Brzeziński: Chiny zaskoczyły Putina. Może będziemy zbroić Ukraińców

Brzeziński: USA powinny trzymać Rosję w niepewności
Brzeziński: USA powinny trzymać Rosję w niepewności
Fakty TVN
Brzeziński każe trzymać Rosję w szachuFakty TVN

USA powinny trzymać Władimira Putina w niepewności i nie wykluczać z góry, że nie będzie wojskowej interwencji USA czy NATO na Ukrainie - powiedział prof. Zbigniew Brzeziński. Za znamienny uznał fakt, że Chiny nie poparły rosyjskiej aneksji Krymu. To - dodał - musiało być dla Putina rozczarowaniem.

Pytany o to, co zrobiłby inaczej niż obecna administracja USA w relacjach z Rosją w związku z kryzysem ukraińskim, Brzeziński, były doradca ds. bezpieczeństwa narodowego za prezydentury Jimmy'ego Cartera (1977-1981) odpowiedział, iż "powstrzymałby się od sygnałów, że nie zainterweniujemy".

"Może zainterweniujemy, może będziemy zbroić Ukraińców"

Wyjaśnił, że nie można bowiem z góry zakładać, iż USA pozostaną bierne i nie zareagują, jeśli Rosja użyje siły na Ukrainie, a Ukraińcy będą stawiać opór.

- W obecnej sytuacji, gdy stanowisko Rosji nie jest jasne i nie wiemy czy zaatakują, czy nie, to nie minimalizowałbym niepewności, jaką Rosjanie muszą rozważyć, zanim podejmą decyzję. Pozostawiłbym ich z tą niepewnością. Może zainterweniujemy a może nie, a może będziemy zbroić Ukraińców - powiedział.

Brzeziński: Są dwie Rosje. Ta druga się budzi
Brzeziński: Są dwie Rosje. Ta druga się budziFakty TVN

Brzeziński: Putin się mocno zdziwił

Zdaniem Brzezińskiego możliwe jest, że Rosja nie zatrzyma się na aneksji Krymu i dokona dalszej agresji na Ukrainie. Ale zauważył, że Putin może być pod presją rosyjskich elit biznesowych, które obawiają się reperkusji w przypadku dalszej eskalacji konfliktu. Ocenił, że Putin musiał być też bardzo rozczarowany, iż nie otrzymał poparcia od Chińczyków. - To uderzające - podkreślił. - Musiało go też zaskoczyć, że i inne kraje z sąsiedztwa Rosji zajęły neutralne stanowisko ws. Krymu.

Pytany o silne społeczne poparcie dla Putina w Rosji, Brzeziński oceniał, że "są dwie Rosje". Jedna to ta, której Putin jawi się jako bohater i którą charakteryzuje "szowinizm, brutalność, cynizm, zakłamanie". Ale jest też "inna Rosja", która napaja nadzieją. To Rosja złożona z klasy średniej, która rozwinęła się za prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. To Rosja kosmopolityczna, która podróżuje i rozumie konieczność demokracji.

Rosjanie "na wczesnym etapie wyzwalania się"

- Jestem przekonany, że Putin jest przejściowym fenomenem, a nie przyszłością Rosji - powiedział Brzeziński. Zastrzegł jednak, że upłynie wiele czasu - więcej niż kiedyś przewidywał - zanim Putin odejdzie, a klasa średnia zyska niezbędne wpływy, by zmienić Rosję.

- To wymaga dużej cierpliwości i zasadniczego przewartościowania przez Rosjan ich własnej roli. Ostatecznie całość państwowości rosyjskiej to jest dyktatura, to jest władza, to jest brak wolności osobistej i brak szacunku dla niezależnej istoty ludzkiej. To wymaga wielkiej przemiany wewnętrznej. Trzeba być cierpliwym i rozumieć, że oni w pewnym sensie są we wczesnych etapach własnego wyzwolenia się - powiedział Brzeziński.

Autor: adso//kdj/kwoj / Źródło: PAP, Fakty TVN

Źródło zdjęcia głównego: af.mil | Rasheen Douglas

Tagi:
Raporty: