"Kampania Trzaskowskiego mogłaby iść mocniej i lepiej"

20 0730 piasek gosc-0003
Nowacka: kampania Trzaskowskiego mogłaby iść mocniej i lepiej
Źródło: TVN24
Kampania Rafała Trzaskowskiego mogłaby, jak każda kampania, iść mocniej i lepiej. I będzie szła mocniej i lepiej - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" ministra edukacji Barbara Nowacka (KO). Pytana była też, czy możliwe jest zaangażowanie premiera Donalda Tuska w kampanię kandydata KO.

Kandydat KO Rafał Trzaskowski uzyskał w pierwszej turze wyborów prezydenckich 31,36 procent głosów, zaś kandydat PiS Karol Nawrocki - 29,54 procent. Obaj spotkają się w drugiej turze.

Mała różnica głosów mobilizuje oba sztaby. Ministra edukacji Barbara Nowacka (KO) została zapytana w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24, czy kampania Trzaskowskiego idzie dobrze. - Uważam, że kampania Trzaskowskiego mogłaby, jak każda kampania, iść mocniej i lepiej. I będzie szła mocniej i lepiej - powiedziała.

Dodała, że "żadna kampania nie idzie tak, jak sobie ją ktoś zaprojektuje, tylko tak, jak pozwala na to rzeczywistość". Podkreśliła, że "nie ma kampanii idealnych".

Będzie więcej Tuska w kampanii Trzaskowskiego?

Nowacka, pytana, czy będzie więcej Donalda Tuska w kampanii Trzaskowskiego, odparła, że "będzie więcej każdego i każdej z nas, komu zależy na dobrej Polsce".

Dodała, że Tusk pomógł wygrać wybory w 2023 roku. - Premier się i włącza, i pomaga. Jestem przekonana, że to, co mówi i jak mówi, daje nam szansę na zwycięstwo - mówiła Nowacka.

Barbara Nowacka
Barbara Nowacka
Źródło: TVN24

Nowacka: wiadomo było, że bój będzie na żyletki

Ministra został też zapytana, na czym Trzaskowski może budować nadzieję na zwycięstwo w drugiej turze, jeśli kandydaci koalicji rządzącej dostali w pierwszej niespełna 41 procent głosów. Podkreśliła, że "na mobilizacji".

- Bardzo liczymy na tych, którzy z różnych powodów nie zagłosowali w tych wyborach, nie głosowali w niedzielę, ale (wcześniej) głosowali na nas. To jest 20 procent wyborców, którzy poszli w 2023 roku, głosując na koalicję 15 października, a teraz do wyborów nie poszli - powiedziała.

Nowacka oceniła, że "to są bardzo trudne wybory". - Wiadomo było od samego początku, że Polska jest podzielona, jest spolaryzowana i że ten bój będzie na żyletki - mówiła.

- Rafał Trzaskowski wygrał pierwszą turę. Wiem, że byli tacy, którzy uważali, że od razu wygrywa w pierwszej turze, ale my żeśmy wiedzieli i państwo, analitycy, też żeście doskonale wiedzieli, że to będzie bardzo blisko i będzie na żyletki - dodała.

Podkreśliła, że "zabrakło mobilizacji po stronie demokratycznej i bardzo na tę mobilizację liczymy". - Zabrakło jedności, ale dzisiaj widzę pozytywne sygnały - Władysław Kosiniak-Kamysz ze swoim mocnym poparciem, które jest dla nas bardzo istotne - oceniła.

Nowacka zaznaczyła, że nie chodzi o przekazywanie poparcia, ale "ciężka praca, również struktur partyjnych, zaangażowanie ludzi, którzy w coś wierzą, jest absolutnie kluczowe".

Nowacka: nie będziemy się wygłupiać tak, jak sztabowcy Nawrockiego

Na uwagę, że Trzaskowski musiałby zmobilizować wyborców Magdaleny Biejat, Szymona Hołowni, Joanny Senyszyn, pozyskać dużą część wyborców Adriana Zandberga i sporą część Sławomira Mentzena, a tutaj zaczynają się schody, ministra odpowiedziała: - Schody są od początku i my się ich nie boimy, bo po pierwsze nie boimy się wyzwań, po drugie: my naprawdę idziemy się bić o Polskę, Polskę demokratyczną, Polskę silną, Polskę włączającą, Polskę, która zapewni spokój, szczególnie w tych trudnych czasach. Myślę, że to jest kluczowe.

Pytana, czy sztab Trzaskowskiego będzie próbował rozmawiać z Konfederacją, czy z Mentzenem, powiedziała, że "nie chodzi o to, żeby w studiach telewizyjnych zdradzać kulisy rozmów".

- My na pewno nie będziemy się wygłupiać tak, jak się wygłupiają sztabowcy Nawrockiego, którzy opowiadają o superosobistych relacjach ze Sławomirem Mentzenem, a potem Mentzen ich prostuje. My stawiamy na prawdę i rzetelność - stwierdziła ministra.

Dopytywana, czy ona i Trzaskowski mają jakiekolwiek osobiste relacje z Mentzenem, odparła, że "w życiu nie rozmawiała ze Sławomirem Mentzenem".

- Natomiast spotykałam wyborców Konfederacji w czasie różnych wydarzeń, szczególnie młodych, szczególnie chłopaków, i wielokrotnie z nimi rozmawiałam. I wiemy, że są sprawy, w których na pewno się różnimy. Ale kwestie, po pierwsze, wyrównania szans, szczególnie mniejszych miejscowości, są istotne. I to zawsze był program Rafała Trzaskowskiego. Rafał Trzaskowski jest w Platformie Obywatelskiej. Jest od wielu lat zaangażowany w politykę, ale zawsze w tych kwestiach równości szans był bardziej po stronie społecznej niż po stronie liberalnej, czyli inwestycje w rozwój mniejszych miejscowości, czyli równość szans, również edukacyjnych, ale też dbanie o perspektywę i szanse młodych mężczyzn. Wydaje mi się, że to jest kluczem do części wyborców - oceniła Nowacka.

Nowacka: to bardzo mocne wejście Kościoła w politykę

Ministra edukacji odniosła się także do listu Konferencji Episkopatu Polski w sprawie nowego, nieobowiązkowego przedmiotu o nazwie edukacja zdrowotna, który wchodzi do szkół od 1 września 2025 roku. KEP zaapelowała w zeszłym tygodniu do rodziców, aby nie zgadzali się na udział swoich dzieci "w tych demoralizujących zajęciach".

- Ja bym bardzo prosiła, żeby ktokolwiek, kto się wypowiada, przeczytał najpierw program, który mówi o przeciwdziałaniu uzależnieniom, który mówi o wspieraniu zdrowia psychicznego, o potrzebie ruchu, dobrej diety, czyli o tych rzeczach, o których mówią młodzi - apelowała Nowacka.

Zauważyła, że list został wystosowany przed wyborami. Oceniła, że "to jest bardzo mocne wejście Kościoła w politykę".

- Jeżeli biskupi troszczą się o dobro, powinni popatrzeć na to, że dobrem jest przeciwdziałanie uzależnieniom, dbanie o dobre zdrowie, dbanie o ruch i dbanie o świadomość, a nie życie w braku wiedzy. I namawiam wszystkich: podejmujcie racjonalne wybory, nie pozwólcie, żeby różnego rodzaju gracze polityczni aż tak mocno wchodzili w kampanię - mówiła.

2005N012X NOWACKA 2
Nowacka: to bardzo mocne wejście Kościoła w politykę
Źródło: TVN24

Czy będzie odpowiedź MEN na list KEP? - Myślę, że będzie odpowiedź rodziców, którzy będą chcieli, żeby ich dzieci wiedziały, jak przeciwdziałać uzależnieniom, jak dbać o zdrowie psychiczne dzieci i młodzieży, bo młodzi o tym mówią. Chcą wsparcia, chcą też wsparcia instytucjonalnego. Mamy świetnych, dobrze przygotowanych nauczycieli. Bardzo bym prosiła, żebyśmy nie mieszali edukacji do polityki. Proszę o to również panów biskupów - podsumowała.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: