Brytyjskie "Tajfuny" wylądują "pod nosem" Iranu?

Typhoony są najnowszymi maszynami RAF-uWikipedia (CC BY SA) | Chris Lofting

Rząd Wielkiej Brytanii planuje umieszczenie grupy myśliwców wielozadaniowych Eurofighter Typhoon "pod nosem" Iranu, w bazie na terytorium Zjednoczonych Emiratów Arabskich - twierdzi dziennik "The Independent". Maszyny mają za zadanie wzmocnić obecność i znaczenie Brytyjczyków w regionie wobec napięć wokół programu atomowego Teheranu.

"The Independent" twierdzi, powołując się na własne źródła, że brytyjskie wojsko i rząd poważnie zastanawiają się nad wysłaniem nieokreślonej liczby myśliwców do bazy Al Dhafra w ZEA, gdzie stacjonują już samoloty USA i Francji.

Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła i ma ją podjąć sam premier David Cameron. Jak twierdzi gazeta, zostanie ona ogłoszona w "najbliższym czasie".

Podbudowanie obecności

Wielka Brytania ma prowadzić z ZEA rozmowy na temat wysłania myśliwców już od jakiegoś czasu. Jak twierdzi "The Independent", mają one za zadanie podnieść znaczenie Londynu w regionie, w obliczu nieustannych napięć pomiędzy Izraelem i USA a Iranem.

Wielka Brytania dzięki skierowaniu do Zatoki Perskiej większych sił militarnych chce mieć większy wypływ na wydarzenia i być ważniejszym uczestnikiem procesu podejmowania dalszych decyzji dotyczących Iranu. Eurofightery RAF-u mają też stać się częścią sił odstraszania Teheranu od próby zamknięcia Cieśniny Ormuz, kluczowej dla globalnego handlu ropą.

Brytyjskie ministerstwo obrony zapewnia, że ewentualne wysłanie myśliwców do ZEA byłoby częścią rutynowych ćwiczeń i nie ma żadnego związku z Iranem. - Nieustannie powtarzamy, że rząd nie uważa rozwiązań militarnych za właściwe w obecnej sytuacji, aczkolwiek nie wykluczamy żadnych możliwości w przyszłości - oznajmiło brytyjskie Ministerstwo Obrony w odpowiedzi na zapytanie dziennikarzy.

- W naszej ocenie obecnie nie ma potrzeby prowadzenia działań zbrojnych, ale bierzemy pod uwagę wszystkie możliwości i wojsko Wielkiej Brytanii musi się odpowiednio przygotować - miał powiedzieć anonimowo "The Independent" wysoki rangą wojskowy.

Iran Iranem, ale ważne są pieniądze?

Wysłanie Eurofigherów może mieć też drugie dno, biznesowe. Produkowane przez Brytyjsko-Hiszpańsko-Niemiecko-Włoskie konsorcjum maszyny konkurują z francuskimi Rafalami o lukratywny kontrakt w ZEA. Być może Eurofightery RAF-u mają spełnić zadanie reklamowe i odpowiednio zaprezentować się przed miejscowymi wojskowymi.

Obecnie przetarg jest jeszcze nierozstrzygnięty. ZEA miało już raz niemal wybrać Rafale, ale później wycofało się przed podpisaniem ostatecznej umowy. Obecnie Europejczycy ponownie prześcigają się w ofertach. Zarówno Francji i konsorcjum Eurofighter bardzo zależy na zamówieniu z ZEA, bowiem cięcia budżetowe ograniczyły zamówienia myśliwców w Europie.

Arabskie państwo planuje zakup około 60 samolotów, których łączny koszt, wraz z uzbrojeniem, szkoleniem i remontami, prawdopodobnie będzie wart wiele miliardów euro.

Autor: mk//bgr/k / Źródło: "The Independent"

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | Chris Lofting

Raporty: