W poniedziałek w Brukseli odbędzie się nieformalny szczyt unijnych liderów poświęcony kwestii bezpieczeństwa. Polski premier Donald Tusk ma spotkać się z szefem NATO Markiem Rutte, premierem Wielkiej Brytanii Keirem Starmerem oraz szefową Parlamentu Europjeskiego Robertą Metsolą.
Premier Tusk dotarł do Brukseli w niedzielę około godz. 18:40. Zgodnie z harmonogramem opublikowanym na stronie kancelarii premiera przed rozpoczęciem unijnego szczytu rano Tusk oraz liderzy państw bałtyckich i nordyckich oraz Irlandii wezmą udział w tzw. spotkaniu koordynacyjnym w Stałym Przedstawicielstwie Szwecji przy UE.
Trzy bilateralne spotkania
W Palais d'Egmont, czyli pałacu, w którym odbywa się szczyt, polskiego premiera powita szefowa KE Ursula von der Leyen. W planach są trzy bilateralne spotkania: z szefem NATO Rutte, premierem Wielkiej Brytanii Starmerem oraz szefową PE Metsolą.
Czytaj też: Tusk o sytuacji międzynarodowej: w Polsce mamy dobrą odpowiedź na te kryzysy Zwieńczeniem poniedziałkowego szczytu będzie zaplanowana na godz. 22 konferencja prasowa, w której Tusk weźmie udział obok przewodniczącego Rady Europejskiej Antonio Costy oraz przewodniczącej KE Ursuli von der Leyen.
Spotkanie, zwołane podczas polskiej prezydencji w Radzie UE, skupia się na bezpieczeństwie, które jest jednocześnie hasłem przewodnim polskiej prezydencji. Zgodnie z zapowiedziami Polska ma przekonywać unijnych partnerów do zwiększenia wydatków na obronność - minimum do poziomu 2 procent PKB rekomendowanego przez NATO.
Pierwsze tego typu spotkanie od brexitu
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer będzie apelował w Brukseli o zwiększenie presji Europy na Rosję, aby "zmiażdżyć machinę wojenną" Władimira Putina w czasie, gdy pojawiają się oznaki słabnięcia rosyjskiej gospodarki - ogłosiło biuro szefa brytyjskiego rządu.
Starmer, który nawołuje do "resetu" w relacjach z Unią Europejską po brexicie, spotka się w Brukseli z sekretarzem generalnym NATO, a następnie zje kolację z przywódcami 27 krajów członkowskich UE. Będzie to pierwsze tego typu spotkanie od opuszczenia UE przez Wielką Brytanię.
Starmer w Brukseli ma przekonywać "najbliższych sojuszników Wielkiej Brytanii", by przyjęli na siebie większy ciężar utrzymywania bezpieczeństwa Europy w obliczu "narastającej kampanii sabotażu i zniszczenia na naszym kontynencie" ze strony Rosji.
Wielka Brytania obłożyła ponad 2,1 tys. osób i podmiotów sankcjami związanymi z Rosją, z czego 1,9 tys. znalazło się na liście po rozpoczęciu przez Putina inwazji na pełną skalę. Jest wśród nich ponad 100 statków używanych do transportu rosyjskich surowców energetycznych, w tym 93 tankowce – podsumowano w komunikacie.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka