Rosja ogłosiła w niedzielę, że Ukraina zamierza użyć tzw. brudnej bomby, broni wywołującej skażenie radioaktywne. Strona ukraińska zaprzeczyła tym doniesieniom, podkreślając, że "broni jądrowej w Europie" może użyć tylko Rosja. Czym naprawdę jest "brudna bomba"? Co zawiera jej ładunek wybuchowy? Jakie konsekwencje wywołałaby jej eksplozja?
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu, podczas rozmowy telefonicznej z brytyjskim sekretarzem obrony Benem Wallace'em stwierdził, że jest "zaniepokojony możliwymi prowokacjami Kijowa z użyciem brudnej bomby". Mówił o tym również w trakcie niektórych niedzielnych rozmów telefonicznych ze swoimi odpowiednikami z innych krajów. Amerykański Instytut Studiów nad Wojną ocenił, że takie działania to kolejny element rosyjskiej kampanii dezinformacyjnej. A informacjom Szojgu stanowczo zaprzeczyła Ukraina. - Jeśli ktoś może użyć broni jądrowej w naszej części Europy, to tylko jeden podmiot - ten, który kazał towarzyszowi Szojgu gdzieś zadzwonić - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski.
Co kryje się jednak za nazwą bomby, o której wspomniał rosyjski minister?
Czym jest "brudna bomba"? Jaki ma zasięg?
"Brudna bomba" to broń zawierająca materiały radioaktywne, takie jak np. uran, które w momencie eksplozji - spowodowanej przez ładunki konwencjonalne - są wyrzucane w powietrze. Ponieważ opad radioaktywny może przyczynić się do powstania poważnych chorób, w tym nowotworów, BBC zauważa, że zastosowanie takiej bomby doprowadziłoby do wybuchu paniki na obszarze zagrożonym skutkami jej działania. Taki teren musiałby zostać natychmiastowo ewakuowany, a wielu ludziom i tak nie udałoby się uniknąć napromieniowania.
Stacja przywołuje przykład podany przez Federację Amerykańskich Naukowców, która obliczyła, że jeśli taka bomba, zawierająca np. 9 g promieniotwórczego kobaltu-60 i 5 kg dynamitu, zostałaby zrzucona na Dolny Manhattan, to "cały Nowy Jork przez wiele lat nie nadawałby się do zamieszkania". Dlatego "brudne bomby" określane są jako broń masowego rażenia.
Czy "brudna bomba" jest bronią jądrową?
Nie. Główną różnicą między tymi dwoma typami broni jest to, w jaki sposób dochodzi do ich wybuchu. Eksplozja np. bomby atomowej, będącej rodzajem broni jądrowej, jest generowana przez reakcję nuklearną, "brudna bomba" eksploduje zaś w konsekwencji zastosowania konwencjonalnych materiałów wybuchowych.
W przeciwieństwie do broni atomowej, do stworzenia "brudnej bomby" nie potrzeba takiego materiału radioaktywnego jak przy klasycznej broni jądrowej. Wystarczą materiały np. ze szpitali, elektrowni jądrowych lub laboratoriów badawczych. Ich pozyskanie jest znacznie łatwiejsze. Mogą być transportowane też zwykłym samochodem dostawczym.
"Brudna bomba", skutki użycia
W cytowanym przez CNN raporcie eksperci z amerykańskiego Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego stwierdzili, że jest mało prawdopodobne, aby w "brudnej bombie" zmieściła się dawka materiału radioaktywnego "mogąca wywołać natychmiastowe konsekwencje zdrowotne lub zgon u dużej liczby osób". Teksański Departament Zdrowia Publicznego wyjaśnił, że dla bezpieczeństwa konstruktorów bomba tego typu musi zawierać grubą osłonę ze stali lub ołowiu. A taka osłona czyni ją nieporęczną i mniej mobilną, utrudnia też rozprzestrzenianie się materiału radioaktywnego w momencie wybuchu.
Czy kiedykolwiek użyto "brudnej bomby"?
Do tej pory nigdzie na świecie nie przeprowadzono udanego ataku z wykorzystaniem "brudnej bomby". Podejmowano jednak próby, które kończyły się fiaskiem. Jak podaje BBC, czeczeńscy rebelianci umieścili ładunek wybuchowy zawierający radioaktywny cez w moskiewskim Parku Izmajłowskim (w listopadzie 1995 roku - red.). Bomba została jednak odnaleziona przez ochronę, zanim zdążyła wybuchnąć, rozbroili ją saperzy. Dwa lata później podobny ładunek został odnaleziony w okolicy torów kolejowych w Czeczenii, bombę rozbrojono.
W 2002 roku amerykańskie służby zatrzymały w Chicago Jose Padillę, obywatela USA, który kontaktował się z Al-Kaidą. Mężczyzna został skazany na 21 lat więzienia za planowanie zamachu terrorystycznego z wykorzystaniem "brudnej bomby". W 2004 roku wyrok 30 lat pozbawienia wolności usłyszał Dhiren Barot, brytyjski członek Al-Kaidy, który zamierzał zastosować tego typu broń w atakach na terenie Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Żaden z niedoszłych zamachowców nie doszedł jednak do etapu konstrukcji bomby.
Źródło: BBC, CNN
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock