W Brazylii zatonął statek i prom, co najmniej 41 ludzi utonęło. Do tragedii doszło w stanie Bahia na północy kraju oraz na rzece Xingu.
- Na tym etapie poszukiwań możemy potwierdzić, że zginęły 22 osoby - powiedział agencji AFP rzecznik brazylijskiej marynark, komentując poszukiwania po katastrofie promu. Dodał, że marynarce udało się odnaleźć 21 ocalałych, ale wielu zostało odnalezionych przez łodzie cywilne. Wyjaśnił też, że do poszukiwań skierowano 126 żołnierzy. Według lokalnych służb bezpieczeństwa do wypadku doszło w czwartek o godzinie 6.30 czasu lokalnego (11.30 czasu polskiego), kiedy prom znajdował się między Salvadorem (stolica stanu Bahia) i Mar Grande na wyspie Itaparica. Na pokładzie promu znajdowało się 129 pasażerów i czterech członków załogi.
Zatonięcie na rzece Xingu
Natomiast późnym wieczorem we wtorek wieczorem na rzece Xingu doszło do zatonięcia statku Comandante Ribeiro. Na pokładzie było 59 osób. Statek płynął do miasta Vitoria do Xingu w stanie Para. Nieznana pozostaje przyczyna zatonięcia statku. W środę wieczorem według lokalnych władz stanu Para bilans ofiar wynosił 10, ale później znaleziono zwłoki kolejnych dziewięciu osób. Ocalały 23 osoby. Poszukiwania siedmiu innych uznanych za zaginione trwają.
Autor: arw/adso / Źródło: PAP