17 więźniów zginęło w walce rywalizujących gangów w więzieniu w Porto Velho, stolicy brazylijskiego stanu Rondonia oraz w zakładzie karnym w mieście Boa Vista w stanie Roraima - podała w poniedziałek brazylijska policja.
Jak powiedział dyrektor więzienia w Porto Velho na granicy z Boliwią, Jobson Bandeira, "zaczęło się od starcia dwóch grup więźniów i jedna z nich podpaliła materace i inne przedmioty pod celą, w której zamknięte były ofiary".
Co najmniej siedmiu więźniów udusiło się dymem podczas pożaru. Dwóch innych z objawami asfiksji (niedoboru tlenowego w organizmie) trzeba było przetransportować do szpitala.
Jedne zamieszki doprowadziły do kolejnych
Bunt, podczas którego zniszczono kilka cel, został opanowany w poniedziałek z rana przez żandarmerię, kiedy więźniowie, uzbrojeni w kawałki drewna i ostre przedmioty, szykowali się do zbiorowej ucieczki.
Rzeczniczka władz Roraimy poinformowała na konferencji prasowej, że wydarzenia w Porto Velho były związane z wcześniejszymi zamieszkami w więzieniu w Boa Vista, stolicy stanu Roraima położonego na granicy z Wenezuelą i Gujaną, ok. 3,3 tys. km od Rio de Janeiro.
W niedzielę zginęło tam 10 więźniów - poinformowała rzeczniczka. Kilku ofiarom starć ścięto głowy. Ośmiu innych osadzonych trafiło do szpitala z lekkimi obrażeniami.
Zatrzymani uzbrojeni byli w kamienie i kawałki drewna wyrwane ze ścian. To nimi się posłużyli, niezwykle brutalnie mordując współwięźniów z innego gangu.
Rzeczniczka władz Roraimy podkreśliła, że starcia w więzieniach były powiązane. Wyjaśniła, że "frakcja zorganizowanej przestępczości Primeiro Comando da Capital (PCC - Pierwsze Komando Stołeczne) wydała rozkaz pozabijania członków rywalizującej z nią frakcji Commando Vermelho (CV - Czerwone Komando) we wszystkich więzieniach kraju".
PCC to największa brazylijska organizacja przestępcza licząca ok. 13 tys. członków, z których niemal połowa przebywa w więzieniach. Jej bazą jest stan Sao Paulo, ale działa ona w większości brazylijskich stanów oraz w Paragwaju i Boliwii.
CV, narkotykowy kartel zajmujący się również handlem bronią, powstał w końcu lat 60. ze zwykłych przestępców i więźniów politycznych jako Falange Vermelha (Czerwona Falanga). W latach 80. zmienił nazwę i uważa się, że porzucił ideologię lewicową, jaką niegdyś reprezentował. Współpracował on z kolumbijską partyzantką FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii), dostarczając jej broń za narkotyki.
Czerwone Komando kontroluje też część Rio de Janeiro.
Autor: adso//rzw / Źródło: PAP