Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro opuścił w środę oddział intensywnej terapii po przejściu planowanej operacji usunięcia stomii. Głowa państwa pozostanie na obserwacji w szpitalu w Sao Paulo - poinformował prezydencki rzecznik.
Operacja była konsekwencją niemal śmiertelnego pchnięcia nożem, którego Bolsonaro doświadczył we wrześniu ubiegłego roku w czasie kampanii wyborczej.
Podczas kilkudniowej nieobecności 63-letniego Bolsonaro, obowiązki prezydenta pełni wiceprezydent Hamilton Mourao.
Atak w czasie kampanii wyborczej
We wrześniowym ataku nożownika Jair Bolsonaro odniósł zagrażające życiu obrażenia, miał przebite płuco, uszkodzoną wątrobę, a także uszkodzone jelita. W związku z tym konieczne było przeprowadzenie u niego stomii na jelicie grubym (kolostomii) do czasu, aż tkanki uszkodzonych organów dostatecznie się zregenerują. Celem poniedziałkowej operacji było usunięcie stomii i ponowne połączenie jelit.
Jair Bolsonaro uchodzi za przywódcę o poglądach skrajnie prawicowych. Przed objęciem urzędu prezydenckiego zapowiadał m.in. walkę z korupcją i przestępczością oraz ułatwienie dostępu do broni.
Niedawno ogłosił przeprowadzenie "czystki ideologicznej" w administracji państwowej oraz rozpoczęcie masowej prywatyzacji.
Jair Bolsonaro oparł swą kampanię wyborczą na hasłach dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa i porządku, co zostało dobrze przyjęte przez wyborców w kraju, w którym dochodzi do największej liczby morderstw - przypomina Reuters.
Autor: ft/adso / Źródło: reuters, pap