Bratobójcza walka klanu Kaddafich o Coca-Colę

 
Synowie Muammara bili się o rozlewniePAP/EPA

Synowie Muammara Kaddafiego: Mohhamed i Mutassim mieli walczyć ze sobą o fabrykę Coca-Coli w Trypolisie wynika z dyplomatycznych depesz ujawnionych przez portal Wikileaks. - Uzbrojeni wojownicy bili się o rozlewnie. Ta walka przypominała sceny z hollywodzkich filmów gangsterskich - donosili przedstawiciele amerykańskiej misji dyplomatycznej w Trypolisie i przyznawali, że "trudno uwierzyć, że tak się robi interesy w Libii".

Początkowe nieporozumienia pomiędzy potomkami dyktatora, co do funkcjonowania zakładu, miały według przedstawicieli amerykańskiej misji dyplomatycznej w Trypolisie, przerodzić się w otwartą, ostrą walkę. W depeszach amerykańscy dyplomaci napisali, że bój o rozlewnie przypominał sceny z filmu "Ojciec chrzestny".

Grożono pracownikom rozlewni

Taka sytuacja miała utrzymywać się kilka miesięcy - twierdzi zaangażowany w spór biznesmen. Doszło nawet do tego, że rozlewnia w Trypolisie została zamknięta na 3 miesiące i przejęta przez siły podległe Mutassimowi Kaddafiemu. 28 grudnia 2005 roku, dwa wojskowe samochody wiozące uzbrojonych żołnierzy, miały wtargnąć do fabryki, nakazać pracownikom by opuścili zakład i go zamknąć - taką relację zdarzeń biznesmeni mieli przekazać amerykańskim dyplomatom. W depeszy przedstawiciele USA napisali także, że pojawiły się plotki, że była to próba zamachu stanu. Po tym jak siły Mutassimiego przejęły fabrykę, pracownicy zakładu mieli otrzymywać anonimowe telefony z groźbami, że "może im się stać krzywda".

Źródła związane z Departamentem Stanu USA sugerują, że w spór ten mógł być zaangażowany także trzeci syn Muammara - Saadi, piłkarz włoskiego klubu Perugia. Jednak szczegóły jego udziału w walce o rozlewnie Coca-Coli nie są znane.

Kaddafi nie chce się angażować w spór

Amerykańska misja dyplomatyczna w Trypolisie miała skierować do libijskiego rządu oficjalny protest w związku ze sporem między synami Kaddafiego. Mimo to, Muammar Kaddafi powiedział, że "nie chce się osobiści angażować w tą sytuację" i zaapelował do właścicieli rozlewni, by Ci zrobili wszystko co w ich mocy, by rozwiązać spór".

"Uciekaj z miasta, moi ludzie już po Ciebie idą"

Z dokumentów Wikilleaks wynika, że zanim fabryka została ponownie otwarta, ludzie Mutassima mieli porwać i pobić jednego ze współpracowników Mohammeda. Dzień wcześniej osoba związana z Mohhamedem miała słyszeć także jak Mutassim kazał właścicielowi zakładu "uciekać z miasta jak najszybciej, bo jego ludzie już po niego idą". Co więcej, ludzie Mutassima mieli także uprowadzić kuzyna Kaddafich - wrzucić go do bagażnika i wywieźć. Informatorzy amerykańscy napisali, że jego los nie jest znany.

Także już po ponownym otwarciu fabryki, według źródeł USA, miało dochodzić do brutalnych incydentów - Mutassim miał sam zaatakować dwóch bliskich współpracowników brata. Spór miał się zakończyć dzięki siostrze Kaddafich Aishy.

"Niekończące się spory między rodziną Kaddafich"

Walka o rozlewnie Coca-Coli jest tylko jedną z wielu historii o niekończących się sporach pomiędzy członkami rodziny Kaddafich, opisanych przez amerykańskich przedstawicieli w Trypolisie. Rzecznik Departamentu Stanu nie chce komentować tych przecieków.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA