Według nieoficjalnych informacji jest możliwe, iż amerykańskie bombowce strategiczne B-52 wezmą udział w ćwiczeniach nad Bałtykiem. Trzy przyleciały właśnie do Wielkiej Brytanii. Wojsko USA nie informuje o konkretnych celach wizyty maszyn w Europie, ale informacja mogła się wydostać bardzo niecodziennym kanałem.
Oficjalnie według informacji lotnictwa strategicznego USA dwa bombowce B-52 Stratofortress z bazy Barksdale i jeden z bazy Minot zawitały do brytyjskiej bazy Fairford w celu "szkoleniowym". Mają między innymi "zapoznać się" z lotniskami w regionie. Ponadto mają wziąć udział w obchodach lądowania w Normandii, co zapewne oznacza, iż co najmniej jeden B-52 wykona niski przelot w pobliżu miejsca uroczystości. Więcej szczegółów nie podano. O manewrach NATO na Bałtyku informowaliśmy już wcześniej m.in. w maju.
Informacje od źródła?
Możliwe, że amerykańskie bombowce strategiczne swoją obecnością nad Bałtykiem wyślą bardzo wymowny sygnał do Kremla. Ciężkie maszyny USAF w tym regionie to bardzo rzadki widok. Dotychczas żadne ćwiczenia w basenie Morza Bałtyckiego czy ogólnie w Europie Środkowej i Wschodniej nie były uznawane za warte wysyłania strategicznych bombowców. Być może również z niechęci do drażnienia Rosjan.
Informacja, że B-52 mogą pojawić się nad Polską lub u jej granic, pochodzi z nietypowego źródła. Dokładniej z... przyklejanej na rzep okazyjnej plakietki, przygotowanej przez specjalistyczną amerykańską firmę, produkującą podobne rzeczy m.in. dla lotników wojska USA. Na najnowszym "modelu" przygotowanym specjalnie z okazji wylotu trzech B-52 do Europy, widnieją nazwy rozpoczynający się właśnie ćwiczeń NATO na Bałtyku - BALTOPS, oraz w krajach bałtyckich - Sabre Strike. Jak twierdzi firma tworząca plakietki, ta została przygotowana na "specjalne zamówienie naszych przyjaciół z 20. i 96. Dywizjonów Bombowych na kilka zbliżających się ćwiczeń". Informację z projektem zamieszczono już na początku maja, czyli długo przed tym jak oficjalnie zapowiedziano wylot B-52 do Europy (to stało się w środę). Osoby pracujące w firmie musiały więc o nim wiedzieć znacznie wcześniej, co rzeczywiście wskazuje na znajomości wśród lotników. Zgadza się też miejsce bazowania, czyli baza Fairford, oraz ilość biorących udział B-52. Na wymowne plakietki zwróciła uwagę popularna strona o tematyce lotniczej "The Aviationist", której informacje często okazują się być wiarygodne.
Zabytkowe, ale skuteczne
B-52 są dużymi bombowcami strategicznymi, zdolnymi do przeniesienia na odległość siedmiu tysięcy kilometrów do 30 ton bomb i rakiet, w tym ładunków jądrowych. To stara konstrukcja, wywodząca się z przełomu lat 40. i 50. Obecnie latają tylko najnowsze z B-52 w wersji H, znacząco zmodernizowane względem pierwszych egzemplarzy.
Nie zmienia to faktu, że najnowszy latający bombowiec tego typu ma już ponad 50 lat. Pomimo tego Amerykanie chcą je dalej modernizować i utrzymywać w służbie do połowy wieku tego wieku. Oznacza to, że najstarsze B-52 mogą w teorii osiągnąć wiek stu lat.
Pentagon nie chce się ich jednak pozbywać, bo są dość tanie w eksploatacji, wielozadaniowe i niezawodne. Są czymś w rodzaju wielkich latających ciężarówek z bombami. Nie mają szans w starciu z nowoczesnymi myśliwcami lub obroną przeciwlotniczą, ale Amerykanie zakładają, że B-52 będą wysyłane jedynie tam, gdzie zostanie już wywalczone panowanie w powietrzu.
Autor: mk/kka / Źródło: "The Aviationist", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: USAF