Boliwia: Gumowe kule przed ambasadą USA


Tysiące wściekłych Boliwijczyków protestowało przed ambasadą USA. Wyszli na ulice po tym, gdy Waszyngton zaoferował azyl byłemu prezydentowi Gonzalo Sanchezowi de Lozadzie, obwinianemu o śmierć 60 osób w protestach sprzed pięciu lat.

USA zaoferowały azyl także byłemu ministrowi obrony Carlosowi Sanchezowi Berzainowi.

Na wieść o tym przed ambasadą amerykańską zebrało się kilka tysięcy zwolenników lewicowego prezydenta Evo Moralesa. - Chcemy sprawiedliwości. Chcemy "Goniego", Sancheza Berzaina i wszystkich bandziorów w Stanach Zjednoczonych - powiedział jeden z uczestników protestu.

Przed placówką dyplomatyczną doszło do starć z policją. Funkcjonariusze użyli armatek wodnych, gazu łzawiącego i gumowych kul.

Źródło: tvn24