Najbardziej poszukiwany terrorysta świata wezwał muzułmanów do męczeństwa w nagraniu wideo, które zostało przechwycone zanim ukazało się na stronach internetowych radykalnych ugrupowań islamskich.
Przywódca Al-Kaidy Osama bin Laden wezwał do męczeństwa jako broni i drogi do chwały dla muzułmanów. Jak podała stacja CNN, niemożliwe jest jak na razie zweryfikowanie autentyczności 40-minutowego nagrania, które zostało przetłumaczone z języka arabskiego na angielski.
Nie można też ustalić, gdzie i kiedy dokonano nagrania. Jednak w opinii CNN, jest to montaż starych nagrań, dokonany w ciągu ostatnich czterech tygodni.
Bin Laden przemawia tylko przez 50 sekund na tle podobnym do tego, które występuje w nagraniach dokonanych przed atakami terrorystycznymi z 11 września 2001 r.
Przywódca Al-Kaidy powiedział m. in., że sam prorok Mahomet chciał być męczennikiem. - Szczęśliwy jest ten, którego Bóg wybrał na męczennika - dodał.
W ub. piątek Senat USA opowiedział się za podwojeniem nagrody za schwytanie Bin Ladena do 50 mln dolarów. Senatorzy zaapelowali też do prezydenta Busha o nasilenie działań mających na celu schwytanie najbardziej poszukiwanego terrorysty świata. Nastąpiło to po tym, jak opublikowano raport wywiadu, który ostrzega, że Al-Kaida staje się coraz silniejsza.
Wywiad USA twierdzi, że bin Laden ukrywa się w górzystych rejonach północno-zachodniego Pakistanu.
Źródło: PAP, APTN
Źródło zdjęcia głównego: TVN24