Białoruski Su-25 rozbił się podczas ćwiczeń


Podczas ćwiczebnego lotu rozbił się samolot Sił Powietrznych Białorusi. Pilot zdążył się katapultować. Śledczy wyjaśniają, co mogło być przyczyną awarii zakończonej roztrzaskaniem się maszyny.

Jak poinformowało ministerstwo obrony Białorusi, do katastrofy doszło podczas "planowego lotu wykonywanego w ramach wypełnienia zadania (lot w strefie)". Samolot Su-25 ze 116. Szturmowej Bazy Powietrznej pod Lidą w wyniku awarii utracił sterowność.

- Pilot, upewniwszy się, że trajektoria spadania samolotu znajduje się poza obszarem zaludnionym, katapultował się. Znalazł go zespół poszukiwawczo-ratunkowy. Nie ma ofiar i zniszczeń na ziemi. Pilot nie odniósł obrażeń - informuje resort obrony.

Na miejscu katastrofy pracuje już grupa dochodzeniowa - poinformował Komitet Śledczy Białorusi.

Pechowe Su-25

To nie pierwszy wypadek Su-25 stacjonujących w bazie pod Lidą. 12 czerwca 2012 r. podczas planowego lotu w rejonie poligonu powietrznego runął na ziemię Su-25 z numerem burtowym 42. Zginął pilot - naczelnik wydziału przygotowania bojowego bazy powietrznej, pilot 1. klasy ppłk Nikołaj Gridniew.

31 stycznia 2012 r. doszło do incydentu z innym Su-25 spod Lidy. Podczas bojowych strzelań w cele naziemne na poligonie Niemen doszło do awarii jednego z silników maszyny. Pilotowi samolotu udało się pokonać 25 km i wylądować na rodzimym lotnisku.

Autor: //gak / Źródło: naviny.by