Białoruskie władze zablokowały na Białorusi dostęp do popularnego opozycyjnego portalu Karta'97 (Chartyja'97). Jego redaktorka Natalia Radzina oceniła to jako "kolejny cios w wolność słowa na Białorusi".
Decyzje o ograniczeniu dostępu do portali informacyjnych podejmuje na Białorusi ministerstwo informacji, które dotąd nie podało przyczyn wdrożenia w czwartek decyzji o zablokowaniu Karty'97.
"Oddanie się w niewolę"
Kilka tygodni temu ministerstwo informacji zamknęło na Białorusi inny opozycyjny portal belaruspartisan.org ("Biełorusskij Partizan"). Został on jednak odblokowany, gdy przeniósł się z domeny "org" do domeny "by" kontrolowanej przez białoruskie władze.
Zdaniem Radzinej takie działanie w przypadku Karty zarejestrowanej w domenie "org" (pod adresem charter97.org) nie wchodzi w grę. Decyzję redaktorów "Partizana" dziennikarka Chartyi określiła jako "oddanie się w niewolę".
Redakcja Karty'97 znajduje się w Warszawie.
Autor: MR//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock