Białoruś wydala ambasadora Łotwy i personel dyplomatyczny. Łotwa odpowiada tym samym

Źródło:
Reuters, PAP
Białoruscy aktywiści apelują do Unii Europejskiej
Białoruscy aktywiści apelują do Unii EuropejskiejTVN24
wideo 2/21
Białoruscy aktywiści apelują do Unii EuropejskiejTVN24

Z Mińska będą musieli wyjechać wszyscy łotewscy dyplomaci. W odpowiedzi Ryga wyrzuca wszystkich dyplomatów białoruskich.

Ambasadorowi Łotwy polecono opuszczenie Białorusi w ciągu doby – oświadczył białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej, cytowany przez agencję BiełTA. Personel placówki ma opuścić Białoruś w ciągu 48 godzin. W odpowiedzi Łotwa wydaliła białoruskiego ambasadora i wszystkich dyplomatów, co ogłosił rzecznik łotewskiego MSZ.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

W Mińsku może zostać jeden pracownik techniczny, aby opiekować się budynkiem ambasady. Wcześniej do MSZ został wezwany ambasador Łotwy. Mińsk wyraził kategoryczny protest wobec aktu "państwowego wandalizmu" ze strony łotewskiej. Jako taki określił działania burmistrza Rygi, który w obecności szefa dyplomacji Łotwy zastąpił eksponowaną, w związku z mistrzostwami świata w hokeju, flagę państwową Białorusi, biało-czerwono-biało flagą – symbolem białoruskich protestów.

Białoruski minister powiedział, że zażądał od władz łotewskich przeprowadzenia dochodzenia i przeprosin, a także przywrócenia na miejsce białoruskiej flagi państwowej.

Kraje bałtyckie potępiły zmuszenie do lądowania samolotu lecącego do Wilna

Prezydent Łotwy Egils Levits - oraz prezydenci Litwy i Estonii Gitanas Nauseda i Kersti Kaljulaid - potępili w poniedziałek przymusowe lądowanie samolotu Ryanair w Mińsku zamiast w Wilnie.

"Reżim białoruski rażąco naruszył prawo międzynarodowe, ryzykując życiem ponad stu osób. Ten sponsorowany przez państwo akt terroru stanowił zagrożenie dla bezpieczeństwa międzynarodowego lotnictwa cywilnego i wymaga należytej reakcji" – napisano w komunikacie urzędu prezydenta Litwy, który cytuje Nausedę.

Prezydenci Litwy, Łotwy i Estonii podczas wideokonferencji postanowili zażądać od reżimu białoruskiego poszanowania praw zatrzymanego pasażera, białoruskiego opozycyjnego działacza i dziennikarza Ramana Pratasiewicza oraz jego natychmiastowego uwolnienia.

"Przestrzeń powietrzną nad Białorusią należy uznać za niebezpieczną, a samoloty tego kraju nie powinny być wpuszczane do przestrzeni powietrznej UE" – oceniono w komunikacie. Wskazano w nim również, że "precedensowe porwanie samolotu pasażerskiego musi być przedmiotem niezwłocznego, niezależnego, międzynarodowego dochodzenia".

Po zmuszeniu do lądowania w Mińsku, służby zatrzymały znajdującego się wśród pasażerów białoruskiego aktywistę Ramana Pratasiewicza oraz jego partnerkę. Według opozycji cała sytuacja była operacją służb specjalnych.

Do Wilna z Mińska przyleciało 121 z 126 osób. Zachodni przywódcy uważają, że doszło do wymuszenia lądowania przy użyciu wojskowego MiG-a. Premier Mateusz Morawiecki wydarzenia nazwał aktem terroryzmu i zapowiedział wniosek o "daleko idące sankcje wobec Białorusi". Polska prokuratura wszczęła w tej sprawie postępowanie.

Autorka/Autor:akw/mtom

Źródło: Reuters, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock