Kary aresztu i grzywny. Akcja solidarności z zatrzymanymi dziennikarzami

Źródło:
PAP
Struktury siłowe i ludzie bez oznaczeń brutalnie rozpędzają protesty i dokonują zatrzymań w różnych miejscach w Mińsku
Struktury siłowe i ludzie bez oznaczeń brutalnie rozpędzają protesty i dokonują zatrzymań w różnych miejscach w MińskuTUT.BY
wideo 2/21
Struktury siłowe i ludzie bez oznaczeń brutalnie rozpędzają protesty i dokonują zatrzymań w MińskuTUT.BY

Dwaj dziennikarze telewizji Biełsat: Aleś Lubianczuk i Dzianis Hanczarenka zostali skazani na kary aresztu i grzywny. W areszcie przebywa także redaktor naczelny opozycyjnego portalu Nasza Niwa Jahor Marcinowicz i co najmniej ośmiu reporterów.

Aleś Lubianczuk i Dzianis Hanczarenka zostali skazani na kary 12 dni aresztu i grzywny (po około 1,2 tys. zł każdy) za niepodporządkowanie się żądaniom funkcjonariuszy milicji i pracę bez akredytacji.

Reporterzy telewizji Biełsat zostali zatrzymani w czwartek wieczorem przy mińskim areszcie, gdzie oczekiwali na mających wyjść na wolność dwóch fotoreporterów po odsiedzeniu przez nich 11 dni kary. Uładź Hrydzin i Alaksandr Wasiukowicz zostali wypuszczeni w czwartek. Odbywali karę za rzekomy udział w proteście, który w istocie relacjonowali.

CZYTAJ: Białoruskie władze odbierają akredytacje dziennikarzom. "Mogą zostać postawieni w stan oskarżenia"

W czwartek, jak podaje Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, zatrzymano jeszcze jednego dziennikarza: operatora Pawła Patapaua, który w areszcie oczekuje na rozprawę.

W czwartek w Homlu na wolność wyszła po 10 dniach aresztu niezwiązana z żadną redakcją Maryna Drabyszeuska. Jej również zarzucono udział w nielegalnej akcji masowej, którą relacjonowała.

Według Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy obecnie w aresztach przebywa jeszcze siedmiu innych dziennikarzy. Jednym z nich jest Jahor Marcinowicz, redaktor naczelny niezależnego internetowego portalu Nasza Niwa. Ma on status podejrzanego w sprawie karnej o zniesławienie wiceministra spraw wewnętrznych. Ma zostać pociągnięty do odpowiedzialności za publikację słów innej osoby, która twierdziła, że w areszcie bił ją właśnie wiceminister.

Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy i niezależne media prowadzą akcję solidarności z Marcinowiczem i zachęcają innych do publikowania informacji na temat jego zatrzymania i do wzywania władz do jego natychmiastowego uwolnienia.

Protesty na Białorusi po inauguracji Łukaszenki
Protesty na Białorusi po inauguracji ŁukaszenkiTUT.BY

Protesty po wyborach

Na Białorusi od 9 sierpnia trwają protesty przeciwko sfałszowaniu wyników wyborów, które według oficjalnych rezultatów wygrał Alaksandr Łukaszenka, zdobywając 80,1 proc. głosów. Jego rywalka, kandydatka opozycji Swiatłana Cichanouska, miała otrzymać 10 procent poparcia.

Łukaszenki nie uznały za głowę białoruskiego państwa UE, USA, Niemcy, Czechy, Słowacja, Litwa, Szwecja i Dania. Polskie MSZ oznajmiło, że "prezydent wybrany w niedemokratycznych wyborach nie może zostać uznany za legalnie sprawującego władzę niezależnie od tego czy zaprzysiężenie będzie potajemne, czy oficjalne". 

Autorka/Autor:tas\mtom

Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: