Polska wraz z Estonią, Litwą i Łotwą, a także konsorcjum prywatnych przedsiębiorców oraz instytutów badawczych, złożyła do Komisji Europejskiej wniosek dotyczący budowy GigaFabryki Sztucznej Inteligencji - podał resort cyfryzacji. Projekt ma kosztować trzy miliardy euro.
Jak wyjaśniło Ministerstwo Cyfryzacji (MC), złożenie wniosku to pierwszy etap procesu - formalne zgłoszenie do inicjatywy. Polska jest liderem konsorcjum. Zgodnie z informacjami MC, w ramach projektu powstanie zaawansowane centrum o dużej mocy obliczeniowej z siedzibą w Polsce Elementem projektu jest rozwój polskich i bałtyckich modeli językowych, takich jak PLLuM i Bielik, oraz integracja generatywnej AI z narzędziami i procesami administracyjnymi.
W lutym br. szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że unijny fundusz InvestAI, z budżetem w wysokości 20 mld euro, sfinansuje cztery gigafabryki sztucznej inteligencji w UE. Gigafabryki mają łączyć potężne moce obliczeniowe z niskoemisyjnymi centrami danych.
Baltic AI GigaFactory, co to za projekt
Zgodnie z obecną propozycją, GigaFactory miałaby być zlokalizowana w Polsce, maksymalnie w dwóch lokalizacjach, co pozwoli zapewnić wysoką wydajność oraz niskie opóźnienia.
Proponowany budżet projektu to 3 mld euro. Większość tej kwoty zostanie przeznaczona na nakłady inwestycyjne niezbędne do budowy i uruchomienia AI GigaFactory. Przy czym 65 proc. całkowitej inwestycji zostanie pokryte z kapitału prywatnego. Inwestycja opierać się będzie na wkładach kapitałowych partnerów projektu oraz funduszy venture capital i innych inwestorów finansowych.
Baltic AI GigaFactory ma być zaprojektowana z myślą o wspieraniu rozwoju, trenowania i wdrażania bardzo dużych modeli i aplikacji AI na niespotykaną dotąd skalę. Będzie dostosowana zarówno do potrzeb związanych z trenowaniem, jak i wnioskowaniem modeli AI.
Jak podkreśliło ministerstwo, obecnie rozważanych jest kilka lokalizacji. Wszystkie powinny oferować odpowiednią przepustowość, dostęp do w 100 proc. zielonej energii oraz odpowiednie systemy zasilania i chłodzenia. Baltic AI GigaFactory realizowana miałaby być w etapach, aby umożliwić dostosowanie infrastruktury towarzyszącej i zapewnić długoterminową zrównoważoną efektywność technologiczną.
Według Ministerstwa Cyfryzacji projekt będzie w pełni zrównoważony i opłacalny komercyjnie, a szacowane przychody powinny pokryć koszty operacyjne, zapewnić dodatnie przepływy pieniężne oraz wysoki zwrot z inwestycji dla partnerów prywatnych i inwestorów.
Prywatni inwestorzy
"Wspólnie z Litwą, Łotwą i Estonią złożyliśmy wniosek o stworzenie Baltic AI Gigafactory – przełomowej inwestycji, która może zmienić mapę rozwoju sztucznej inteligencji w Europie. Budujemy silną, regionalną koalicję na rzecz otwartej, suwerennej i dostępnej infrastruktury AI – z udziałem państw i partnerów komercyjnych. Polska bierze współodpowiedzialność za ten projekt jako jego lider" - napisał w mediach społecznościowych wiceminister cyfryzacji Dariusz Standerski.
Z kolei według ministra gospodarki i innowacji Litwy Lukasa Savickasa, każda większa inwestycja w Polsce, Litwie, Łotwie czy Estonii to inwestycja w bezpieczeństwo i siłę gospodarczą całego regionu bałtyckiego.
- Dlatego musimy działać jako jedna, zintegrowana przestrzeń – szybko, innowacyjnie i niezawodnie. W sektorach takich jak obronność, sztuczna inteligencja czy zielone technologie możemy – i musimy – rozwijać się razem, jeśli chcemy stać ramię w ramię na arenie geopolitycznej – dodał Savickas.
W skład konsorcjum, obok Polski i trzech państw bałtyckich wchodzą firmy z branży AI w regionie, takie jak Allegro, Beyond.pl, Cloudferro, Greenergy Data Centers, Orange Polska, Skeleton Technologies, Synerise, UAB, Wirtualna Polska i in. Konsorcjum ma wsparcie instytucji badawczych, takich jak Cyfronet, PCSS, Instytut Badawczy IDEAS oraz NASK PIB, Uniwersytet Techniczny w Rydze, Uniwersytet w Wilnie, Uniwersytat Łotewski oraz Uniwersytet w Tartu, Artificial Intelligence Asosiacion (MILA), LIKTA.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock