100 tysięcy euro dziennie - tyle Silvio Berlusconi będzie płacić swojej obecnej jeszcze żonie Veronice Lario. Finansowe warunki separacji ujawnił dziennik "Corriere della Sera". Matka trójki z pięciorga dzieci byłego premiera ma też dostać dom pod Mediolanem wart 78 milionów euro.
Według największej włoskiej gazety porozumienie zawarte po ponad trzech latach sporów przewiduje, że Lario otrzyma tylko jedną z licznych posiadłości medialnego magnata, rezydencję Macherio położoną koło Mediolanu. Jej wartość szacuje się na 78 milionów euro.
Zdaniem gazety ugoda opiewa na 36 mln euro rocznie. To w przeliczeniu prawie 100 tys. euro dziennie. Ugodę zawarto bez orzekania o winie którejkolwiek ze stron.
Resztę majątku, przede wszystkim finansowe imperium, Berlusconi zachowuje dla siebie i pięciorga swych dzieci, z których troje ma z Lario.
Romans z nieletnią
O swej decyzji o złożeniu wniosku o separację 20 lat młodsza od Berlusconiego Lario poinformowała publicznie w kwietniu 2009 roku. Zarzuciła wówczas mężowi, że uczestniczył w przyjęciu urodzinowym 18-latki i uznała za "bezwstydne" to, iż zgłasza kandydatury telewizyjnych gwiazdek i modelek do Parlamentu Europejskiego.
Dwa lata wcześniej w otwartym liście do Berlusconiego, zamieszczonym na łamach dziennika "La Repubblica", Lario wyraziła oburzenie z powodu zachowania swego męża, który publicznie czynił awanse wobec ówczesnej modelki Mary Carfagny, późniejszej minister do spraw równouprawnienia w jego rządzie.
Nowa miłość jego życia
Nie jest pewne, czy po formalnej separacji Berlusconi i jego żona będą starali się o rozwód.
Niecałe 2 tygodnie temu Berlusconi ogłosił w telewizji, że się zaręczył - jego wybranka Francesc Pascale ma 27 lat. W lutym we Włoszech wybory parlamentarne, w których Silvio Berlusconi zamierza wystartować.
Autor: zś//bgr / Źródło: reuters, pap