"Benedictus we love you, too"


Okrzyki po angielsku ''tak, jak kochamy Jana Pawła II, Benedykcie ciebie też kochamy" powitały papieża w Nazarecie. Podczas mszy św. w tym mieście Benedykt XVI nawoływał do jedności chrześcijan i muzułmanów.

- Nazaret doświadczył w ostatnich latach napięć, które wyrządziły szkodę relacjom jego wspólnot: chrześcijańskiej i muzułmańskiej - mówił papież o leżącym w Izraelu mieście, w którym większość stanowią Arabowie.

- Wzywam ludzi dobrej woli w obu społecznościach, by naprawili wyrządzone szkody i by w wierności wobec naszej wspólnej wiary w jednego Boga, Ojca rodziny ludzkiej, pracowali na rzecz budowy mostów i znaleźli drogę do pokojowej koegzystencji - apelował do 25 tysięcy wiernych zgromadzonych na mszy w mieście Zwiastowania

Podczas homilii Benedykt XVI zachęcił też wszystkich, by "odrzucili niszczącą siłę nienawiści i uprzedzeń, która zabija duszę ludzi zanim zabije ich ciała".

O trwałości rodziny i małżeństwa

Nie mogło zabraknąć odniesień do biblijnego znaczenia Nazaretu związanego ze Świętą Rodziną - stąd Maria i Józef udali się do Betlejem, gdzie urodził się Jezus. - Tutaj, we wzorze Maryi, Józefa i Jezusa możemy jeszcze pełniej docenić świętość rodziny, która w planie Bożym oparta jest na trwającej całe życie wierności mężczyzny i kobiety, uświęconej przez akt małżeństwa i otwartej na Boży dar nowego życia - mówił papież.

Wyraził też uznanie dla pracy miejscowych Kościołów, które - jak zaznaczył - zwłaszcza przez swe szkoły i instytucje dobroczynne próbują obalić mury i są "żyznym terenem spotkania, dialogu, pojednania i solidarności".

Spotkanie z Netanjahu

Po południu w Nazarecie papież przeprowadzi rozmowę z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, a następnie spotka się z przywódcami religijnymi z Galilei, odwiedzi Grotę Zwiastowania i przewodniczyć będzie nieszporom w bazylice w Nazarecie.

Źródło: PAP