Belgia przyłączyła się do niemiecko-francuskiej inicjatywy dotyczącej wypracowania przez kraje UE i Stany Zjednoczone zasad działania i współpracy służb wywiadowczych - poinformował w drugim dniu szczytu UE w Brukseli belgijski premier Elio Di Rupo.
- Belgia przyłączyła się do Niemiec i Francji jeśli chodzi o nawiązanie kontaktów, by osiągnąć współpracę między tajnym służbami i wywiadami krajów USA i UE - oświadczył Di Rupo wchodząc na obrady unijnych przywódców. Według belgijskiego premiera celem niemiecko-francuskiej inicjatywy jest "walka z terroryzmem, ale z poszanowaniem ochrony życia prywatnego".
- Jeśli nie będzie dialogu, jak mamy osiągnąć rezultaty? Chcemy rozwiązać ten problem - zaznaczył Di Rupo. Pytany o doniesienia brytyjskiego dziennika "Guardian", który podał, że amerykańska Agencja Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) monitorowała rozmowy telefoniczne 35 przywódców państw, Di Rupo powiedział, że "niedopuszczalne jest, by między sojusznikami dochodziło do takich sytuacji". Di Rupo powiedział, że choć rozumie konieczność podjęcia nadzwyczajnych środków, gdy istnieje zagrożenie terrorystyczne, to jednak niedopuszczalne jest szpiegowanie sojuszników.
Kto stoi za aferą Belgacom?
Główny belgijski operator telekomunikacyjny Belgacom w połowie września poinformował, że w czerwcu eksperci znaleźli wirusa na kilkudziesięciu jego komputerach. Pisano, że za sprawą mogły stać wywiady USA i Wielkiej Brytanii.
Ofiarą cyberataków padł też sam Di Rupo oraz belgijskie MSZ. Według mediów za atakami, o których poinformowano we wrześniu, stało "zagraniczne mocarstwo". Belgia uważana jest za jeden z celów szpiegowskich ze względu na to, że właśnie w tym kraju mają siedziby organizacje międzynarodowe, takie jak Unia Europejska i NATO. Najnowsze doniesienia, że niemiecka kanclerz Angela Merkel była celem inwigilacji prowadzonej przez NSA przesłoniły pierwszy dzień obrad szczytu UE. Francja i Niemcy przedstawiły inicjatywę, której celem jest wypracowanie do końca roku zasad działania i współpracy służb wywiadowczych. Chcą przeprowadzić z USA dwustronne rozmowy w tej sprawie. Do tej inicjatywy mogą dołączyć się pozostałe kraje UE, jeśli wyrażą taką wolę. Według prezydenta Francji Francois Hollande'a francusko-niemiecka inicjatywa określić ma wspólne zasady na przyszłość dotyczące pracy wywiadów.