"Beata idzie w bój". W rosyjskiej gazecie rządowej o "nielojalności" Warszawy

Rosyjskie gazety o sporach Polski z UE
Rosyjskie gazety o sporach Polski z UE
TVN 24 Biznes i Świat
"Beata idzie w bój"TVN 24 Biznes i Świat

- Warszawa demonstruje nielojalność wobec Berlina i Brukseli, co jest próbą podbicia stawki, aby było o co się targować - powiedział cytowany przez "Rossijską Gazietę" ekspert Dmitrij Oficerow-Bielski dodając, że "proces dopiero się zaczyna". Jego opinię rządowy dziennik zamieszcza wraz z artykułem zatytułowanym "Beata idzie na bój".

W podtytule gazeta stwierdza: "polska premier Beata Szydło nie ustępuje przed krytyką Brukseli" i opisuje środowe wystąpienia szefowej rządu w Sejmie, podkreślając słowa: "nie liczcie na to, że będziemy prowadzić politykę zagraniczną na kolanach".

Rosjanie interesują się wydarzeniami w Brukseli

"RG" relacjonuje decyzję Komisji Europejskiej o rozpoczęciu wobec Polski pierwszego etapu procedury ochrony praworządności. Pisze, że "jednocześnie wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej Frans Timmermans postanowił uspokoić Polaków" i cytuje jego słowa: "Nie chcemy oskarżać, polemizować. Nasz cel to rozwiązać problem w racjonalny sposób". Dodaje następnie: "Europejscy urzędnicy przekonywali dziennikarzy, że chcą kontynuować dialog z Warszawą. Ale czy jest możliwość takiego dialogu - to jest pytanie. O tym, że z nastaniem nowego rządu polityka Polski wobec UE się zmieni, można było wnioskować już w czasie kampanii wyborczej rządzącej partii. A jednym z pierwszych i bardzo symbolicznych kroków nowej premier Beaty Szydło było usunięcie flagi Unii Europejskiej z sali konferencji prasowych szefa polskiego rządu".

"Póki co, Polacy będą trzymać się dość mocno."

Oficerow-Bielski, ekspert ds. międzynarodowych z moskiewskiej Wyższej Szkoły Gospodarki, zauważył w komentarzu, że "model dominacji prawa europejskiego nad narodowym stopniowo zaczyna się rozmywać. Coraz więcej krajów UE nie chce, by prawa europejskie przeważały nad narodowymi".

- Teraz Polska demonstruje nielojalność wobec Berlina i Brukseli. Jest to nie tyle pryncypialne stanowisko, ile próba podbicia stawki zawczasu, żeby było o co się targować. Zarówno dla Wielkiej Brytanii jak i dla Polski ważne jest, by pokazać swe zasadnicze stanowisko i oni działają swoim sposobem, choć dość prowokacyjnie. Polacy nie są jeszcze w tak trudnym położeniu, kiedy to presja Berlina i Brukseli jest na tyle silna, że trzeba będzie ustąpić. Dlatego, póki co, Polacy będą trzymać się dość mocno. Reakcja polskich polityków w najbliższym czasie będzie tylko mocniejsza i ostrzejsza wobec Niemców. Nie ograniczy się do karykatur i wzywania ambasadora do MSZ - powiedział ekspert. Wyraził też opinię, że "wszystkie te procesy w Polsce - przyjęcie poprawek do ustawy o działalności Trybunału Konstytucyjnego oraz o funkcjonowaniu mediów - dopiero się zaczynają. Mają one zadanie pomocnicze, a głównym celem jest albo przeprowadzenie reformy konstytucji (...), albo przyjęcie nowej konstytucji, ponieważ obecnie obowiązująca została przyjęta 20 lat temu i władze polskie uważają, że jest ona moralnie przestarzała". - Ponieważ proces dopiero się zaczyna, to takiego rodzaju konflikty będą towarzyszyć polskiej polityce co najmniej w ciągu najbliższego roku - podsumował Oficerow-Bielski.

[object Object]
Komisja Europejska chce zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższegotvn24
wideo 2/35

Autor: mk\mtom / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: rg.ru

Tagi:
Raporty: