Zwłoki 26-latki na dachu apartamentowca. "Mężczyzna wyszedł i wytarł ręce o szorty"

Źródło:
CNN, Baltimore Police
Baltimore w stanie Maryland
Baltimore w stanie MarylandGoogle Earth
wideo 2/4
Baltimore w stanie MarylandGoogle Earth

Na dachu jednego z budynków w Baltimore znaleziono ciało 26-letniej dyrektorki generalnej firmy technologicznej. Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta została uderzona tępym narzędziem w głowę i uduszona. W związku ze sprawą aresztowano 30-latka. Policja podejrzewa, że kilka dni wcześniej usiłował on dokonać innego zabójstwa.

Ciało kobiety, zidentyfikowanej jako 26-letnia Pava LaPere, zostało znalezione 25 września na dachu apartamentowca, w którym znajdowało się jej mieszkanie. Z dokumentów sądowych, do których dotarło CNN wynika, że zgon nastąpił trzy dni wcześniej. Cytowany przez portal lekarz sądowy przekazał, że 26-latka zmarła w wyniku uduszenia oraz urazu głowy, powstałego po uderzeniu tępym narzędziem.

W dokumentach sądu poinformowano też, że w pobliżu znajdowała się cegła, którą sprawca prawdopodobnie uderzył kobietę, oraz para butów, prawdopodobnie należących do ofiary.

Jak podaje CNN, 27 września w związku ze zdarzeniem zatrzymano 30-letniego Jasona Deana Billingsleya. Portal podkreśla, że policja dysponowała nakazem aresztowania tego mężczyzny jeszcze przed tym, jak na dachu apartamentowca znaleziono zwłoki LaPere. Billingsleya poszukiwano w związku z gwałtem, podpaleniem i usiłowaniem zabójstwa, których miał dopuścić się 19 września, ok. półtora kilometra od apartamentowca 26-latki. CNN wyjaśnia, że aresztowany wcześniej odsiadywał wyrok za przestępstwo na tle seksualnym, jednak w tym roku został wypuszczony w więzienia.

ZOBACZ TEŻ: 15-latka zamordowana w drodze do szkoły. Jej koleżanka miała odrzucić zaloty napastnika

Baltimore. Nagrania sprzed zabójstwa

CNN wyjaśnia, że policja nie posiada żadnych informacji o tym, by LaPere miała jakikolwiek związek z Billingsleyem. Portal, powołując się na ustalenia śledczych, donosi, że istnieje nagranie, na którym widać, jak zbliża się do apartamentowca, w którym mieszkała i pracowała, a 30-latek podąża za nią.  

Na kolejnym opisywanym przez CNN nagraniu, tym razem pochodzącym z kamery z lobby budynku, Billingsley stoi przy drzwiach wejściowych i sprawia wrażenie, że ma problem z ich otwarciem. LaPere zauważa to i wpuszcza go do środka. Przez chwilę ze sobą rozmawiają. Później kobieta idzie w kierunku windy, za nią w tym samym kierunku zmierza Billingsley. Po 40 minutach 30-latek opuszcza budynek. Z dokumentów sądowych przytaczanych przez portal wynika, że jedna z kamer uchwyciła mężczyznę, który "wyszedł i wytarł ręce o szorty".

Jak tłumaczy CNN, LaPere, mimo młodego wieku, pracowała jako dyrektorka generalna w firmie z branży technologicznej, której była współzałożycielką. Firma, wówczas jako startup, pojawiła się na rynku, gdy kobieta miała 21 lat i studiowała jeszcze na Johns Hopkins University. Osiągnięcia zawodowe LaPere zapewniły jej miejsce na tegorocznej liście "30 Under 30", tj. w zestawieniu, w którym magazyn "Forbes" wyróżnia ważne dla biznesu osoby poniżej 30. roku życia.  

ZOBACZ TEŻ: Setki zgonów po zażyciu syropu na kaszel. Agencja ostrzega

Autorka/Autor:kgo//az

Źródło: CNN, Baltimore Police

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock