W Kurskiej Elektrowni Atomowej odłączono dziś z sieci 6. turbogenerator III bloku energetycznego - poinformowała rzeczniczka elektrowni. To już drugi dziś w Rosji incydent związany z bezpieczeństwem nuklearnym. Wcześniej o wycieku w atomowym lodołamaczu w Arktyce poinformowała federalna agencja Rosatom.
- Turbogenerator został wyłączony z powodu pojawienia się niesprawności w systemie włączania generatora. Po usunięciu awarii, znowu zostanie podłączony do sieci - powiedziała rzeczniczka Kurskiej Elektrowni.
Awarię zakwalifikowano na poziomie 0 wg skali INES, co oznacza brak zagrożenia dla bezpieczeństwa elektrowni i jej pracowników. Kierownictwo elektrowni zapewnia, że nie odnotowano wycieku atomowego.
Obecnie pracują bloki energetyczne nr 1, nr 3 i nr 4. Blok nr 2 od 22 kwietnia znajduje się w remoncie kapitalnym.
Model jak w Czarnobylu
Kurska Elektrowni Atomowa leży w zachodniej Rosji, na brzegu rzeki Sejm, ok. 40 km od Kurska. W elektrowni działają 4 reaktory typu RBMK-1000 (takie jak w Czarnobylu). Zostały uruchomione między 1977 a 1986 r.
Źródło: itar-tass.com
Źródło zdjęcia głównego: rosatom.ru