W czasie czwartkowego przemówienia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego ponad 20 skrajnie prawicowych austriackich deputowanych wyszło z sali parlamentu. Politycy z prawicowo-populistycznej Wolnościowej Partii Austrii (FPOe) argumentowali, że jego wystąpienie naruszyło neutralność Austrii.
W przemówieniu wideo w czwartek, w 400. dniu rosyjskiej inwazji Rosji na Ukrainę, Wołodymyr Zełenski podziękował Austrii za pomoc humanitarną i pomoc w usuwaniu min lądowych. Zaprosił też parlamentarzystów, by pojechali do jego kraju i zobaczyli zniszczenia wojenne.
Przewodniczący niższej izby austriackiego parlamentu Wolfgang Sobotka zadeklarował zwiększenie pomocy finansowej i humanitarnej dla Ukrainy i powiedział, że kraj ten zasługuje na solidarność Austrii.
W czasie przemówienia Zełenskiego grupa polityków FPOe wyszła z sali, zostawiając na biurkach tabliczki z logo swojej partii i napisem "miejsce dla neutralności" i "miejsce dla pokoju".
Prorosyjskie stanowisko FPOe
W izbie niższej Austrii zasiada 30 polityków FPOe i byli oni jedyną partią, która sprzeciwiła się przemówieniu Zełenskiego. Na sali zabrakło też kilku posłów z socjaldemokracji.
Partia Wolności budziła w przeszłości kontrowersje z powodu swego prorosyjskiego stanowiska. W 2018 roku szefową FPOe Karin Kneissl, będącą wówczas ministrem spraw zagranicznych, krytykowano za taniec z prezydentem Władimirem Putinem na jej ślubie.
Neutralność Austrii jest zapisana w jej konstytucji od 1955 roku. Prawo stanowi, że "Austria nigdy w przyszłości nie przystąpi do żadnych sojuszy wojskowych, ani nie zezwoli na tworzenie na swoim terytorium baz wojskowych obcych państw". Z tego powodu kraj ten wcześniej zapowiedział, że nie może pomóc Ukrainie w sensie militarnym, choć wspiera Kijów politycznie.
Źródło: PAP