Federalne Biuro Śledcze poinformowało, że 19-letni Brandon Scott Hole, który dokonał ataku na magazyn firmy FedEx w Indianapolis w stanie Indiana, cierpiał na zaburzenia psychiczne. Agenci FBI w zeszłym roku przesłuchiwali nastolatka po tym, jak jego matka zgłosiła organom podejrzane zachowania syna. W czwartkowym ataku zginęło osiem osób. Napastnik nie żyje, prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Do ataku doszło w czwartek około godziny 23 czasu lokalnego (piątek, godzina 5 rano w Polsce) w magazynie firmy FedEx niedaleko lotniska w Indianapolis, stolicy stanu Indiana. Zginęło osiem osób, a kilka kolejnych zostało rannych. Jak powiedziała rzeczniczka policji w Indianapolis Gennae Cook, w szpitalu przebywają co najmniej cztery osoby, jedna jest w stanie krytyczny.
FBI: napastnik był nam znany, cierpiał na zaburzenia psychiczne
W piątek Federalne Biuro Śledcze przekazało, że sprawca ataku, 19-letni Brandon Scott Hole, cierpiał na zaburzenia psychiczne. W 2020 roku był przesłuchiwany przez agentów FBI po tym, jak jego matka zadzwoniła na policję, aby powiedzieć, że jej syn może popełnić "samobójstwo z rąk policjanta". Tłumaczy się to jako postępowanie zmierzające do poważnego uszkodzenia swego ciała lub zgonu poprzez sprowokowanie organów ścigania do użycia siły.
W marcu przed rokiem policja w Indianapolis, w stanie Indiana, umieściła Hole'go w tymczasowym areszcie psychiatrycznym. Z jego domu skonfiskowała strzelbę. Jak poinformował agent specjalny FBI w Indianapolis Paul Keenan, w kwietniu minionego roku Hole był przesłuchiwany przez jego biuro
Nie stwierdzono żadnej rasowo motywowanej ideologii brutalnego ekstremizmu i żadnego naruszenia prawa karnego, ale strzelby podejrzanemu nie zwrócono - wyjaśnił cytowany przez agencję Reuters Keenan.
"Po prostu zaczął na chybił trafił strzelać"
Zastępca szefa policji w Indianapolis Craig McCartt mówił w piątek, że napastnik był zatrudniony przez FedEx jesienią 2020 roku. Po czwartkowym ataku został znaleziony martwy, najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.
Pytany, co zabójcę sprowadziło z powrotem do obiektu w czwartek w nocy, odpowiedział, że chciałby "móc odpowiedzieć na to pytanie". - Nie było żadnej konfrontacji z nikim, kto tam był. (...) Nie było żadnych zakłóceń, nie było żadnej kłótni. On po prostu zaczął na chybił trafił strzelać - tłumaczył McCartt, dodając, że atak miała miejsce w ciągu kilku minut, a w obiekcie było co najmniej 100 osób.
McCartt powiedział, że śledczy przeszukali w piątek dom w Indianapolis, gdzie mieszkał Hole. Zebrali materiały dowodowe, między innymi komputery stacjonarne i inny sprzęt elektroniczny.
Przedstawiciele mniejszości wśród ofiar ataku
Według policji ofiary śmiertelne ataku to osoby w wieku od 19 do 74 lat. Wśród zabitych jest czworo sikhów, których religia wywodzi się z regionu Pendżab na subkontynencie indyjskim. Funkcjonariusze organów ścigania nie ustalili jeszcze, czy powodem zabójstw mogła być nienawiść rasowa lub etniczna.
Według Gurindera Singha Khalsy, biznesmena i lidera lokalnej społeczności, większość pracowników w tamtejszej siedzibie FedEx stanowią sikhowie. W Indianie mieszka ich ponad osiem tysięcy.
Koalicja Sikhów z siedzibą w Nowym Jorku uznająca się za największą w USA organizację tej społeczności do spraw praw obywatelskich stwierdziła, że oczekuje od władz przeprowadzenia pełnego dochodzenia w tym zbadania czy uprzedzenie nie było czynnikiem wiodącym do masakry.
Źródło: PAP