Kiedy w czwartek wieczorem na paryskich Polach Elizejskich rozległy się strzały, ludzie zaczęli w popłochu uciekać i chować się w kawiarniach i sklepach. Świadek wydarzenia, Mohannad Sulaiman Al-Nuaimi, w chwili ataku był w kawiarni i telefonem komórkowym zarejestrował pierwsze chwile po strzałach. - Strzelanina w Paryżu! Strzelanina w Paryżu! - mówi na nagraniu, leżąc na ziemi w restauracji.
Źródło: APTN