Ukraińcy wyłączyli główną linię elektryczną do elektrowni w Czarnobylu. Resort: uszkodzenie na Białorusi
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 538 dni. Ukraińskie ministerstwo energetyki w dzisiejszym raporcie dziennym podało, że wyłączyło główną linię elektryczną zaopatrującą Czarnobylską Elektrownię Atomową z powodu jej uszkodzenia. Według ministerstwa uszkodzenie wykryto na Białorusi. Resort zapewnił, że poziom wody niezbędnej do chłodzenia elektrowni jest wystarczająco wysoki. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.
Relacja odświeża się automatycznie
- 4:53
Amerykański think tank przedstawił też najnowsze doniesienia dotyczące kierunku bachmuckiego. Jak podał ISW za rosyjskimi blogerami wojskowymi, walki toczą się 5-11 kilometrów na południe od miasta.
- 4:49
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną napisał, że ukraińskie siły przeprowadziły ostatniej doby działania ofensywne na co najmniej trzech odcinkach frontu.
- 3:55
Były szef biura kontrwywiadu Federalnego Biura Śledczego w Nowym Jorku Charles McGonigal przyznał przed sądem, że pracował dla objętego sankcjami USA rosyjskiego oligarchy Olega Deripaski i prowadził dochodzenie w sprawie jego rywala biznesowego - podała agencja AP.
- 2:34
Ukraińskie siły powietrzne poinformowały, że duża grupa rosyjskich dronów wojskowych skierowała się w stronę portu rzecznego Izmaił w pobliżu granicy z Rumunią.
Gubernator obwodu odeskiego Ołeh Kiper wezwał mieszkańców do udania się do schronów około godziny 1.30 (00.30 w Polsce), a godzinę później odwołał alarm lotniczy.
- 0:13
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zamieścił wpis, w którym napisał, że "każdego dnia musimy pamiętać, że postępy naszych wojowników na linii frontu zapewniają bezpieczeństwo i ochronę wszystkim naszym miastom i wioskom". "Jestem wdzięczny każdemu, kto walczy o wolną przyszłość naszej Ukrainy!" - dodał, zamieszczając zdjęcia z ukraińskimi żołnierzami.
W innym wpisie przywódca napisał, że "cel Ukrainy jest jasny". "Wygramy i zapewnimy Ukrainie siłę gwarantującą trwały pokój" - podkreślił.
- 21:28
Będzie możliwe przewożenie ukraińskiego zboża łotewską koleją – oświadczył we wtorek dyrektor państwowej spółki kolejowej Łotwy LDz Rinalds Plavnieks, o czym pisze agencja Delfi. Portal Kyiv Independent podkreśla, że zboże trafiałoby w ten sposób do portów na Bałtyku.
Plavnieks powiedział, że dotąd odnosił się sceptycznie do ewentualności transportu ukraińskiego zboża łotewską koleją, gdyż wymagałoby to dwukrotnego przeładowania - ładunek musiałby być przewożony z Ukrainy do Polski, a dopiero potem na Łotwę, a Polska ma inne rozstawienie torów niż Ukraina i Łotwa. Jednakże - jak podkreślił - technologiczne możliwości logistyki i przeładunku bardzo się rozwinęły.
"Teraz pojawiła się możliwość przewożenia ukraińskiego zboża" – powiedział. - 19:45
Członkostwo Ukrainy w NATO przy rezygnacji z części terytorium byłoby tryumfem Władimira Putina – oświadczył we wtorek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak, komentując wypowiedź szefa kancelarii NATO Siana Jenssena sugerującego takie rozwiązanie.
Zapytany przez norweską gazetę "VG", czy Ukraina musi zrezygnować z części swojego terytorium, by osiągnąć pokój i członkostwo w NATO, Jenssen powiedział, że ta kwestia była już podnoszona w Sojuszu. "Nie mówię, że tak musi być. Ale mogłoby to być możliwe rozwiązanie" – oznajmił.
Na te słowa zareagował Podolak. "Zamienić terytorium na parasol NATO? Zdumiewające. Byłaby to świadoma zgoda na fiasko demokracji, nagrodzenie światowego przestępcy, konserwację rosyjskiego reżimu, unicestwienie prawa międzynarodowego i nieuchronne przeniesienie wojny na inne pokolenia" - napisał na Twitterze. Zaznaczył, że jeśli Putin nie dozna miażdżącej klęski, to reżim polityczny w Rosji nie zmieni się, przestępcy wojenni nie poniosą kary, a wojna powróci przy jeszcze większych apetytach Rosji. - 19:44
Wołodymyr Zełenski złożył Polsce życzenia z okazji Święta Wojska Polskiego.
- 19:13
Ukraińskie ministerstwo energetyki wyłączyło główną linię elektryczną zaopatrującą Czarnobylską Elektrownię Atomową z powodu jej uszkodzenia - podał resort w dzisiejszym raporcie dziennym na Telegramie.
Według ministerstwa uszkodzenie wykryto na Białorusi. Nie poinformowano, na czym ono polegało ani kiedy można się spodziewać wznowienia dostaw prądu. Resort zapewnił jednak, że poziom wody niezbędnej do chłodzenia elektrowni jest wystarczająco wysoki.
Czarnobylska Elektrownia Atomowa znajduje się zaledwie kilkanaście kilometrów od granicy z Białorusią. - 18:18
Łotewska straż graniczna poprosiła we wtorek o pomoc wojsko i policję w chronieniu granicy z Białorusią po wykryciu w ciągu jednej doby 96 prób nielegalnego przekroczenia tej granicy. Poinformowała o tym sama straż graniczna.
Ponadto odwołano z urlopów pracowników straży granicznej, by włączyli się do patrolowania granicy, a także zawieszono urlopy tym, którzy ich jeszcze nie wzięli.
Łotwa ma "informację o możliwym wzroście hybrydowych zagrożeń" i o coraz większym zaangażowaniu władze Białorusi w organizowaniu przepływu nielegalnych imigrantów – napisała straż graniczna w oświadczeniu. - 17:38
Przypominamy, że w tvn24.pl działa serwis specjalny w języku ukraińskim
- 17:13
Po nocnym ataku Rosjan na siedem regionów Ukrainy, uszkodzone zostały między innymi bloki mieszkalne we Lwowie.
Zniszczenia po rosyjskim ostrzale rakietowym we Lwowie
Zniszczenia po rosyjskim ostrzale rakietowym we Lwowie
- 16:46
72 procent rannych ukraińskich żołnierzy obawia się, że po powrocie do cywilnego życia państwo o nich zapomni – wynika z przeprowadzonego przez firmę Gradus Research sondażu, którego wyniki omówił dziś portal Suspilne.
Więcej niż połowa ankietowanych (55 proc.) obawia się też, że po wojnie nie będą w stanie znaleźć pracy.
Prawie połowa (49 proc.) respondentów przyznało się do obawy, że po wojnie nie będą w stanie przyzwyczaić się do pokojowego życia. 25 proc. obawia się zaś, że doznane obrażenia mogą wpłynąć na nastawienie do nich otoczenia.
Z badania Kijowskiego Międzynarodowego Instytutu Socjologii wynika, że prawie 80 procent Ukraińców ma wśród bliskiej rodziny lub przyjaciół osoby, które zginęły lub zostały ranne w wyniku wtargnięcia sił rosyjskich na Ukrainę. - 16:24
Rząd Szwecji zapowiedział we wtorek trzynasty pakiet pomocy dla Ukrainy, który zawiera przede wszystkim amunicję i części zamienne do sprzętu wojskowego z poprzednich darowizn.
"Chcemy, aby Ukraińcy mogli wykorzystać przekazany przez nas w okresie zimowo-wiosennym sprzęt w dłuższej perspektywie, aż do osiągnięcia zwycięstwa" - podkreślił na konferencji prasowej szwedzki minister obrony Pal Jonson.
Nowy pakiet zawiera m.in. amunicję i części zamienne do wozów bojowych 90 (CV90), czołgów Leopard 2 (Strv.122) oraz artylerii Archer. Przekazane zostaną również ciężarówki oraz sprzęt do rozminowywania. Jak wskazano, darowizna jest konieczna do przeprowadzenia kontrofensywy.
Całkowita wartość zaprezentowanego wsparcia wynosi 3,4 mld koron (290 mln euro).
Przekazanie trzynastego pakietu wymaga zwołania specjalnego posiedzenia parlamentarnej komisji finansów oraz Riksdagu (izba parlamentu). Według Jonsona "istnieją warunki do podjęcia szybkiej decyzji".
Towarzyszący Jonsonowi szef sztabu szwedzkiej obrony gen. Michael Claesson przyznał, że kolejna darowizna dla Ukrainy pociągnie za sobą konsekwencje dla Szwecji w postaci zmniejszenia zapasów, ale są "są one do opanowania".
Rząd zgodził się również na sprzedaż USA pocisków Rb 99 (AMRAAM), które następnie mają zostać przekazane Ukrainie. Natomiast Szwecja otrzyma możliwość zakupu od Amerykanów nowocześniejszej wersji tych pocisków. - 16:01
Biuro Wołodymyra Zełeńskiego poinformowało, że ukraiński prezydent przyjechał na teren obwodu zaporoskiego, gdzie spotkał się z żołnierzami biorącymi udział w kontrofensywie - podaje Reuters.
- 15:20
W dniu Święta Wojska Polskiego w Kijowie uczczono pamięć polskich żołnierzy, spoczywających na stołecznym cmentarzu Bajkowa oraz cmentarzu wojennym w Bykowni. Kwiaty na ich grobach złożył wiceminister obrony Ukrainy Andrij Szewczenko.
Ambasador RP Bartosz Cichocki spotkał się z nim na kwaterze legionistów na cmentarzu Bajkowa. Pochowani tam są żołnierze Wojska Polskiego, którzy wraz z armią Ukraińskiej Republiki Ludowej w maju 1920 roku wyzwolili Kijów spod okupacji bolszewickiej Rosji.
"Tak jak wtedy, dziś znów mamy tego samego wroga, razem z nim walczymy i razem musimy wyjaśniać całemu światu, dlaczego ta bitwa jest aż tak ważna" – powiedział Szewczenko polskim dziennikarzom.
"Ten dzień jest dla nas okazją, by podziękować Wojsku Polskiemu i całemu narodowi polskiego za tę przyjaźń, wsparcie, za wolę zwycięstwa, którą ten bratni naród nam okazuje. Hasło 'Za wolność naszą i waszą' było ważne wtedy (w czasach wojny polsko-bolszewickiej), w czasach Solidarności i jest dla nas ważne także dziś. Wspólnie walczymy o wolność i z całą pewnością razem zwyciężymy" – podkreślił.
Ambasador Cichocki ocenił, że obecność wiceministra obrony Ukrainy na grobach polskich żołnierzy jest "kolejnym sygnałem szacunku, którym darzony jest polski mundur na Ukrainie".
"Polskie siły zbrojne od inwazji zeszłorocznej (Rosji na Ukrainę) przekazały na Ukrainę ogromne wsparcie. Ono jest tutaj doceniane. Ten dzień Wojska Polskiego świętujemy dziś wspólnie" – oświadczył.
Wcześniej Cichocki wraz z dyplomatami i przedstawicielami polskiej społeczności Kijowa złożyli wieńce i zapalili znicze w podkijowskiej Bykowni, gdzie w zbiorowych mogiłach pogrzebano około 150 tysięcy ofiar komunizmu różnych narodowości, w tym ok. 3,5 tysiąca Polaków z listy katyńskiej, zamordowanych w 1940 roku.
Cmentarz w Bykowni jest, obok Piatichatek w Charkowie, jednym z dwóch cmentarzy katyńskich znajdujących się na terytorium Ukrainy. Z okazji Święta Wojska Polskiego ambasador odwiedził również cmentarz w dzielnicy Darnica, gdzie pochowani są polegli w czasie drugiej wojny światowej żołnierze I Armii Wojska Polskiego. - 15:16
Atak Rosji na Ukrainę [2023]
- 14:37
Ukraińcy wymyślają coraz to nowe sposoby na to, jak pozbyć się śmiercionośnych pułapek pozostawionych przez Rosjan. Jednym z nim jest zdalnie sterowana koparka. - Każda mina, nieważne czy przeciwpancerna, czy przeciwpiechotna, zdetonuje się - zapewnia jej twórca.
W ubiegłym tygodniu ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow zwracał uwagę, że "Ukraina jest najbardziej zaminowanym krajem na świecie".
Testy zdalnie sterowanej koparki, która ma pomóc w usuwaniu min. Przeprowadzono je w Krzywym Rogu
- 14:20
Rosjanie planują przeprowadzenie prowokacji w kurskiej elektrowni jądrowej i przygotowują ewakuację miejscowej ludności - ostrzega utworzony przez Siły Operacji Specjalnych Ukrainy portal Sprotyw.
Elektrownia znajduje się w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji, graniczącym z ukraińskim obwodem sumskim.
Serwis Sprotyw pisze, że w regionie kurskim trwają przygotowania do ewakuacji ze strefy potencjalnego zanieczyszczenia radioaktywnego na wypadek awarii w elektrowni jądrowej.
Portal podkreśla, że siły ukraińskie działają jedynie na terytorium Ukrainy i nie planują żadnych ataków na elektrownie jądrowe. Według serwisu "ta prowokacja jest potrzebna samym Rosjanom, żeby odwrócić uwagę świata od zajęcia Zaporoskiej Elektrowni Atomowej". - 14:04
Londyńska policja metropolitalna poinformowała dziś o aresztowaniu pięciu osób na podstawie ustawy o tajemnicy państwowej. Wśród nich jest troje obywateli Bułgarii podejrzanych o szpiegowanie na rzecz Rosji.
O aresztowaniu w lutym tego roku trojga obywateli Bułgarii poinformowała wcześniej stacja BBC, wyjaśniając, że zarzuca im się, iż pracowali dla rosyjskich służb bezpieczeństwa. Postawiono im zarzuty świadomego posiadania fałszywych dokumentów tożsamości i posiadania fałszywych dokumentów z "niewłaściwym zamiarem". Chodzi o paszporty, dowody osobiste i inne dokumenty z Wielkiej Brytanii, Bułgarii, Francji, Włoch, Hiszpanii, Chorwacji, Słowenii, Grecji i Czech.
Aresztowani to 45-letni Orlin Rusew zamieszkały w Great Yarmouth w hrabstwie Norfolk oraz 41-letni Bizer Dżambazow i 31-letnia Katrin Iwanowa, którzy razem mieszkają w Harrow w północno-zachodnim Londynie i, według sąsiadów, są parą. Cała trójka mieszka w Wielkiej Brytanii od kilku do kilkunastu lat.
BBC podaje, że Rusew ma historię kontaktów biznesowych w Rosji. Przeprowadził się do Wielkiej Brytanii w 2009 roku i spędził trzy lata pracując na stanowisku technicznym w sektorze usług finansowych. Według jego profilu w serwisie LinkedIn Rusew był następnie właścicielem firmy zajmującej się wywiadem sygnałowym, co obejmuje przechwytywanie komunikacji lub sygnałów elektronicznych. Twierdzi on również, że kiedyś działał jako doradca bułgarskiego ministerstwa energii.
Z kolei Dżambazow jest opisywany jako kierowca w szpitalach, a Iwanowa opisuje siebie na profilu na LinkedIn jako asystentkę laboratoryjną w prywatnej firmie medycznej. Para, która przeprowadziła się do Wielkiej Brytanii około 10 lat temu, prowadziła organizację społeczną świadczącą usługi dla Bułgarów, w tym zapoznając ich z "kulturą i normami brytyjskiego społeczeństwa". Zgodnie z dostępnymi w Internecie bułgarskimi dokumentami państwowymi, pracowali oni również w bułgarskiej komisji wyborczej w Londynie, pomagając w głosować w wyborach mieszkającym tam Bułgarom.
Później we wtorek londyńska policja metropolitalna potwierdziła aresztowanie tych trzech osób i poinformowała, że w ramach tego samego śledztwa zatrzymano jeszcze dwie kobiety w wieku 32 i 29 lat, zamieszkałe w centrum Londynu. Nie ujawniono jak na razie ich personaliów, narodowości ani postawionych im zarzutów.
Jak zauważa BBC, policja antyterrorystyczna publicznie informowała niedawno, że coraz więcej czasu poświęca śledztwom związanym z kwestiami bezpieczeństwa państwowego i szpiegostwa, zwłaszcza na rzecz Rosji. - 13:40
Państwowa Służba Bezpieczeństwa Łotwy wykryła w internecie wezwania do przyłączenia się do najemniczej rosyjskiej Grupy Wagnera - informuje portal Delfi.
Służba bezpieczeństwa przekazała, że były to bezpośrednie i pośrednie wezwania do przyłączenia się do tej prywatnej firmy wojskowej. Nie podano więcej szczegółów.
Zaznaczono, że dotychczas na Łotwie nie zaobserwowano żadnych zewnętrznych reklam Grupy Wagnera, takich jak np. naklejki czy inne materiały propagandowe. Wezwano mieszkańców kraju, by zgłaszali służbom, jeśli zauważą próby werbunku do tej firmy najemniczej.
Według ukraińskich szacunków do Białorusi przemieszczono łącznie 6,4 tys. najemników z Grupy Wagnera. - 13:18
Ukraińcy i Polacy wiedzą, że silna armia to podstawa państwowości - dziś minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow, składając Polsce życzenia z okazji Święta Wojska Polskiego.
"Gratulacje dla naszych polskich przyjaciół, a zwłaszcza dla mojego kolegi Mariusza Błaszczaka w związku ze Świętem Wojska Polskiego" - napisał w mediach społecznościowych Reznikow.
"Będziemy wspólnie pracować nad tym, by Europa znów stała się bezpieczna i panował w niej pokój" - dodał. "Za wolność naszą i waszą!" - zakończył minister wpisem w języku polskim. - 11:19
Na wschodzie Ukrainy rosyjskie wojska przegrupowują się i przygotowują do ataku - poinformowała dziś Hanna Malar, wiceminister obrony Ukrainy, cytowana przez agencję Ukrinform.
Od ubiegłego tygodnia obserwowana jest mniejsza liczba ostrzałów i ataków na wschodzie ze strony rosyjskich wojsk - powiedziała Malar. "Ale to w ogóle nie oznacza, że wróg wycofuje się, że zrezygnował ze swoich planów" - zaznaczyła.
"Po prostu nasze wojska rzeczywiście bardzo mocno uderzyły we wroga, kiedy aktywizował się na kierunku kupiańskim i łymańskim" - dodała. Poinformowała, że ukraińskie siły wyeliminowały wielu rosyjskich żołnierzy i zniszczyły dużo sprzętu przeciwnika.
Według wiceminister obecnie rosyjskie wojska przegrupowują się. "I nie rezygnują ze swoich planów i będą nadal atakować tam, gdzie atakowały. Więc walki będą trwać" - podkreśliła Malar.
Wiceszefowa resortu przekazała, że ukraińskie siły idą naprzód na kierunku bachmuckm oraz na południu kraju.
Poinformowała też, że rosyjskie wojska próbują okrążyć Awdijiwkę w obwodzie donieckim, jednak ukraińskie siły nie pozwalają im posunąć się naprzód.
- 10:16
Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskiego resortu obrony, Ramzan Kadyrow w poście internetowym z 10 sierpnia wskazał na wysiłki czeczeńskiego batalionu Wostok Achmat w sektorze wokół Orichiwa w obwodzie zaporoskim, gdzie toczą się ciężkie walki. Kadyrow podkreślił stałą rolę jednej z czołowych czeczeńskich jednostek w tym kluczowym obszarze.
Dodano, że Wostok oficjalnie podlega dowództwu 42. Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych Południowego Okręgu Wojskowego, która jest aktywna w okolicach wsi Robotyne. "Siły czeczeńskie stanowią stosunkowo niewielki, ale znaczący komponent sił rosyjskich na Ukrainie. Kadyrow prawdopodobnie mocno promuje role swoich jednostek, częściowo po to, by wzmocnić swoje referencje jako lojalisty Putina" - napisano.
- 10:00
W nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie uderzyli w ośrodek sportowy w Dnieprze.
"To kolejny przekonujący przykład, że Rosjanie nie mają czego szukać na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Mordercy i terroryści mają własne krwawe zawody" - napisało w mediach społecznościowych ukraińskie ministerstwo obrony, udostępniając zdjęcia zniszczonego budynku.
- 9:44
- W tym miejscu, koło przedszkola, był plac zabaw dla dzieci. Rakieta uderzyła w sam jego środek. Teraz jest tu lej o głębokości 9 metrów, szeroki na 20. Na dnie widać jeszcze szczątki rakiety - powiedział mer Lwowa Andrij Sadowy, który we wtorek rano przybył na miejsce, gdzie w nocy uderzył rosyjski pocisk.
Mer Lwowa: W tym miejscu był plac zabaw dla dzieci. Teraz jest tu lej o głębokości 9 metrów
- 9:17
Rosjanie ostrzelali ukraińskie miasta w zachodniej części kraju. O sytuacji na Ukrainę o poranku mówił w TVN24 Ołeh Biłecki.
Nocne ataki Rosjan na Ukrainę. Relacja Ołeha Biłeckiego
- 8:47
Co najmniej 20 żołnierzy rosyjskiej armii zginęło, a 40 zostało rannych w strzelaninie, do jakiej doszło na okupowanym terytorium Ukrainy między kadyrowcami i Dagestańczykami - poinformował sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
W miejscowości Mychajłiwka w obwodzie zaporoskim podczas nagrywania przez rosyjskich propagandystów materiału z udziałem wysokiej rangi kadyrowskiego dowódcy doszło do słownej sprzeczki miedzy kadyrowcami i Dagestańczykami - czytamy w komunikacie sztabu.
Obie grupy otworzyły do siebie ogień, a w strzelaninie zginął jeden z wojskowych. Doprowadziło to do eskalacji konfliktu, a jego strony podczas walki sięgnęły po broń, granatniki i granaty.
Według ukraińskiego sztabu w starciu zwyciężyli Dagestańczycy. Straty odniosły obie strony - łącznie zginęło ponad 20 wojskowych, a 40 zostało rannych.
Dowódca jednostki kadyrowców został za karę wysłany na linię frontu - podał ukraiński sztab.
- 8:34
Według szacunków na terytorium Białorusi przemieszczono łącznie 6,4 tysięcy najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera - poinformował Andrij Czerniak z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR). Wagnerowcy szkolą Białorusinów na miejscowych poligonach - dodał.
Czerniak powiedział portalowi RBK-Ukraina, że "część najemników już planuje albo nawet wróciła na terytorium Rosji".
Ocenił, że Grupa Wagnera jest "aktywnie wykorzystywana jako element informacyjno-psychologicznej gry Rosji na granicach z NATO - by utrzymywać w napięciu graniczące z Białorusią kraje Europy, zwłaszcza Polskę".
"Ci terroryści nie stanowią żadnego poważnego zagrożenia dla państw NATO. Do ich zadań może należeć tylko udział w jakichś prowokacjach wobec krajów będących partnerami Ukrainy" - ocenił Czerniak, cytowany we wtorek przez RBK-Ukraina.
Jak powiedział, celem takich prowokacji jest "zmuszenie przeciwnika do impulsywnych nieprzemyślanych działań, ale jest to daremne". "I Ukraina i nasi dobrzy sąsiedzi, Polska i kraje bałtyckie, dobrze znają Rosję. Jeśli jakaś grupa uzbrojonych terrorystów-najemników spróbuje wypróbować trwałość ukraińskiej granicy czy - jak grozi kremlowska propaganda - przejąć kontrolę nad przesmykiem suwalskim, to taka grupa zostanie natychmiast zniszczona" - podkreślił przedstawiciel HUR.
Uznał też, że w najbliższych tygodniach nie ma ryzyka wtargnięcia wagnerowców na Ukrainę ze strony Białorusi.
Wagnerowcy ćwiczą z białoruską armią w pobliżu granicy z Polską. Zdjęcie z 2023 roku
- 8:17
W nocy z poniedziałku na wtorek Rosjanie zaatakowali na zachodzie Ukrainy oraz w Dnieprze. Syreny alarmów zawyły po godzinie 3 (2 czasu polskiego). Siły powietrzne powiadomiły, że Rosjanie odpalili co najmniej 28 pocisków manewrujących. 16 z nich zostało zestrzelonych.
Rakiety zostały wystrzelone z rosyjskich bombowców, operujących w regionie Morza Kaspijskiego oraz z fregaty na Morzu Czarnym.
W Łucku na zachodzie kraju w ostrzale zginęły trzy osoby, są także ranni - przekazał szef władz obwodu wołyńskiego Jurij Pohulajko. Rosyjska rakieta trafiła tam w budynek przedsiębiorstwa przemysłowego.
Mer Lwowa przekazał, że rosyjska rakieta uderzyła w tym mieście w plac przed przedszkolem. "Na szczęście nie ma ofiar. Niestety, są ogromne szkody. Rakieta przyleciała na podwórko przedszkola. Uszkodzonych zostało ponad 100 mieszkań, wybitych ponad 500 okien, zrujnowane przedszkole. Cztery osoby otrzymały pomoc medyczną. Ich życie nie jest zagrożone”\" – oświadczył Sadowy.
- 8:12
W ciągu minionej doby Rosjanie stracili 540 żołnierzy, co zwiększyło łączy bilans rosyjskich strat w ludziach do blisko 255 tysięcy od początku inwazji na Ukrainę - podał ukraiński sztab generalny.
Rosja straciła w ciągu ostatniej doby także między innymi siedem czołgów, 16 wozów bojowych piechoty, 29 systemów artyleryjskich, śmigłowiec oraz 29 dronów.
- 7:08
W rosyjskim ostrzale Łucka na zachodzie Ukrainy zginęły trzy osoby, są też ranni - przekazały we wtorek rano lokalne władze.
- 5:41
Mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował o uderzeniu w bloki mieszkalne. Przekazał, że trwa ewakuacja mieszkańców.
- 5:38
ISW poinformował również o "niewielkich postępach" Ukraińców na kierunku bachmuckim.
- 5:28
ISW, powołując się na powiązany z wagnerowcami kanał na Telegramie, podał, że szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn spotkał się z prezydentem Białorusi Alaksandrem Łukaszenką w zeszłym tygodniu.
Amerykański think tank podkreślił, że nie może potwierdzić tego doniesienia.
- 5:22
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną poinformował o działaniach sił ukraińskich na co najmniej dwóch odcinkach frontu.
- 4:51
Alerty lotnicze przestały obowiązywać w zdecydowanej większości ukraińskich obwodów.
- 4:39
Eksplozje były słyszane we wtorek rano w graniczącym z Polską obwodzie lwowskim.
"Znowu eksplozje we Lwowie" - podał mer Lwowa Andrij Sadowy na Telegramie.
- 4:32
Co najmniej 25 osób, w tym troje dzieci zginęło, a ponad 60 zostało rannych w wyniku pożaru stacji benzynowej w Machaczkale, stolicy Dagestanu w Rosji - podał Reuters, powołując się na komunikat lokalnych urzędników.
Pożar rozpoczął się w warsztacie samochodowym, w którym doszło do wybuchu. Następnie ogień zajął pobliską stację paliw.
Pożar stacji benzynowej w Machaczkale
- 3:48
W nocy z poniedziałku na wtorek na całym terytorium Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy w związku z wystrzeleniem pocisków manewrujących z bombowców strategicznych Tu-95MS z regionu Morza Kaspijskiego - poinformowały lokalne media.
Siły powietrzne podały, że "prawdopodobnie dwie grupy pocisków manewrujących zostały skierowane na terytorium Ukrainy".
- 3:33
Przywódca Korei Północnej Kim Dzong Un i prezydent Rosji Władimir Putin wymienili się we wtorek listami, w których zobowiązali się do pogłębienia współpracy - podała rządowa agencja KCNA.
"Jestem głęboko przekonany, że przyjaźń i solidarność (...) będą dalej rozwijane w długotrwałą strategiczną relację" - napisał Kim Dzong Un w liście.
"Jestem pewien, że wzmocnimy dwustronną współpracę we wszystkich dziedzinach dla dobra obu narodów oraz stabilności i bezpieczeństwa Półwyspu Koreańskiego i całej Azji Północno-Wschodniej" - miał według KCNA napisać Putin.
- 1:45
Po deokupacji obwodu kijowskiego 32-letnia Jarosława – nauczycielka fizyki w jednej ze szkół w stolicy Ukrainy - zgłosiła się do rozbiórki zburzonych przez wojska rosyjskie budynków. Przez kolejne pół roku kobieta w każdy weekend jeździła pomagać w pracach w obwodach kijowskim i czernihowskim.
Następnie rozpoczęła szkolenie saperskie, ponieważ jak sama przyznała, "sprawa oczyszczenia ziemi ojczystej ze zła ma duże znaczenie i najwyższą wartość".
- 23:13
Najemnicy rosyjskiej Grupy Wagnera amputowali mi obie ręce i nie założyli szwów - powiedział Ilia Mychalczuk, ukraiński wojskowy, który trafił do niewoli pod Bachmutem. Jego relację zacytował amerykański "Washington Post", publikując też zdjęcia ciężko okaleczonego żołnierza.
Autorka/Autor:red.
Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu