Zełenski: jesteśmy gotowi, by rozpocząć kontrofensywę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvn24.pl

Inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa od 465 dni. Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina jest "gotowa do rozpoczęcia długo oczekiwanej kontrofensywy" w celu odbicia okupowanych przez Rosjan terenów. Rosyjskie ministerstwo obrony nadal nieproporcjonalnie reaguje na ograniczone naloty na terytorium Rosji - przekazał Instytut Studiów nad Wojną. Amerykański think tank sugeruje, że zachowanie to ma być świadectwem pewności i kompetencji co do zdolności do reagowania na dostrzegane zagrożenia. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.

i

Relacja odświeża się automatycznie

  • 4:58

    Administracja okupowanego przez Rosję Krymu przekazała na Telegramie, że nad miastem Dżankoj zestrzelony został dron.

    "W kilku domach uszkodzone zostały okna. Na miejscu działają służby. Oficjalna informacja na temat zdarzenia zostanie przekazana rano" - napisał Oleg Kriuczkow, doradca Siergieja Aksionowa, szefa okupacyjnej administracji Krymu.

  • 2:22

    W niedzielę nad ranem użyte zosały systemy obrony przeciwrakietowej - przekazała na Telegramie administracja wojskowa w Kijowie. Świadkowie, z którymi rozmawiali dziennikarze agencji Reutera przekazują, że w pobliżu ukraińskiej stolicy było słychać eksplozje. - Brzmiały jak pociski rakietowe uderzające w cele - relacjonują rozmówcy agencji.

  • 22:35

    Przewodniczący obwodowej administracji wojskowej w Dniepropietrowsku Siergiej Łysak poinformował na Telegramie, że w sobotę w mieście Dniepr doszło do eksplozji, która uszkodziła dwupiętrowy budynek mieszkalny znajdujący się niedaleko centrum miasta. Łysak przekazał, że rannych zostało co najmniej 13 osób, w tym troje dzieci.

    Jak przekazuje agencja Reutera, wpisy w mediach społecznościowych wskazują, że do zdarzenia najprawdopodobniej w wyniku wybuchu rosyjskiej rakiety.

  • 22:08

    Były dyrektor CIA, generał David Petraeus stwierdził w wywiadzie dla "Kiev Independent", że kontrofensywa ukraińskich sił zbrojnych może przynieść "znaczące rezultaty, nie tylko na polu bitwy, ale także w umysłach Ukraińców, Europejczyków, Amerykanów i innych, dzięki czemu Ukraina znajdzie się na ścieżce do zwycięstwa".

    Generał Petraeus ocenił, że wojna zbliża się obecnie do punktu przełomowego. Jego zdaniem, siły rosyjskie są "znacznie uszczuplone. W wielu przypadkach walczą nieprzerwanie od roku lub nawet dłużej. Rosyjskie dowództwo nie wycofuje swoich jednostek, by je odtworzyć po poniesieniu strat. Po prostu dołączają do nich słabo wyszkolonych i wyposażonych nowych żołnierzy" - powiedział.

  • 20:16

    Nie żyje Mykola Zhydkov, urodzony w 2001 roku piłkarz polskiego klubu piłkarskiego Węgrzcanka Węgrzce Wielkie. "Zginął broniąc swojej ojczyzny" - napisał ukraiński resort obrony. Ministerstwo poinformowało, że Zhydkov przerwał karierę sportową i wrócił na Ukrainę jesienią 2022 roku, dołączając do sił obronnych kraju.

    "'Miki' był bardzo miłym, grzecznym i pomocnym chłopakiem, nie było osoby która go znała i nie czułaby do Niego sympatii. Gdy wychodził na boisko, walczył do ostatnich sił, by dać, swojej drużynie zwycięstwo i gdy przyszło do walki o wolność swojego kraju poświęcił to co może mieć człowiek w tak młodym wieku - poświęcił własne życie" - napisał klub o zmarłym zawodniku.

  • 19:39

    Pracujemy nad budową koalicji w sprawie systemów Patriot dla Ukrainy - poinformował dziś na kanale Telegram szef biura ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, Andrij Jermak. Przekazał, że działanie na rzecz zwiększenia liczby Patriotów dla Ukrainy zapowiedział rząd Holandii.

    Agencja Ukrinform przypomina, że rozmowy Kijowa o koalicji w kwestii pozyskania amerykańskiego systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Patriot obejmują również Niemcy i Danię.

    "Do inicjatywy mogą dołączyć również kraje, które nie mają tego systemu obrony" - zauważa agencja, powołując się na wcześniejszą wypowiedź prezydenta Zełenskiego.

  • 18:26

    Atak Rosji na Ukrainę [2023]

  • 17:57

    Nexta opublikowała nagranie płonących domostw mające pochodzić z obwodu biełgorodzkiego w Rosji.

  • 16:55

    Rada Państw Morza Bałtyckiego (RPMB), która przez dwa dni obradowała w niemieckim Wismarze, zadeklarowała gotowość do dalszego wspierania Ukrainy. Mając na uwadze skutki agresji Rosji dla bezpieczeństwa regionalnego, podkreśliła znaczenie dalszego budowania odporności społeczeństw w regionie Bałtyku, w tym przeciwdziałania dezinformacji i fałszywym narracjom.

    "Wraz z przystąpieniem Finlandii i – mamy nadzieję – Szwecji do NATO, rola Morza Bałtyckiego w kontekście naszego bezpieczeństwa znacząco wzrasta. Mamy jednak świadomość, że Rosja, również jako państwo bałtyckie, wykorzysta swój potencjał do destabilizacji sytuacji w regionie. Dlatego tak istotne jest budowanie odporności regionu i wzmacnianie jego bezpieczeństwa cywilnego" - oświadczył wiceminister spraw zagranicznych Wojciech Gerwel, który wraz z ambasadorem RP w Berlinie Dariuszem Pawłosiem, reprezentował Polskę na 20. Sesji RPMB w Wismarze.

    Posiedzenie w Wismarze, które odbyło się 1-2 czerwca, a w którym udział wzięli ministrowie spraw zagranicznych Niemiec, Danii, Islandii, Litwy, Norwegii i Szwecji, przedstawiciele Estonii, Finlandii, Łotwy, Polski oraz reprezentant UE, zakończyło przewodnictwo Niemiec w Radzie Państw Morza Bałtyckiego.

    Spotkanie Rady Państw Morza Bałtyckiego w Wismarze (Niemcy)

    W Deklaracji z 20. Sesji RPMB jej uczestnicy potępili działania Rosji w stosunku do Ukrainy i zadeklarowali solidarność z Kijowem oraz gotowość do jego dalszego wspierania. Z uwagi na skutki rosyjskiej agresji dla bezpieczeństwa regionalnego podkreślili znaczenie dalszego budowania odporności społeczeństw w regionie Morza Bałtyckiego, w tym m.in. wzmocnienia gotowości cywilnej, przeciwdziałania dezinformacji i fałszywym narracjom, a także ochrony i zwiększenia odporności wspólnej infrastruktury krytycznej oraz zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego i bezpieczeństwa dostaw - poinformowało w komunikacie polskie MSZ.

    W 2022 r. państwa RPMB oraz UE zawiesiły wszelką współpracę z Rosją (i Białorusią) w odpowiedzi na jej agresję na Ukrainie. W maju 2022 r. Rosja wystąpiła z Rady.

  • 16:37

    W Bachmucie w obwodzie donieckim sytuacja jest stabilna, południowo-zachodnie obrzeża miasta pozostają pod kontrolą Sił Obronnych Ukrainy - poinformowała Hanna Malar, ukraińska wiceminister obrony, cytowana przez Ukrinform.

    Według Malar, rosyjscy najeźdźcy próbowali odzyskać utracone pozycje w mieście, ale bezskutecznie.

  • 16:20

    Rosjanie zaatakowali Słowiańsk. Nie ma informacji o ofiarach - poinformował gubernator obwodu donieckiego Pawło Kyryłenko.

  • 15:50

    Gubernator rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego Wiaczesław Gładkow poinformował, że dwie osoby zginęły, a dwie zostały ranne w wyniku ostrzału obwodu dokonanego przez ukraińską artylerię - podaje agencja Reuters.

    W piątek Gładkow przekazał, że z tego obszaru ewakuowano ponad 2500 osób, z uwagi na zagrożenie atakiem.

  • 14:28

    Wzmożenie rosyjskich ataków na Kijów przy użyciu dronów i pocisków balistycznych sugeruje, że u Władimira Putina emocje przeważają nad strategią militarną, a więc popełnia te same błędy, co Adolf Hitler - ocenił w stacji Sky News brytyjski analityk wojskowy Sean Bell.

    Bell wyjaśnił, że historycznie wojny były toczone po to, żeby zniszczyć wojska wroga i zająć jego stolicę, i to właśnie robi Putin, na co wskazują walka na wyniszczenie w Bachmucie i wzmożone ataki z powietrza na Kijów. Przypomniał, że rosyjskie wojska próbowały zająć stolicę Ukrainy na samym początku wojny, ale choć skończyło się to porażką, Putin nadal postrzega Kijów jako ostateczne trofeum.

    Ale jak zwrócił uwagę, te ataki w żaden sposób nie przybliżają Rosji do osiągnięcia jej zasadniczych celów wojennych, jakimi według większości analityków pozostają zajęcie Donbasu i zabezpieczenie Krymu. Bell wskazał, że ponieważ zasoby wojskowe zawsze są ograniczone, Rosja powinna się skupić precyzyjnie na tych celach. Zamiast tego, Putin kieruje swoje ograniczone zapasy pocisków na ludność cywilną Kijowa.

    Podkreślił, że używane przez Rosję drony zazwyczaj nie powodują poważniejszych szkód, bo są łatwe do zestrzelenia. - Nie różnią się niczym od os w lecie, są irytujące i bolesne, jeśli użądlą, ale zwykle nie są śmiertelne - porównał. Wyjaśnił, że pociski balistyczne są trudniejsze do zestrzelenia, ale dostarczone Ukrainie przez Zachód systemy obrony powietrznej okazały się skuteczne, co powoduje, iż Rosja je zużywa nie osiągając żadnych korzyści szybciej niż jest w stanie wyprodukować kolejne.

    Bell porównał ostatnie działania Putina do Hitlera, gdy ten w czasie bitwy o Wielką Brytanię zamiast kontynuować niszczenie brytyjskich sił powietrznych, zdecydował w odwecie za bombardowania niemieckich miast o nalotach na Londyn i inne miasta. To, że Niemcy rozproszyły swoją uwagę, pozwoliło RAF-owi odbudować swój potencjał i ostatecznie odwrócić losy bitwy, wyjaśnił.

  • 13:54

    Na Morzu Czarnym znajduje się dziewięć rosyjskich okrętów, w tym dwa mogą być uzbrojone w 16 rakiet manewrujących Kalibr - poinformowała w komunikacie ukraińska Marynarka Wojenna.

    "Na dyżurze bojowym na Morzu Czarnym znajduje się dziewięć wrogich okrętów, w tym dwa przenoszące rakiety manewrujące Kalibr. Ogólna liczba rakiet może wynosić 16" – powiadomiono w komunikacie.

    Na Morzu Azowskim przebywa obecnie jeden rosyjski okręt wojenny, a na Morzu Śródziemnym – siedem, w tym jeden przenoszący Kalibry (do czterech rakiet).

  • 13:16

    Rosja powinna opuścić okupowane terytoria – oświadczył rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko, odpowiadając na ogłoszoną przez ministra obrony Indonezji propozycję, przewidującą m.in. zawieszenie broni, strefę zdemilitaryzowaną i referenda na okupowanych terytoriach Ukrainy.

    "Pomiędzy Rosją i Ukrainą nie ma terytoriów spornych, by przeprowadzać tam referenda. Dokonując aktu agresji, Rosja okupowała Krym i część obwodów donieckiego, ługańskiego, zaporoskiego. To fakt odnotowany w oficjalnych dokumentach ONZ" – napisał Nikołenko na Facebooku. Zaznaczył przy tym, że Kijów ceni uwagę, jaką Indonezja, ważny kraj Azji, poświęca odbudowaniu pokoju na Ukrainie.

    Rzecznik MSZ zaznaczył, że Rosjanie na terenach okupowanych "popełniają zbrodnie wojenne, przeciwko ludzkości oraz ludobójstwo".

    "Rosja ma wyjść z terytoriów Ukrainy, a Ukraina – odnowić swoją integralność terytorialną w międzynarodowo uznanych granicach. Alternatywnych scenariuszy być nie może" - podkreślił przedstawiciel resortu dyplomacji Ukrainy.

    "Przerwanie ognia, wycofanie sił na 15 km i stworzenie strefy zdemilitaryzowanej także nie zadziałają. Rosja próbuje obecnie wszelkimi sposobami powstrzymać ukraińską kontrofensywę. Zawieszenie broni bez wycofania wojsk z terytorium Ukrainy pozwoli jej pozyskać czas, przegrupować się, umocnić i skumulować siły do nowej fali agresji" - ocenił ukraiński urzędnik.

    Dodał, że ukraińska formuła pokoju przewiduje wyzwolenie terytoriów Ukrainy spod okupacji i zachęcił władze w Dżakarcie do włączenia się do tego planu.

    Jak piszą ukraińskie media, podczas konferencji w Singapurze, poświęconej bezpieczeństwu, minister spraw zagranicznych Indonezji Prabowo Subianto wystąpił z propozycją uregulowania wojny na Ukrainie. Jego zdaniem powinno ono polegać na zawieszeniu ognia, utworzeniu strefy zdemilitaryzowanej, rozmieszczenia w regionie sił pokojowych i przeprowadzenia referendów na "spornych terytoriach" (nie precyzując, o jakie terytoria chodzi)

  • 11:37

    Sprawdzono już ponad 4800 schronów w całym kraju, 252 były zamknięte, blisko 900 nie nadawało się do użycia – powiadomił szef MSW Ihor Kłymenko. Władze Ukrainy kontrolują schrony po tym jak trzy osoby zginęły, nie mogąc dostać się do ukrycia z powodu zamkniętych drzwi.

    Kłymenko, cytowany w Telegramie MSW Ukrainy, powiadomił, że w inspekcjach uczestniczy ponad 5,3 tys. ratowników, policjantów i przedstawicieli lokalnych władz.

    W stolicy powstaje specjalna komisja ds. kontroli schronów – zapowiedział z kolei minister strategicznych gałęzi przemysłu Ołeksandr Kamyszyn, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.

    Komisja, składająca się z władz miejskich i przedstawicieli służb ratunkowych, policji i innych struktur, codziennie ma raportować o postępach swoich prac. Oprócz tego mer stolicy i minister Kamyszyn mają losowo sprawdzać schrony w różnych dzielnicach miasta. Do oddolnych inspekcji wezwano też obywateli, którzy w przypadku wykrycia naruszeń mogą powiadomić o nich władze.

    W nocy ze środy na czwartek, nie mogąc dostać się do zamkniętego schronu w czasie rosyjskiego ataku rakietowego, zginęły w Kijowie trzy osoby – dwie kobiety oraz dziewięcioletnia dziewczynka. Mąż jednej z kobiet przekazał mediom, że drzwi do schronu były zamknięte.

    Wszczęto postępowania karne. Władze poinformowały też o zatrzymaniu czterech osób – przedstawiciela władz dzielnicy i pracowników placówki medycznej, która odpowiadała za zamknięty schron.

    Struktury odpowiedzialne za schrony w Kijowie wyjaśniały, że były one zamykane, by nie zamieszkiwali tam bezdomni. W teorii za każdy schron odpowiada konkretny podmiot, a kluczy pilnuje komendant, który w przypadku alarmu ma obowiązek otwarcia schronu. Jednak, jak okazało się w wyniku m.in. ustaleń ukraińskich mediów, często schrony nie są otwierane. Po tragicznym wypadku w Kijowie władze podjęły decyzje, że ukrycia w stolicy mają być stale otwarte.

  • 10:15

    Zaangażowanie rosyjskich sił powietrznodesantowych WDW w utrzymywanie linii frontu w sektorze Bachmutu zmniejsza elastyczność całych sił zbrojnych Rosji w reagowaniu na wyzwania operacyjne - oceniło brytyjskie ministerstwo obrony.

    W codziennej aktualizacji wywiadowczej poinformowano, że Rosja kontynuuje przesuwanie regularnych jednostek do sektora Bachmutu, podczas gdy oddziały szturmowe Grupy Wagnera kończą wycofywanie się na tyły. W Bachmucie coraz ważniejszą rolę odgrywają rosyjskie siły powietrznodesantowe: elementy 76. i 106. dywizji oraz dwie dodatkowe oddzielne brygady WDW są obecnie rozmieszczone w tym sektorze.

    Wskazano, że WDW są znacznie zdegradowane w stosunku do swojego "elitarnego" statusu sprzed inwazji, jednak rosyjscy dowódcy prawdopodobnie próbowali utrzymać niektóre z tych wciąż mających stosunkowo duże możliwości jednostek jako niezaangażowaną w walki rezerwę. "Ponieważ zamiast tego zostali zmuszeni do rozmieszczenia ich w celu utrzymania linii frontu w Bachmucie, całe rosyjskie siły prawdopodobnie będą mniej elastyczne w reagowaniu na wyzwania operacyjne" - napisano.

  • 10:06

    W ciągu doby siły rosyjskie podejmowały ataki m.in. w rejonie Marjinki i Bachmutu w obwodzie donieckim, a także w obwodzie ługańskim. Ogółem miało miejsce 29 starć – poinformował sztab generalny armii ukraińskiej.

    "Przeciwnik w dalszym ciągu koncentruje się na próbach pełnej okupacji obwodów ługańskiego i donieckiego. W ciągu doby doszło do 29 starć" – podano w porannym komunikacie sztabu.

    Zaznaczono w nim, że w ciągu doby armia rosyjska przeprowadziła 17 ostrzałów rakietowych i 67 lotniczych.

    Siły wroga atakowały m.in. w rejonie miejscowości Nowoseliwske w obwodzie ługańskim. Powiadomiono również o działaniach ofensywnych, podejmowanych przez Rosjan na kierunku Łymanu w rejonie miejscowości Makiejewka w obwodzie ługańskim i Spirnego w obwodzie donieckim.

    Siły rosyjskie podejmowały nieudane ataki w rejonie wsi Iwaniwske pod Bachmutem, a także prowadziły działania ofensywne pod Marjinką. Tam Ukraińcy odparli 14 ataków.

    Według informacji ukraińskiego sztabu w Rosji trwają działania, mające zachęcać do służby w wojsku. M.in. w Kraju Ałtajskim do wstąpienia do wojska są zachęcane osoby z wyrokami w zawieszeniu. Władze proponują im podpisanie kontraktu na okres 3-5 miesięcy.

  • 9:25

  • 9:10

    Dowódca ukraińskich wojsk lądowych gen. Ołeksandr Syrski powiadomił, że po raz kolejny odwiedził linię frontu w rejonie Bachmutu. "Kierunek bachmucki. Kontynuuję działania z naszymi żołnierzami na linii frontu" - napisał Syrski w Telegramie.

  • 8:31

    - Ukraina jest gotowa, by rozpocząć długo wyczekiwaną kontrofensywę i odbić okupowane przez Rosjan terytorium - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla "Wall Street Journal".

    - Mocno wierzymy w nasz sukces. Nie wiem, jak długo to potrwa. Tak naprawdę sytuacja może pójść w różne strony. Ale zrobimy to, jesteśmy gotowi - dodał.

  • 7:56

    Białoruś, Rosja, inwazja na Ukrainę. Alaksandr Łukaszenka: to był nasz jedyny błąd

  • 7:47

    Ołeksij Daniłow, sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony, poinformował, że w irańskich dronach Shahed, które Rosja wykorzystuje do ostrzeliwania Ukrainy odnaleziono części produkowane w "krajach partnerskich" Kijowa.

  • 7:37

    Ukraiński sztab generalny poinformował o łącznych stratach Rosjan od początku inwazji. Agresorzy stracili między innymi:

    - 209470 żołnierzy,
    - 3829 czołgów,
    - 7502 wozy opancerzone,
    - 3533 systemy artylerii,
    - 342 systemy obrony przeciwpowietrznej.

  • 6:36

    Ukraina walczy. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin

  • 4:28

    Instytut Studiów nad Wojną: rosyjskie ministerstwo obrony nadal nieproporcjonalnie reaguje na ograniczone naloty na terytorium Rosji, co ma być świadectwem pewności i kompetencji co do zdolności do reagowania na dostrzegane zagrożenia.

  • 4:19

    - Jedynym błędem, jaki popełniliśmy, było prawdopodobnie to, że nie rozwiązaliśmy tej kwestii w latach 2014-2015, kiedy Ukraina nie miała armii. Chcieliśmy to załatwić pokojowo. Oni jednak wykorzystali ten czas na stworzenie gotowych do walki sił zbrojnych - stwierdził w Mińsku Alaksandr Łukaszenka podczas spotkania z szefami agencji bezpieczeństwa państw z byłego bloku sowieckiego należących do Wspólnoty Niepodległych Państw, relacjonuje Politico.

    - Widzieliśmy, że to nadchodzi - powiedział Łukaszenka odnosząc się do rosyjskiej inwazji. Gdyby wojna nie wybuchła w zeszłym roku, "rozpoczęłaby się później, ale z gorszymi warunkami dla Rosji i Białorusi" - dodał. Wypowiedź Łukaszenki, zdaniem Politico, wskazuje, że w pełni pogodził się on ze swoją przemianą w marionetkę Władimira Putina.

  • 3:10

    Premier Kanady Justin Trudeau wskazywał, że rozmowa z Mateuszem Morawieckim dotyczyła przede wszystkim "brutalnej inwazji na Ukrainę ze strony Kremla".

    Podkreślił, że Polska ponosi ogromne wysiłki, aby pomagać milionom Ukraińców, którzy uciekli z kraju na początku wojny.

    Trudeau zwrócił uwagę także, że Kanada przyjęła ćwierć miliona uchodźców z Ukrainy, a także świadczy pomoc humanitarną na rzecz Ukraińców, także m.in. w Polsce.

  • 3:01

    Brytyjskie siły zbrojne szkolą ukraińskich żołnierzy

    Brytyjskie siły zbrojne szkolą ukraińskich żołnierzy

    Brytyjskie siły zbrojne szkolą ukraińskich żołnierzy

  • 2:28

    Świat drastycznie się spolaryzował, do czego przyczyniła się Rosja; wobec tej polaryzacji współpraca transatlantycka ma ogromne znaczenie. Sytuacja geopolityczna zmusza nas do współpracy wojskowej i technologicznej - mówił w Toronto premier Mateusz Morawiecki po spotkaniu z premierem Kanady Justinem Trudeau.

  • 2:03

    Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo - piątek 2 czerwca

  • 1:23

    Rosja produkuje miesięcznie do 30 pocisków manewrujących Kalibr i kilka Iskanderów - przekazał Andrij Jusow, przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany przez Radio Swoboda.

  • 0:31

    Ukraina zasługuje na to, by mieć poważne i solidarne gwarancje bezpieczeństwa; jestem przekonany, że również o tym będziemy rozmawiali na lipcowym szczycie NATO w Wilnie - powiedział w Toronto premier Mateusz Morawiecki. Zaznaczył, że Polska jest rzecznikiem "stosunkowo szybkiego przyjęcia Ukrainy do NATO".

  • 0:14

    W opublikowanym w ostatnich dniach przez węgierski rząd krótkim nagraniu wideo wzywającym do pokoju na Ukrainie przedstawiono mapę tego państwa bez Krymu - zauważył w piątek portal Telex.

    "Dziesiątki tysięcy osieroconych dzieci, setki tysięcy zniszczonych domów, ponad 10 milionów ludzi zmuszonych do opuszczenia swojego miejsca zamieszkania. Wojna trwa i może przerodzić się w wojnę globalną"– przestrzega półminutowy film z wojennymi obrazami.

    W pewnym momencie na krótko pojawia się zaznaczona na czerwono mapa Ukrainy, jednak granice państwa nie obejmują Krymu, który został nielegalnie anektowany przez Rosję w 2014 roku.

    Końcowy obraz przedstawia zdjęcie ze mszy świętej na placu Lajosa Kossutha w Budapeszcie podczas kwietniowej wizyty papieża Franciszka na Węgrzech. Podpis mówi: "Czas na pokój!".

    Spot węgierskiego rządu

    Jak przypomina portal, na arenie międzynarodowej tylko nieliczne państwa, takie jak Białoruś, Kambodża, Burundi, Afganistan, Sudan, Zimbabwe i Korea Północna uznają, że Krym należy do Rosji. Cały zachodni świat uważa aneksję półwyspu za nielegalną.

Autorka/Autor:red.

Źródło: PAP, Reuters, tvn24.pl

Tagi:
Raporty: