Ukraińska służba bezpieczeństwa: przejęliśmy rosyjski samolot
Czwartek jest 498. dniem inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała, że decyzją Najwyższego Sądu Antykorupcyjnego znacjonalizowano rosyjski samolot pasażersko-transportowy An-140-100, który jeszcze przed lutym 2022 roku, czyli początkiem agresji Kremla, znalazł się w Ukrainie i miał tam przejść obsługę techniczną. Maszyna o wartości niemal 150 milionów hrywien, czyli blisko 17 milionów złotych, należała do objętego sankcjami rosyjskiego państwowego koncernu Rostech, czyli podmiotu, który jest wiodącym producentem samolotów bojowych dla armii agresora. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.
Relacja odświeża się automatycznie
- 5:50
ZOBACZ TAKŻE: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
- 4:59
Instytut Studiów nad Wojną: dowody wizualne potwierdzają, że siły ukraińskie posunęły się na południowy zachód od Bachmutu. Zdjęcia geolokalizowane pokazują rosyjską artylerię uderzającą w ukraiński BWP na obrzeżach Kliszczijewki, co wskazuje, że siły ukraińskie osiągnęły zyski w tym obszarze.
- 2:20
Prezydent Ukrainy uda się w piątek do Stambułu na rozmowy z prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem, ponieważ Moskwa grozi wycofaniem się z firmowanej przez Turcję i ONZ umowy eksportowej ukraińskiego zboża - poinformowała AFP.
- 1:32
Aktualna sytuacja na froncie w Ukrainie.
- 0:13
Ukraińska armia pod Charkowem
Ukraińska armia pod Charkowem
Ukraińska armia pod Charkowem
- 23:00
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział podczas wspólnej konferencji z prezydentem Czech Petrem Pavlem, nawiązując do zbliżającego się szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie, że Kijów chce "uczciwości" w stosunkach z NATO.
- Potrzebujemy uczciwości w naszych stosunkach z NATO - powiedział dziennikarzom w Pradze. Nadszedł czas, aby zademonstrować "odwagę i siłę tego sojuszu" - dodał.
- 22:55
Prezydent Zełenski z wizytą w Czechach. "Ważne negocjacje"
- 22:03
We Lwowie wydobyto ciało szóstej ofiary śmiertelnej ataku rakietowego Rosjan - przekazał w mediach społecznościowych szef lwowskich władz obwodowych Maksym Kozycki. Wcześniej informowano o pięciu ofiarach śmiertelnych i 40 rannych.
Ratownicy odnaleźli ciało kobiety podczas usuwania gruzu. "Wyrazy współczucia dla bliskich i przyjaciół zmarłej" - napisał na Telegramie Kozycki.
Dodał, że zdołano już usunąć 70 proc. gruzowiska powstałego po rosyjskim ataku, ale ekipy ratownicze będą nadal pracować przez całą noc. W zgliszczach mogą być jeszcze uwięzione cztery osoby - informuje agencja Ukrinform.
- 21:40
Ukraina, wojna - atak na Lwów. Konsulat RP: nie ucierpieli Polacy. Zginęły matka i córka, parafianki katedry rzymskokatolickiej
- 20:50
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zostawił powitany w Pradze przez czeskiego prezydenta Petra Pavla - informuje Reuters.
- 20:31
Watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin powiedział, że po to, aby na Ukrainie zapanował sprawiedliwy pokój, trzeba "uznać wzajemne prawa i także obustronne obowiązki". Słowa te spotkały się z krytyką polityków partii Włoscy Radykałowie. - Nie może być wzajemności między zaatakowanym i agresorem - podkreślili.
W wywiadzie dla telewizji RAI sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej mówił między innymi o misji wysłannika papieża do spraw Ukrainy kardynała Matteo Zuppiego, który pod koniec czerwca był w Moskwie.
Misja ta, dodał, "skoncentrowała się przede wszystkim na aspekcie humanitarnym".
- Pokój na Ukrainie musi być pokojem sprawiedliwym. To oznacza uznanie wzajemnych praw i także obustronnych obowiązków, przede wszystkim branie pod uwagę godności osób - oświadczył kardynał Parolin.
Do tych słów odnieśli się politycy z kierownictwa partii Włoscy Radykałowie Massimiliano Iervolino, Igor Boni i Giulio Manfredi, którzy w wydanym oświadczeniu zapytali: "Co to znaczy 'wzajemne prawa i obustronne obowiązki?".
"Nie może być wzajemności między zaatakowanym i agresorem" - stwierdzili w wydanej nocie.
Dodali: "Ukraina ma prawo, obowiązek bronić się przed rosyjską agresją, ale nie istnieje żadna wzajemność. Rosja jako agresor nie ma żadnego prawa, ale tylko obowiązek wycofać się i zapłacić za wyrządzone szkody, a Putin i rosyjskie dowództwo muszą zostać postawieni przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym w Hadze za zbrodnie wojenne i przeciwko ludzkości".
Autorzy oświadczenia wyrazili opinię, że "niefortunne słowa Parolina potwierdzają dwuznaczność stanowiska Watykanu po niepotrzebnej misji kardynała Zuppiego w Moskwie".
- 19:15
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odwiedzi Czechy. "Przeprowadzę merytoryczne negocjacje z prezydentem Petrem Pawlem, premierem Petrem Fialą, marszałkami Senatu i Izby Deputowanych" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy.
Jak dodał, tematami rozmów z czeskimi politykami będzie wsparcie obrony Ukrainy w wojnie z Rosją, integracja z Unią Europejską i NATO, a także nadchodzący szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie oraz sytuacja w okupowanej przez Rosję Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, zakończenie wojny Kijowa z Moskwą zgodnie z "formułą pokoju" proponowaną przez stronę ukraińską i odbudowa Ukrainy po rosyjskiej inwazji.
Wizytę Zełenskiego w Pradze potwierdziła Kancelaria Prezydenta Czech, która poinformowała, że podczas spotkania z Pavlem ukraiński przywódca zamierza podziękować czeskim władzom za "nieustające wsparcie" w odpieraniu agresji Kremla - przekazała agencja Reutera.
- 19:13
Bułgaria. Wołodymyr Zełenski polemizował z prezydentem Radewem, który sprzeciwia się udzielaniu pomocy Ukrainie
- 18:57
Raiffeisen opóźnia opuszczenie Rosji. Raiffeisen zamierza wydzielić osobną część swojej instytucji do obsługi rosyjskich firm
- 18:45
Decyzją ukraińskiego sądu znacjonalizowano rosyjski samolot pasażersko-transportowy An-140-100, który jeszcze przed lutym 2022 roku, czyli początkiem agresji Kremla, znalazł się w naszym kraju i miał tam przejść obsługę techniczną - poinformowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Maszyna o wartości niemal 150 mln hrywien, czyli blisko 17 mln zł, należała do objętego sankcjami rosyjskiego państwowego koncernu Rostech, czyli podmiotu, który jest wiodącym producentem samolotów bojowych dla armii agresora. Przed wojną An-140-100 został przekazany ukraińskiemu koncernowi lotniczemu Antonow, a następnie miał powrócić do Rosji po dokonaniu niezbędnych modyfikacji technicznych, a następnie testów - czytamy na stronie internetowej SBU.
Decyzję w sprawie samolotu podjął Najwyższy Sąd Antykorupcyjny na wniosek resortu sprawiedliwości - dodano w komunikacie ukraińskiej służby.
- 17:42
Ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski podczas jednodniowej wizyty w Bułgarii spotkał się z prezydentem Rumenem Radewem, który nie ukrywa swojego sprzeciwu wobec wspierania Ukrainy i utrzymuje, że pomoc taka przedłuża wojnę.
Radew przyjął ukraińskiego prezydenta, podkreślając, że został on zaproszony do Sofii przez bułgarski rząd. - Chcę wyrazić solidarność z narodem Ukrainy i ofiarami tej okrutnej wojny (...). W jej pierwszych miesiącach Bułgaria wyciągnęła rękę do tysięcy obywateli Ukrainy, a wielu z nich nadal znajduje się pod opieką bułgarskiego państwa - oznajmił Radew.
Podkreślił jednak, że nie popiera przekazywania broni Ukrainie, ponieważ osłabia to "zdolności obronne Bułgarii" w okresie, w którym "sytuacja w naszym regionie jest dość niepokojąca".
Rumen Radew i Wołodymyr Zełenski
Według Radewa konflikt przekształca się w wojnę na wyniszczenie i "globalne zderzenie", powoduje też wzrost napięć społecznych. - Nadal twierdzę, że ten konflikt nie może mieć wojskowego rozstrzygnięcia. Im więcej broni, tym trudniej będzie znaleźć rozwiązanie - powiedział Radew.
- To nie jest konflikt, lecz wojna - ripostował Zełenski. - Gdyby to był konflikt, naszego kraju nie opuszczałyby miliony ludzi. Na naszym terytorium toczy się wojna. Bardzo dziękuję, dzisiaj podpisaliśmy ważne oświadczenia w sprawie energetyki. Jedna z prób szantażu (podejmowana przez - red.) Federację Rosyjską związana jest z cenami nośników energii, a potem z opanowaniem zaporskiej siłowni (jądrowej- red.). Jej opanowanie to nie konflikt, to wojna - podkreślił ukraiński przywódca.
- Ukraińcy walczą teraz, by wojna nie przyszła tu czy do Polski lub gdzie indziej - dodał Zełenski.
- Co by pan zrobił, gdyby - nie daj Bóg - był pan na moim miejscu i nie pomagaliby wam (...) ludzie, którzy mają takie same wartości jak wasze? Powiedzielibyście Putinowi: bierz bułgarskie terytorium? - zapytał Zełenski.
Po tej wymianie zdań dziennikarzy poproszono o opuszczenie spotkania.
- 17:01
Po zakończeniu wojny z Rosją zrezygnujemy z poboru do armii i utworzymy zawodowe siły zbrojne. Chcemy, żeby nasz kraj spełniał wszystkie standardy NATO - zarówno pod względem uzbrojenia i sprzętu wojskowego, jak też analiz i planowania - oznajmił na Telegramie premier Ukrainy Denys Szmyhal.
"Jednocześnie zostaną utworzone dwa komponenty sił rezerwy. Wszystkie osoby podlegające służbie wojskowej będą regularnie przechodzić obowiązkowe szkolenia w określonych specjalnościach" - dodał szef rządu.
W lutym 2022 roku, po inwazji Rosji na Ukrainę, władze w Kijowie ogłosiły powszechną mobilizację. Według szacunków strony ukraińskiej w armii tego kraju służy obecnie około 1 miliona osób. Przed wojną organizacja sił zbrojnych opierała się na powszechnym poborze. Ukraińskie kobiety również służą w wojsku, lecz wyłącznie w charakterze ochotniczek - przypomniała agencja Reutera.
- 16:15
Rosja i Ukraina ogłosiły wymianę jeńców wojennych, obejmującą powrót po 45 żołnierzy z każdej strony - informuje Reuters.
Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że z ukraińskiej niewoli wróciło 45 rosyjskich żołnierzy - poinformowała rosyjska agencja informacyjna RIA.
Szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy Andrij Jermak powiedział, że na Ukrainę wróciło 45 żołnierzy i dwóch cywilów. W komunikatorze Telegram Jermak napisał, że niektórzy z uwolnionych walczyli w Mariupolu i hucie Azowstal, inni zaś na linii frontu w innych miejscach.
"Każdy z nich jest bohaterem" - przekazał Jermak.
- 15:57
Ukraiński wywiad: Rosja znajduje się na krawędzi wojny domowej
- 14:54
Liczba ofiar ataku rakietowego na Lwów wzrosła do pięciu - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. Pod gruzami częściowo zawalonego budynku znaleziono ciało kobiety.
Rannych zostało kilkadziesiąt osób.
W nocnym ataku rakietowym na Lwów został uszkodzony czterokondygnacyjny blok mieszkalny. Akcja ratunkowa trwa.
Lwów. Ekipy ratownicze przeszukują gruzy bloku, w który uderzył rosyjski pocisk
Lwów. Ekipy ratownicze przeszukują gruzy budynku, w który uderzył rosyjski pocisk
Lwów. Budynek mieszkalny po rosyjskim ataku rakietowym
- 14:50
Rosyjski szantaż atomowy wymierzony w państwa zachodnie osiąga częściowe sukcesy. Kreml nie chce jednak żadnego wypadku nuklearnego - ocenia były estoński dyplomata i ekspert ds. bezpieczeństwa Rainer Saks.
- Kreml od początku wojny próbuje grozić bronią nuklearną. Pamiętajmy, że na początku Rosja okupowała teren elektrowni jądrowej w Czarnobylu, a także próbowała ostrzeliwać inne elektrownie jądrowe na południu Ukrainy, które obecnie znajdują się na terenach kontrolowanych przez Kijów. Przez cały czas angażowała się w szantaż nuklearny i był on skierowany przede wszystkim do krajów zachodnich - przypomniał Saks.
- Myślę, że w pewnym stopniu to zadziałało, bo na pewno zwiększyło ostrożność krajów zachodnich. Rosja chce w ten sposób powstrzymać Zachód przed nieograniczonym wspieraniem Ukrainy - dodał ekspert.
Wojna w Ukrainie. Rzecznik Kremla oskarża Ukrainę o chęć wysadzenia Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej
- 14:48
Rosyjscy okupanci ściągają do okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej na południu Ukrainy niedoświadczonych i niekompetentnych pracowników. Co gorsza, takie osoby są tam powoływane na kierownicze stanowiska - ostrzegł ukraiński państwowy koncern energetyczny Enerhoatom.
"Kierownikiem zmiany w jednym z bloków energetycznych został (dotychczasowy) pracownik elektrowni atomowej w Bałakowie w Rosji. Jego doświadczenie zawodowe to zaledwie siedem miesięcy! Takie stanowisko wymaga znacznie większego doświadczenia, ponieważ wiąże się z operacyjnym zarządzaniem reaktorem" - czytamy w komunikacie Enerhoatomu opublikowanym na kanale Telegram.
Teren Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej
- 13:34
Na kierunkach łymańskim i bachmuckim trwają zacięte walki. W samym Bachmucie wróg jest właściwie uwięziony: nie może się przemieszczać ani opuścić miasta - poinformowała wiceminister obrony Hanna Malar.
Mówiąc o sytuacji wokół Bachmutu Malar przekazała, że ukraińscy żołnierzy nacierają na niektórych odcinkach na południowej flance, na północnej trwają walki.
- 13:07
Kreml nadal wykazuje zaniepokojenie ryzykiem zbrojnego buntu w Rosji po rebelii najemniczej Grupy Wagnera i jej szefa Jewgienija Prigożyna z 23-24 czerwca - informuje w najnowszym raporcie amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Jeden z prokremlowskich portali internetowych przekazał, że policja obwodu moskiewskiego będzie się szkolić w zakresie taktyk walki miejskiej, strzelania z lekkiego karabinu maszynowego, rzucania granatami i ratownictwa w celu doskonalenia swoich umiejętności w następstwie buntu tej formacji.
- 11:49
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył w czwartek do Sofii - podała bułgarska telewizja publiczna. Wizyta odbywa się na zaproszenie rządu Bułgarii, ale Zełenski spotka się również z raczej niechętnym Ukrainie prezydentem Bułgarii Rumenem Radewem.
Rozmowy z bułgarskimi władzami w obecności premiera, ministra obrony Todora Tagarewa i ministra energetyki Rumena Radewa (nazwiska tego ministra i prezydenta Bułgarii są takie same) dotyczyć będą poparcia politycznego Bułgarii dla Ukrainy i jej przyłączenia do NATO oraz współpracy w dziedzinie energetyki.
Wołodymyr Zełenski przyleciał do Sofii
- 11:48
Szef najemniczej formacji Grupa Wagnera Jewgienij Prigożyn opuścił Białoruś i wrócił do Rosji - przekazał przywódca tego kraju Alaksandr Łukaszenka. Dzień wcześniej media poinformowały, że Prigożyn wyjechał do Petersburga, by osobiście odebrać skonfiskowaną podczas przeszukania jego posiadłości broń.
- Co dotyczy Prigożyna, on przebywa w Petersburgu. Gdzie mógł być dziś rano? Może pojechał do Moskwy, może gdzie indziej, ale nie ma go na Białorusi – powiedział Łukaszenka, cytowany przez państwową agencję BiełTA.
- 10:40
Nocny atak sił rosyjskich na Lwów pokazuje, że Ukraina potrzebuje więcej obrony powietrznej i konieczne jest wdrożenie mechanizmów karania państw trzecich za eksport do Rosji ważnych komponentów do produkcji rakiet - napisał na kanale Telegram szef biura prezydenta Ukrainy Andrij Jermak.
Według Jermaka Władimir Putin obawia się możliwości udzielenia gwarancji bezpieczeństwa Ukrainie przez Zachód i przyłączenia Ukrainy do NATO. NATO to gwarancja tego, że "Putin będzie się bał" - napisał urzędnik dodając, że "nie ma gwarancji, iż podczas rosyjskich ataków któryś z pocisków przypadkowo nie trafi w terytorium sąsiednich państw".
- 9:53
Akcja ratownicza we Lwowie może potrwać nawet do wieczora - powiedział w TVN24 ukraiński dziennikarz Ołeh Biłecki. Z jedną z rodzin, mieszkającą w budynku, w który uderzyła rosyjska rakieta, wciąż nie ma kontaktu - dodał.
Ołeh Biłecki: akcja ratownicza we Lwowie może potrwać jeszcze wiele godzin
- 9:22
Rosja, w celu powtrzymania ukraińskiej kontrofensywy, ściąga wojska ze wszystkich regionów, nawet z granicy z Chinami - poinformowało w codziennej aktualizacji wywiadowczej brytyjskie ministerstwo obrony.
"Formacje wojskowe z całej Rosji ponoszą ciężar ukraińskiej kontrofensywy" - przekazał resort, dodając, że część jednostek została przerzucona na front siedem tysięcy kilometrów od miejsca służby.
"5. Armia Ogólnowojskowa i piechota morska, które zwykle stacjonują w odległości siedmiu tysięcy kilometrów jako przeciwwaga dla armii chińskiej, znajdują się w rejonie Wełykiej Nowosiłki w obwodzie donieckim" - poinformowało brytyjskie ministerstwo obrony.
- 8:37
Liczba rannych we Lwowie wzrosła do 34 osób, uszkodzonych zostało około 30 domów i ponad 50, w kilku rejonach obwodu lwowskiego spadły fragmenty rakiet – poinformował szef lwowskiej obwodowej administracji Maksym Kozicki.
Przedstawiciel władz przekazał, że w wyniku ataku na Lwów zginęły cztery osoby, przebywające w mieszkaniach.
Blok we Lwowie, w który uderzył rosyjski pocisk
Blok we Lwowie, w który uderzył rosyjski pocisk
Lwów po rosyjskim ataku rakietowym
Mieszkańcy bloku we Lwowie, w który uderzył rosyjski pocisk Kalibr
- 8:07
W ciągu ostatniej doby w Ukrainie zginęło 600 rosyjskich żołnierzy - poinformował sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. Straty rosyjskiej armii od początku agresji zbrojnej sięgnęły 232 300 wojskowych. Minionej doby Rosjanie stracili na ukraińskim froncie także sześć czołgów, 15 pojazdów opancerzonych i 22 systemy artyleryjskie.
- 7:50
32 osoby, w tym dziecko, zostały ranne w wyniku nocnego ataku rakietowego Rosjan na Lwów - poinformowało MSW Ukrainie po godzinie 8 (godz. 7 w Polsce). Wcześniej informowano o dziewięciu rannych.
Miasto Lwów zostało zaatakowane pociskami Kalibr wystrzelonymi z Morza Czarnego - przekazała rzeczniczka dowództwa operacyjnego Południe Natalia Humeniuk.
Rosjanie wystrzelili na miasto 10 pocisków, siedem zostało zniszczonych przez ukraińską obronę przeciwlotniczą.
Mieszkańcy bloku we Lwowie, w który uderzyła rosyjska rakieta Kalibr
Blok we Lwowie, w który uderzył rosyjski pocisk Kalibr
Blok we Lwowie, w który uderzył rosyjski pocisk Kalibr
- 7:39
W wyniku rosyjskiego ataku na blok mieszkalny we Lwowie zostały zniszczone trzecie i czwarte piętro budynku - poinformowała Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. W czwartek rano udało się uratować siedem osób i ewakuować 64 osoby - dodano w komunikacie.
Zniszczenia po rosyjskim ataku na Lwów
- 7:19
- Był wybuch, spadłam z kanapy, na kolanach doczołgałam się do drzwi. Mieszkam na pierwszym piętrze, a czwartego piętra nie ma w ogóle. Co się stało z sąsiadami, nikt nic nie wie. Na pierwszym piętrze są trzy mieszkania, tam wszyscy żyją - opowiadała dziennikarzom Lubow, mieszkanka bloku we Lwowie, w który uderzyły rosyjskie pociski.
- 6:56
Minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko poinformował, że do czterech wzrosła liczba ofiar śmiertelnych rosyjskiego ataku rakietowego na Lwów.
"W rezultacie rosyjskiego ostrzału rakietowego uszkodzony jest blok mieszkalny. Zniszczone zostały drugie i trzecie piętro w dwóch klatkach schodowych. Po ostrzale rakietowym we Lwowie (...) na godz. 7.00 (godz. 6.00 w Polsce) zginęły cztery osoby, dziewięć zostało rannych. Pracownicy Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych uratowali siedmiu ludzi, ewakuowano 64" - napisał Kłymenko na Telegramie.
Dodał, że pod gruzami budynku są jeszcze ludzie.
- 6:54
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski: Lwów. Skutki nocnego ataku rosyjskich terrorystów. Niestety, są ranni i zabici. Wyrazy współczucia dla bliskich! Na pewno będzie odpowiedź na działania wroga. Silna.
- 5:58
Ukraina walczy. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin
- 5:22
Mer Lwowa Andrij Sadowy poinformował o trzech ofiarach śmiertelnych nocnego ataku na miasto - podały ukraińskie media.
"Na miejscu pracuje sztab operacyjny i służby ratownicze, ponieważ niewykluczone, że pod gruzami znajdują się jeszcze ludzie. Sytuacja jest niezwykle trudna" - dodał.
Sadowy poinformował także, że w wyniku nocnego ostrzału miasta zostało uszkodzonych 60 mieszkań i 50 samochodów.
- 5:20
Atak na blok mieszkalny we Lwowie
- 5:15
- 4:57
Ataki sił ukraińskich w obwodach donieckim i zaporoskim według Instytutu Studiów nad Wojną.
- 4:45
Postępy ukraińskiej kontrofensywy według Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).
- 4:35
Szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Maksym Kozicki poinformował, że rosyjska rakieta uderzyła w nocy w blok mieszkalny we Lwowie - podają ukraińskie media. "Na miejscu pracują służby ratunkowe. Poszkodowanym udzielana jest niezbędna pomoc. Są ofiary - dodawał w komunikacie.
Wcześniej Kozicki informował o rakietowym ataku na obiekt infrastruktury krytycznej we Lwowie. W wyniku ostrzału w mieście odnotowano przerwy w dostawie prądu.W innym komunikacie mer Lwowa Andrij Sadowy przekazał, że w ostrzale ranne zostały co najmniej 4 osoby. "Jedna osoba w stanie ciężkim została przewieziona karetką do szpitala" - podał.
- 4:17
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał w wywiadzie dla CNN, że chciał, aby kontrofensywa jego wojsk rozpoczęła się "znacznie wcześniej", żeby uprzedzić rosyjską obronę. Potrzebował jednak do tego większej ilości broni.
- Jeśli będzie się ona rozwijała wolniej, to większa część Ukrainy zostanie zaminowana. Dajemy naszemu wrogowi czas na rozmieszczenie min i przygotowanie linii obrony. Na niektórych kierunkach frontu nie możemy nawet myśleć o przeprowadzeniu kontrofensywy, ponieważ nie mamy odpowiedniej ilości broni - dodał Zełenski.
Prezydent Ukrainy Zełenski odwiedza pozycje frontowe w kierunku Berdiańska
- 3:52
W całej Ukrainie ogłoszono alarm lotniczy - podały ukraińskie media. Istnieje zagrożenie atakiem pociskami manewrującymi Kalibr.
Na początku alarm powietrzny ogłoszono w obwodach kijowskim, sumskim, połtawskim, żytomierskim, czernihowskim, winnickim, czerkaskim i charkowskim. Następnie rozszerzono go na wszystkie regiony centralne oraz zachodnie Ukrainy. Później alarmem został objęty cały kraj.
Siły zbrojne Ukrainy ostrzegają ponadto przed atakiem pociskami manewrującymi Kalibr. Jak zauważono, kilka pocisków miało lecieć na północ znad Morza Czarnego. - 2:46
Kandydaturę brytyjskiego ministra obrony Bena Wallace'a na stanowisko sekretarza generalnego NATO zablokował prezydent USA Joe Biden, któremu nie spodobało się, że Londyn ogłosił program szkolenia ukraińskich pilotów na samolotach F-16 bez konsultacji z Waszyngtonem - podał "Daily Telegraph".
- 2:37
Siły rosyjskie są zablokowane w Bachmucie, nie mogą ani przemieszczać się, ani wycofać z miasta - poinformowała ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar. Dodała, że na niektórych odcinkach frontu na wschodzie całe rosyjskie pododdziały zaczęły opuszczać swoje pozycje.
Jednocześnie rosyjska armia wykorzystuje oddziały zaporowe. - Bronią wycelowaną w plecy swoich próbuje zagwarantować stabilność wojska - powiedziała w telewizji przedstawicielka ministerstwa.
Zniszczenia w Bachmucie
- 2:07
Po niedawnym oświadczeniu premiera Benjamina Netanjahu, że Izrael powstrzymuje się od udzielania pomocy wojskowej Kijowowi z obawy, że ta broń może wpaść w ręce Iranu, w środę Mychajło Podolak starał się rozwiać te obawy, przekonując, że takie ryzyko nie istnieje.
- Wszystko, co dotyczy broni ciężkiej, jest udokumentowane i monitorowane. Dlatego nie ma ryzyka, że Iran otrzyma coś wyprodukowanego w Izraelu z tego, co trafi na Ukrainę - zapewnił doradca prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w wywiadzie dla izraelskiego portalu i24.
Według ukraińskiego polityka Iran otrzymuje na dużą skalę pomoc od Rosji, która obejmuje systemy obronne, systemy nadzoru przestrzeni powietrznej, systemy S300 i S400 i niektóre inne technologie - wyjaśnił. - Oznacza to, że Iran ma już partnera, który może zapewnić mu technologie wojskowe na dużą skalę - zauważył Podolak. - 0:50
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski na opublikowanym wieczorem w mediach społecznościowych nagraniu poinformował, że w środę przeprowadził naradę z najwyższym dowództwem, podczas której m.in. zarządził dalsze wzmacnianie sił na kierunku północnym. Narada poświęcona była też tematowi bezpieczeństwa ukraińskich obiektów strategicznych, w tym elektrowni jądrowych.
Na nagraniu Zełenski odniósł się też do rozpoczynającego się we wtorek szczytu NATO.Pozostaje równo tydzień do kluczowego dnia szczytu NATO w Wilnie. Tym samym - tydzień do kluczowego momentu dla naszego wspólnego bezpieczeństwa w Europie
Zaznaczył, że Kijów w jak największym wymiarze współpracuje z partnerami, "by nasze wspólne bezpieczeństwo w Wilnie zwyciężyło". - Wszystko zależy od partnerów - dodał.
Autorka/Autor:red.
Źródło: tvn24.pl, PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Vladislav Sinelnikov / Shutterstock.com
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu