Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 433 dni. Zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel oświadczył, że Stany Zjednoczone nadal popierają politykę otwartych drzwi NATO, ale kwestia członkostwa Ukrainy leży w gestii całego Sojuszu. Prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że Ukraina współpracuje z partnerami, by jej obrona przeciwlotnicza była jeszcze bardziej niezawodna. Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin.
> Biały Dom oszacował, że zasoby rosyjskiej armii na Ukrainie tylko od grudnia zmniejszyły się o ponad 100 tysięcy żołnierzy. Podano, że w tej liczbie jest 20 tysięcy zabitych żołnierzy. Około połowa z tych strat to najemnicy Grupy Wagnera.
> Zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel oświadczył, że Stany Zjednoczone nadal popierają politykę otwartych drzwi NATO, ale kwestia członkostwa Ukrainy leży w gestii całego Sojuszu. W niedzielę dziennik "Le Monde" podał, że USA są najbardziej przeciwne akcesji Ukrainy do NATO.
> Prezydent Wołodymyr Zełenski na nagraniu opublikowanym w poniedziałek wieczorem w mediach społecznościowych powiedział, że Ukraina współpracuje z partnerami, by jej obrona przeciwlotnicza była jeszcze bardziej niezawodna.
> Sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy podał, że minionej doby rosyjska armia przeprowadziła kolejny zmasowany atak rakietowy na ukraińskie obiekty cywilne. "Rosyjski agresor cynicznie kontynuuje taktykę terroru" - dodał.
> Ekspert do spraw lotnictwa Wałerij Romanenko, którego zacytował ukraiński serwis RBK-Ukraina, oświadczył, że siły rosyjskie "zgromadziły zapasy" pocisków po pewnej przerwie.
> Portal Nasza Niwa, powołując się na białoruski resort transportu, przekazał, że w Rosji, w graniczącym z Ukrainą i Białorusią obwodzie briańskim, wykoleił się pociąg białoruskich kolei państwowych. Według ministerstwa blisko pociągu doszło do eksplozji "nieokreślonego ładunku wybuchowego".
Źródło: PAP