Rosja próbuje się przegrupować, uzupełnić zaopatrzenie i wzmocnić swoją ofensywę w regionie Donbasu - mówił w czwartek sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Przekazał, że rosyjskie oddziały nie wycofują się z Ukrainy. - Należy spodziewać się więcej rosyjskich ataków na Ukrainę, które spowodują więcej cierpienia - dodał.
- Według naszego wywiadu rosyjskie jednostki nie wycofują się, ale przegrupowują. Rosja próbuje się przegrupować, uzupełnić zaopatrzenie i wzmocnić swoją ofensywę w regionie Donbasu – powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Jens Stoltenberg. - Jednocześnie Rosja utrzymuje presję na Kijów i inne miasta. Możemy więc spodziewać się dodatkowych działań ofensywnych, przynoszących jeszcze więcej cierpienia - dodał.
Relacja na żywo: Atak Rosji na Ukrainę. 36. dzień inwazji
Sekretarz generalny NATO mówił, że "Rosja musi zatrzymać tę bezsensowną wojnę, wycofać swoje wszystkie siły zbrojne i podjąć rozmowy z dobrej wierze".
Stoltenberg został zapytany o możliwość zastosowania prze Rosję broni chemicznej. - Ostrożnie bym traktował temat prawdopodobieństwa zastosowania broni chemicznej. To byłoby niewątpliwie rażące naruszenie prawa międzynarodowego. To by zmieniło też charakter całego konfliktu zbrojnego - powiedział sekretarz generalny NATO.
- Sojusznicy w ramach NATO też wyraźnie mówią o tym, że to doprowadzi do bardzo poważnych konsekwencji. Przekazują też wsparcie Ukrainie. Działamy w taki sposób by pomóc Ukraińcom bronić się w przypadku przeprowadzenia ataku z użyciem broni chemicznej - mówił.
- Będziemy kontynuować realizację dostaw broni na Ukrainę tak długo, jak to będzie potrzebne - przekazał Stoltenberg.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO:
Źródło: PAP, TVN24