Izraelska armia: kończymy przygotowania do uderzenia na Strefę Gazy "z powietrza, morza i lądu"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl
Izraelskie wojsko przekroczyło granicę Strefy Gazy. "To przygotowywanie się do pełnoskalowej lądowej interwencji"
Izraelskie wojsko przekroczyło granicę Strefy Gazy. "To przygotowywanie się do pełnoskalowej lądowej interwencji"
TVN24
Izraelskie wojsko przekroczyło granicę Strefy Gazy. "To przygotowywanie się do pełnoskalowej lądowej interwencji"TVN24

Siły Obronne Izraela ogłosiły, że kończą przygotowania do "znaczącej operacji lądowej" w Strefie Gazy. Wskazały, że przygotowania obejmują "szeroką gamę ofensywnych planów operacyjnych", w tym "połączony i skoordynowany atak z powietrza, morza i lądu". Wcześniej premier Benjamin Netanjahu spotkał się z żołnierzami piechoty stacjonującymi przy granicy ze Strefą Gazy. - Czy jesteście gotowi na następny etap? Bo on się zbliża - powiedział do nich szef rządu. Podsumowujemy najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin.

7 października rządzący Strefą Gazy terrorystyczny Hamas zaatakował Izrael, zabijając ponad 1300 osób, głównie cywilów, i porywając co najmniej 120 innych. W prowadzonych od tego czasu atakach izraelskiej armii na Strefę Gazy zginęło już niemal dwa tysiące osób.

Przedstawiamy najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin:

> Siły Obronne Izraela ogłosiły, że kończą przygotowania do "znaczącej operacji lądowej" w Strefie Gazy. Dodały, że przygotowania obejmują "szeroką gamę ofensywnych planów operacyjnych", w tym "połączony i skoordynowany atak z powietrza, morza i lądu". "Bataliony IDF i żołnierze są rozmieszczeni w całym kraju i są przygotowani do podniesienia gotowości na następne etapy tej wojny, z naciskiem na znaczącą operację lądową" – dodano w oświadczeniu armii.

> Premier Izraela Benjamin Netanjahu spotkał się z żołnierzami piechoty stacjonującymi przy granicy z palestyńską Strefą Gazy - poinformowało biuro prasowe kancelarii szefa rządu izraelskiego. - Czy jesteście gotowi na następny etap? Bo on się zbliża - powiedział premier do żołnierzy.

> Siły Obronne Izraela nakazały wszystkim cywilom mieszkającym w północnej części Strefy Gazy, łącznie ponad milionowi osób, aby ewakuowały się przed spodziewaną operacją lądową izraelskiego wojska. Armia Izraela twierdzi, że setki tysięcy Palestyńczyków poruszają się na południe strefy, ale wielu z nich utknęło w korkach spowodowanych blokadami drogowymi, za którymi stoi Hamas. "Hamas utrudnia mieszkańcom Strefy Gazy poruszanie się głównymi drogami i uniemożliwia ruch pojazdów na tych drogach" - napisano w komunikacie IDF. Według izraelskiego wojska terroryści podejmują "aktywne wysiłki", by uniemożliwić ewakuację. - Hamas chce pokazać światu, że ma ofiary i zabitych – powiedział na konferencji prasowej rzecznik IDF kontradmirał Daniel Hagari.

> Hagari poinformował też, że do tej pory w walkach z Hamasem poległo 279 żołnierzy izraelskich.

> Siły Obronne Izraela ogłosiły, że wyeliminowały wysokiego rangą dowódcę Hamasu Ali Kadiego, który kierował jednym z morderczych ataków na Izrael z 7 października. Armia, cytowana przez portal Times of Israel poinformowała, że Kadi był dowódcą kompanii w tak zwanej jednostce Nuchba (arab. "Elita") Hamasu i został zabity w ataku z użyciem dronów, który przeprowadzono w oparciu o ustalenia izraelskiego wywiadu wojskowego. Według IDF 37-letni Kadi był w przeszłości więziony w Izraelu w 2005 roku za porwanie i zabicie izraelskiego cywila, ale wypuszczono go do Strefy Gazy w 2011 roku. Była to część przeprowadzonej wtedy wymiany około 1000 palestyńskich więźniów na uprowadzonego przez Hamas izraelskiego żołnierza Gilada Szalita.

> Wcześniej izraelskie wojsko informowało, że podczas nocnego nalotu na Strefę Gazy zabito wyższego rangą dowódcę Hamasu, Murada Abu Murada, kierującego operacjami powietrznymi tej organizacji. Abu Murad odegrał "dużą rolę w kierowaniu terrorystami podczas przeprowadzonej w ubiegły weekend masakry", niektórzy z atakujących dostali się wówczas do Izraela z powietrza, na paralotniach - dodały Siły Obronne Izraela (IDF). Celem nalotu, w którym zginął Abu Murad, było centrum dowodzenia, z którego koordynowano działania powietrzne Hamasu.

CZYTAJ WIĘCEJ: CNN: Hamas jawnie szkolił się do ataku na Izrael tuż przy ufortyfikowanej granicy

> Departament Stanu USA ze względów bezpieczeństwa zezwolił na wyjazd części personelu wraz z rodzinami z ambasady USA w Jerozolimie oraz z oddziału ambasady w Tel Awiwie. "Ze względu na nieprzewidywalną sytuację bezpieczeństwa w Izraelu w związku z atakiem palestyńskiego Hamasu, Departament Stanu zezwolił na wyjazd niektórych członków personelu i ich rodzin z ambasady USA w Jerozolimie i oddziału ambasady w Tel Awiwie" - podano w komunikacie cytowanym przez agencję Reutera.

> Zbrojne skrzydło palestyńskiego Hamasu, Brygady Al Kassam, poinformowało, że dziewięciu uprowadzonych z Izraela zakładników zginęło w ciągu ostatniej doby podczas nalotów izraelskich na Strefę Gazy. Jak stwierdzono, wśród dziewięciu zabitych jest czterech cudzoziemców.

> Minister spraw zagranicznych Iranu Hosejn Amir-Abdollahijan ostrzegł, że jeśli libański Hezbollah włączy się w konflikt zbrojny między Izraelem i palestyńskim Hamasem, to wojna rozleje się na inne kraje Bliskiego Wschodu. Jego zdaniem wtedy Izrael ucierpi z powodu "wielkiego trzęsienia ziemi".

> Reuters podał, że jego kamerzysta Issam Abdallah zginął w piątek w czasie pracy na południu Libanu w wyniku ostrzału ze strony Izraela. Rannych zostało sześcioro innych dziennikarzy, w tym pracowników Reutera, katarskiej telewizji Al Dżazira i francuskiej agencji AFP. Reporterzy relacjonowali wymianę ognia na granicy izraelsko-libańskiej, do której dochodziło w ostatnich dniach po ataku palestyńskiego Hamasu na Izrael. Agencja Associated Press podała, że pociski, które trafiły w dziennikarzy, były izraelskie. Izraelskie wojsko nie wzięło jednak jak dotąd odpowiedzialności za incydent. - Badamy tę sprawę – oświadczył rzecznik IDF.

Autorka/Autor:momo / prpb,mm

Źródło: PAP, tvn24.pl