W 1995 roku zakatował kobietę na oczach jej 11-letniej córki. Został skazany na karę śmierci za gwałt i zabójstwo. W poniedziałek Jack Jones został stracony. Zostawił pożegnalny list.
Jack Jones jest jedną z trzech osób, które stracono w ostatnich dniach w amerykańskim stanie Arkansas po trwającej od 2005 roku przerwie w wykonywaniu wyroków śmierci. Powody przyspieszonych egzekucji są czysto praktyczne - preparat, który uśmierca skazanych, jest na granicy terminu ważności. Władze planowały wykonać w kwietniu łącznie siedem egzekucji, ale cztery zostały wstrzymane decyzją sądu.
Przed dokonaniem egzekucji, która odbyła się w poniedziałek, Jones napisał list pożegnalny.
"Chciałbym, żeby ludzie wiedzieli, że kiedy trafiłem do więzienia, postanowiłem stać się lepszym człowiekiem i jako lepszy człowiek je opuścić. Nie wątpiłem, że poświęcę wszystko, żeby to zrobić. Chciałbym myśleć, że udało mi się to osiągnąć. Podjąłem każdy wysiłek, żeby stać się lepszym - praktykowałem buddyzm i uczyłem się fizyki. Poznałem odpowiednich ludzi i robiłem odpowiednie rzeczy. Nie ma słów, które w pełni wyrażą moją skruchę za ból, który wyrządziłem innym" - napisał Jones.
Statement written by Jack Jones just before his death. pic.twitter.com/5iSxReEkUk
— julieturkewitz (@julieturkewitz) 25 kwietnia 2017
Zdjęcie pozostawionego listu umieściła na swoim koncie społecznościowym Julie Turkewitz, reporterka "New York Timesa".
Mężczyzna w dniu śmierci miał 52 lata.
Mąż zamordowanej przez niego kobiety - Mary Phillips - powiedział telewizji THV11, że czekał na sprawiedliwość od 22 lat, a patrzenie na śmierć Jonesa "nie zrobi na nim wrażenia".
Wyroki śmierci
Jack Jones został stracony w amerykańskim stanie Arkansas tego samego dnia co Marcel Williams. Była to pierwsza od 17 lat podwójna egzekucja w Stanach Zjednoczonych. Williams został skazany za zabójstwo i trzy gwałty. Wyroki wykonano poprzez wstrzyknięcie trucizny.
W Arkansas do wykonania kary śmierci wykorzystuje się mieszankę trzech substancji. Pierwsza z nich ma działanie znieczulające, co ma zapobiec odczuwaniu działania kolejnych. Druga działa paraliżująco - sprawia, że skazany nie dostaje drgawek. Trzecia zatrzymuje serce.
Mimo prowadzonych do ostatniej chwili protestów międzynarodowych organizacji walczących o prawa człowieka, a także apelu papieża Franciszka, pierwszą od 2005 roku egzekucję w Arkansas przeprowadzono w piątek. Stracony został 51-letni Ledell Lee, uznany przez sąd przysięgłych za winnego dokonania w roku 1993 wyjątkowo brutalnego zabójstwa 26-letniej kobiety w celach rabunkowych.
Autor: AKrg\mtom/jb / Źródło: Buzzfeed; Twitter; THV11
Źródło zdjęcia głównego: Twitter