Musimy dać temu terytorium Ukrainy nowe życie - powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w Czarnobylu. Wziął udział w uroczystościach związanych z oddaniem do eksploatacji arki nad zniszczonym czwartym reaktorem elektrowni. Wzniesiona trzy lata temu metalowa konstrukcja ma umożliwić rozbiórkę betonowego sarkofagu kryjącego pozostałości reaktora.
- Do tej pory Czarnobyl był negatywną częścią marki ukraińskiej. Czas to zmienić - ogłosił w środę Wołodymyr Zełenski. Prezydent powiedział, że podpisał dekret w sprawie rozwoju czarnobylskiej strefy wykluczenia. - Dekret stanie się początkiem przekształcenia strefy wykluczenia w jeden z punktów wzrostu nowej Ukrainy. Przede wszystkim utworzymy zielony korytarz dla turystów i usuniemy warunki dla rozwoju korupcji - oznajmił.
Zełenski wziął udział w uroczystościach związanych z oddaniem do eksploatacji arki nad zniszczonym czwartym reaktorem elektrowni.
Przez ostatnie trzy lata arka, nasunięta na stary sarkofag nad zniszczonym reaktorem, chroniła ten obiekt przed opadami i rozprzestrzenianiem się substancji radioaktywnych. To jednak nie było jej jedynym zadaniem. Metalowa konstrukcja ma umożliwić rozbiórkę betonowego sarkofagu wzniesionego nad reaktorem po awarii w kwietniu 1986 roku.
Instalowanie systemów dla "bezpiecznego działania"
Dlaczego arkę oddano do eksploatacji dopiero po trzech latach od wzniesienia? Pytani przez niemieckiego nadawcę Deutsche Welle inżynierowie z Państwowej Inspekcji Regulacji Jądrowej Ukrainy tłumaczyli, że konstrukcja wymagała zainstalowania "dużej liczby systemów technicznych dla bezpiecznego działania". Chodzi między innymi o systemy wentylacyjne, pomiaru promieniowania i temperatury, przeciwpożarowe i zapewniające ochronę przed uderzeniami pioruna.
Pracę nad uruchomieniem arki utrudniał także wysoki poziom promieniowania przy ścianach sarkofagu. - Ludzie nie mogą pozostawać pod wpływem promieniowania przez długi czas, w przeciwnym razie zachorują na chorobę popromienną - tłumaczyła wcześniej Deutsche Welle Natalia Rybałko z Państwowej Inspekcji Regulacji Jądrowej Ukrainy.
Na niebezpiecznych odcinkach przy sarkofagu pracownicy mogli przebywać od 10 do 30 minut, w innych miejscach - przez godzinę. "W warunkach wysokiego promieniowania konieczna jest częstsza wymiana pracowników" - pisał portal Deutsche Welle, powołując się na ukraińskich rozmówców.
Oddanie arki do eksploatacji miało nastąpić w maju. W kwietniu odbyły się testy, które - jak twierdzą ukraińscy inżynierowie - przebiegły pomyślnie.
W środę, 10 lipca, doradca Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju do spraw Wspólnoty Niepodległych Państw Anton Usow poinformował na portalu społecznościowym, że arka została oddana do eksploatacji. Przypomniał, że na budowę arki społeczność międzynarodowa zebrała 1,5 mld euro. "Wkład EBOR wyniósł ponad 700 milionów euro" - relacjonował Usow, cytowany przez ukraińską agencję UNIAN.
Przez następnych 100 lat
Arkę zbudowało francuskie konsorcjum Novarka. Konstrukcja liczy 257 metrów szerokości, 162 metry długości i 108 metrów wysokości. Waży 36 tysięcy ton. Nowe zabezpieczenie ma być eksploatowane przez następnych sto lat.
Do wybuchu czwartego reaktora elektrowni w Czarnobylu doszło 26 kwietnia 1986 roku. Eksplozja doprowadziła do skażenia części terytoriów Ukrainy i Białorusi. Substancje radioaktywne dotarły też nad Skandynawię, Europę Środkową, w tym Polskę. Według oficjalnych danych na chorobę popromienną zachorowały 134 osoby pracujące przy usuwaniu skutków eksplozji reaktora. Status osób poszkodowanych po wypadku w czarnobylskiej elektrowni ma w tej chwili milion dzieci i dwa miliony dorosłych.
Autor: tas//kg//kwoj / Źródło: Deutsche Welle, UNIAN, president.gov.ua
Źródło zdjęcia głównego: chnpp.gov.ua