Kobieta, która zamordowała służącą z Bangladeszu, została skazana na karę śmierci przez sąd w Arabii Saudyjskiej. Według organizacji ochrony praw człowieka to rzadki przypadek skazania pracodawcy za znęcanie się nad pracownikiem migracyjnym z tego kraju - podała w poniedziałek agencja Reutera.
Ayesha Al Jizani zabiła Abiron Begum w marcu 2019 roku, dwa lata po tym, jak Banglijka wyjechała do Arabii Saudyjskiej w poszukiwaniu pracy. "Chciała wyjechać za granicę, aby zarobić więcej pieniędzy, aby móc utrzymać swoich sędziwych rodziców" - powiedział w wywiadzie dla Thomson Reuters Foundation Ayub Ali, szwagier Begum.
Jak dodał, pracodawcy zaczęli ją torturować dwa tygodnie po tym, jak wyjechała z kraju. "Dzwoniła do nas i płakała. Błagaliśmy pośredników, aby ją przywieźli, ale nikt nas nie słuchał" - powiedział.
Mąż Jizani został skazany na trzy lata więzienia za to, że nie umożliwił Begum leczenia i nielegalnie zmuszał ją do pracy poza domem. Syn małżeństwa został wysłany do ośrodka dla nieletnich na siedem miesięcy.
Niezwykły wyrok
Bangladesz jest jednym z największych na świecie eksporterów siły roboczej. Przed pandemią około 700 tysięcy osób rocznie wyjeżdżało z Bangladeszu do pracy za granicę, a Arabia Saudyjska była ich głównym celem podróży.
Działacze organizacji zajmujących się ochroną praw człowieka ocenili, że wyrok saudyjskiego sądu jest niezwykły. - Zajmuję się kwestiami migracji od kilku lat i nigdy nie słyszałem o takim werdykcie - powiedział Shakirul Islam, szef działającego w Bangladeszu programu Ovibashi Karmi Unnayan, który zajmuje się prawami migrantów.
Źródło: PAP