Saudyjskie ministerstwo spraw wewnętrznych zagroziło w czwartek, że będzie wydalać z kraju mieszkańców nie będących wyznawcami islamu, którzy w czasie ramadanu, kiedy muzułmanie poszczą od wschodu do zachodu słońca, będą publicznie pić, jeść lub palić.
W komunikacie resortu podkreślono, że niemuzułmanie "są zobowiązani szanować uczucia muzułmanów poprzez wstrzymanie się od jedzenia, picia i palenia w miejscach publicznych, na ulicy lub w miejscu pracy" podczas ramadanu. Uprzedzono, że wobec osób niestosujących się do rozporządzenia "władze zastosują odpowiednie kroki, w tym zerwanie umowy o pracę i wydalenie z królestwa". Przedsiębiorstwa mają informować swoich pracowników o obowiązujących zasadach.
Święty miesiąc
Ramadan przypada zawsze na dziewiąty miesiąc muzułmańskiego kalendarza księżycowego. Rok muzułmański jest krótszy od roku w kalendarzu gregoriańskim o mniej więcej 11 dni i dlatego muzułmańskie święta ulegają ciągłym przesunięciom w tym kalendarzu.
Wyjątkowość tego miesiąca polega na tym, że w tradycji muzułmańskiej w tym miesiącu rozpoczęło się objawienie Koranu - archanioł Gabriel objawił się Mahometowi i przekazał kilka wersów przyszłej świętej księgi. W czasie ramadanu od świtu do zmierzchu muzułmanie poszczą, nie piją napojów, nie palą, nie uprawiają seksu i nie używają kosmetyków.
W tym roku miesiąc postu rozpoczyna się 28 czerwca i potrwa do 27 lipca.
Islam oparty na fundamentalizmie
W około 30-milionowej Arabii Saudyjskiej żyje ok. 9 mln cudzoziemców, w większości pochodzenia azjatyckiego. W królestwie, w którym obowiązuje rygorystyczny, wahabicki odłam islamu sunnickiego, ostrzeżenia dotyczące zachowania podczas miesiąca postu są wydawane każdego roku.
Autor: kło//rzw / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: CC BY SA Wikipedia | Ariandra 03