Wojsko amerykańskie przyznało się, że w lutym zestrzeliło irański samolot. Jak poinformowała dziennikarzy Reutera armia, zdarzyło się to "głęboko w irackiej przestrzeni powietrznej".
Rzecznik sił międzynarodowych w Iraku pułk. Scott Maw poinformował, że Amerykanie rzeczywiście zestrzelili irański samolot bezzałogowy 25 lutego bieżącego roku.
- Obserwowaliśmy go, od kiedy przekroczył granicę - powiedział wojskowy. Po godzinie i 10. minutach, udało im się określić rodzaj maszyny i wtedy zestrzelili samolot. Było to około 25 mil, czyli 40 km od granicy Iraku z Iranem.
Przypadek?
Zdaniem szefa irackich sił obronnych gen. Abdul Aziza Mohammeda Jassima, naruszenie irackiej przestrzeni powietrznej przez Iran, nastąpiło "prawdopodobnie przez przypadek".
O zestrzeleniu samolotu światowe media informowały już od końca lutego. Z początku Amerykanie nie chcieli odnieść się do tej sprawy.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Globalsecurity.com