Ron DeSantis powiadomił, że w tym tygodniu z Florydy wyleciały "dwa albo trzy" samoloty deportacyjne. Zaplanowane są kolejne rejsy, a liczba deportowanych ma "drastycznie wzrosnąć" - zapowiedział republikański polityk. Władze imigracyjne przekazały, że osoby deportowane nielegalnie przebywały na Florydzie.
CZYTAJ WIĘCEJ: Trump odwiedził "aligatorowe Alcatraz"
Gubernator broni "aligatorowego Alcatraz"
Gubernator zaznaczył, że ośrodek jest przeznaczony dla 2 tysięcy zatrzymanych, lecz może zostać powiększony "według potrzeb". Obecnie w tzw. aligatorowym Alcatraz przebywa do od 750 do 900 osób.
Gubernator bronił też "aligatorowego Alcatraz" krytykowanego za złe warunki i negatywny wpływ na środowisko.
Pierwsi imigranci trafili do ośrodka na początku lipca. Obiekt zbudowano w ciągu ośmiu dni na terenie dawnego lotniska szkoleniowego, otoczonego mokradłami pełnymi aligatorów i pytonów.
Nazwa ośrodka nawiązuje do słynnego więzienia zbudowanego na niewielkiej wyspie w Zatoce San Francisco. Alcatraz zostało zamknięte w 1963 roku ze względu m.in. na wysokie koszty utrzymania, a obecnie jest atrakcją turystyczną i muzeum, nad którym pieczę sprawuje Służba Parków Narodowych.
Autorka/Autor: momo/ft
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Evelyn Hockstein / Reuters / Forum