Na pustkowiu, w deszczu, niósł deskorolkę. Zaginionego sześć lat temu chłopca odnalazł przypadkowy kierowca

Źródło:
The Guardian, BBC, The New York Times, The Times, The Sun, La Depeche, Sky News, TVN24.pl
"W pokojach zaginionych mieszka nadzieja, która nigdy nie gaśnie" - Piotr Głowacki
"W pokojach zaginionych mieszka nadzieja, która nigdy nie gaśnie" - Piotr GłowackiTVN Grupa Discovery
wideo 2/3
"W pokojach zaginionych mieszka nadzieja, która nigdy nie gaśnie" - Piotr GłowackiTVN Grupa Discovery

Poszukiwany od sześciu lat Alex Batty z Oldham w Wielkiej Brytanii został odnaleziony we Francji. Obecnie 17-letni chłopak skontaktował się już z babcią. - Rozmawiałam z nim dziś po południu, to na pewno on! - cieszyła się kobieta w rozmowie z mediami. Niecodzienną historię Brytyjczyka zrelacjonował kierowca, który w środę nad ranem natrafił na Alexa. 

Alex Batty zaginął przed sześciu laty, w wieku 11 lat. W czwartek policja hrabstwa Greater Manchester poinformowała o otrzymaniu zgłoszenia nt. "prawdopodobnego odnalezienia" brytyjskiego nastolatka. Chłopca podającego się za Batty'ego znaleziono w środę rano w miejscowości Revel niedaleko Tuluzy. W rozmowie z BBC biuro prokuratora w Tuluzie potwierdziło, że jest to "ten zaginiony chłopak", a jego tożsamość została już zweryfikowana przez krewnych. - Rozmawiałam z nim dziś popołudniu, to na pewno on - przekazała portalowi "The Times" babcia Batty'ego, Susan Caruana.

Chłopiec zaginął w 2017 roku podczas rodzinnych wakacji w Hiszpanii. Zdaniem jego babci, a jednocześnie opiekunki prawnej, chłopiec mógł zostać wówczas włączony do duchowej wspólnoty w Maroku przez matkę i dziadka, którzy zabrali go na wyjazd. Mieli oni szukać alternatywnego stylu życia i sprzeciwiać się posyłaniu dziecka do szkoły.

Niezwykła historia odnalezienia Alexa Batty'ego

O tym, co działo się z Battym przez ostatnie sześć lat, opowiedział francuskiemu dziennikowi Fabien Accidini - przypadkowy kierowca, który pomógł nastolatkowi skontaktować się z władzami. Jak powiedział, zauważył chłopca w środę nad ranem, gdy ten w strugach deszczu, obładowany plecakiem, przemierzał samotnie jedną z dróg u podnóży Pirenejów. - Niósł też deskorolkę i latarkę, którą oświetlał sobie drogę - zrelacjonował Accidini, dodając, że widok ten sprawił, że postanowił zaproponować nieznajomemu podwózkę.

ZOBACZ TEŻ: Zaginął jako 17-latek podczas spaceru z psami. Został odnaleziony po ośmiu latach

Alex BattyGreater Manchester Police

- W ciągu pierwszych kilku minut (Batty) wydawał się nieco nieśmiały. Próbowałem rozmawiać z nim po francusku, ale zauważyłem, że nie zna zbyt dobrze tego języka. Postanowiłem więc zagadać do niego po angielsku. Kiedy zapytałem go o imię, początkowo udawał, że ma na imię Zach - przekazał gazecie "La Depeche" Accidini. - Rozmawialiśmy przez kolejne trzy godziny! (Alex) bardzo szybko podał mi swoją prawdziwą tożsamość. Później opowiedział mi swoją historię - wyznał 26-letni kierowca. Jak wynika z jego relacji, Batty miał mu powiedzieć, że został porwany w 2017 roku, a kolejne trzy lata "mieszkał w Hiszpanii w luksusowym domu z około 10 osobami". Późniejsze lata nastolatek miał spędzić żyjąc w wędrownej społeczności na terenie Francji.

Do opuszczenia komuny miała skłonić Alexa tęsknota za krewnymi w Wielkiej Brytanii. - (Alex) bardzo chciał odnaleźć babcię - stwierdził Accidini. W rozmowie ze Sky News doprecyzował, że po odejściu ze wspólnoty 17-latek przez cztery kolejne dni samotnie przemierzał okoliczne góry, usiłując wrócić do Anglii. Rozmawiając z francuskimi mediami, 26-letni kierowca wyjaśnił, że Batty planował dojść do najbliższego dużego miasta i tam skontaktować się z ambasadą. Zamiast tego został zawieziony przez Francuza na komisariat - informuje BBC.

ZOBACZ TEŻ: Odebrano jej syna zaraz po porodzie, mówiąc, że zmarł. Odnaleźli się po 42 latach

Accidini pozwolił też Batty'emu użyć swojego konta na Facebooku, by nastolatek mógł skontaktować się babcią. "Cześć babciu, to ja Alex. Jestem we Francji, w Tuluzie. Naprawdę mam nadzieję, że otrzymasz tę wiadomość. Kocham Cię, chcę wrócić do domu" - napisał z jego profilu do Susan Caruana młody mężczyzna. Od tego czasu zdążył już porozumieć się z krewną. - Rozmawiałam z nim, czuje się dobrze. To wspaniała wiadomość - wyznała kobieta dziennikarzowi "The Sun". - Czekam tylko, aż wróci do domu - dodała.

Obecnie Batty przebywa w ośrodku dla młodocianych w Tuluzie. Oczekuje się, że w ciągu kilku najbliższych dni będzie mógł wrócić do Wielkiej Brytanii - poinformowało w piątek BBC. Zarówno matka nastolatka, jak i jego dziadek są poszukiwani w związku z jego zaginięciem.

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: The Guardian, BBC, The New York Times, The Times, The Sun, La Depeche, Sky News, TVN24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Greater Manchester Police