12-latka przegryzła więzy, łamiąc aparat na zębach, by po tygodniu uciec z niewoli

Nastolatka została znaleziona w poniedziałek, kiedy spacerowała w pobliżu przyczepy mieszkalnej, którą dzieliła z bratem oraz matką i jej chłopakiem. Jimmy Abbett, szeryf hrabstwa Tallapoosa w stanie Alabama przekazał, że przejeżdżający w pobliżu kierowca zatrzymał się, by pomóc dziewczynie i został z nią aż do przyjazdu policji. Gdy funkcjonariusze weszli do przyczepy, odkryli tam pocięte na kawałki ciała brata i matki 12-latki.

Jak wynika z akt sądowych, o dwa zabójstwa, bezczeszczenie zwłok i uprowadzenie dziewczynki podejrzewa się 37-letniego Jose Paulino Pascuala-Reyesa, partnera zamordowanej kobiety. Mężczyzna jest oskarżony o uduszenie 34-letniej Sandry Vazquez Ceja poduszką, a następnie pocięcie jej ciała na kawałki "w celu ukrycia dowodów". 14-letni syn kobiety również miał zostać zabity przez podejrzanego, który "uderzał go rękami i nogami". Jak wynika z dokumentów sądowych, jego ciało również zostało rozkawałkowane, by zatuszować zbrodnię.

Jak podaje CNBC News, oba zabójstwa miały miejsce 24 lipca. Tego samego dnia oprawca uwięził 12-latkę, którą miał przywiązać do łóżka i przetrzymywać w "stanie odurzenia" alkoholem. Dziewczynie po tygodniu udało się przegryźć więzy - w trakcie uszkodziła aparat ortodontyczny - i zbiec.

Jak zapewnia policja, dziewczynka otrzymała pomoc medyczną i jest w tej chwili bezpieczna. Szeryf nazwał ją bohaterką, określając zabójstwo jej krewnych jako "jedną z najgorszych zbrodni", jakie widział w ciągu 53 lat służby w organach ścigania: "Trudno to opisać słowami. Widziałem wiele zabójstw, ale to jest przerażające" - powiedział w środę.

Tego samego dnia oskarżony po raz pierwszy stanął przed sądem. Został aresztowany bez możliwości wyjścia za kaucją.

ZOBACZ TEŻ: Aresztowano parę podejrzewaną o kradzież tożsamości zmarłych przed laty dzieci. Prokuratura pokazała ich zdjęcia w mundurze KGB