33-letni Japończyk zmarł po niewyjaśnionym wypadku podczas próby w teatrze. Aktor został ugodzony repliką samurajskiego miecza w brzuch. Okoliczności tragedii nie są jasne.
Do wypadku doszło w tokijskiej dzielnicy Koto. Rannego mężczyznę udało się jeszcze przewieźć do szpitala, ale lekarze nie zdołali go uratować.
Przebieg zdarzenia nie jest do końca jasny. Mężczyzna został ugodzony w brzuch repliką samurajskiego miecza podczas próby teatralnej. Aktor brał udział w scenie pojedynku, ale w pewnym momencie miał się skulić i upaść.
Według policji inne osoby obecne na scenie nie widziały, co dokładnie się stało. Śledczy badają, czy był to wypadek, czy też raczej zabójstwo.
Niebezpieczna praca na scenie
To kolejny przypadek tragicznej śmierci aktora w ostatnich tygodniach. Na początku lutego włoski aktor Raphael Schumacher przypadkowo powiesił się podczas próby sceny właśnie powieszenia. Lekarze stwierdzili śmierć kliniczną.
Japończyk zginął podczas próby sceny pojedynku w jednej z popularnych sztuk nazywanych „jidaigeki”, które są ważną częścią japońskiej kultury. Przedstawiają historie z okresu Edo, czyli od XVII do XIX wieku. Ich nieodłączną częścią jest scena pojedynku na miecze.
Autor: mk/ja / Źródło: CNN
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Japanexperterna