Niemieccy żołnierze w Afganistanie zabili w niedzielę dwóch cywilów, a dwóch innych ciężko ranili ostrzeliwując samochód jadący z dużą prędkością w kierunku ich posterunku - poinformowała Bundeswehra.
Zgodnie z informacjami, którymi dysponujemy, żołnierze mogli podejrzewać, że są atakowani. fragment oświadczenia niemieckiego dowództwa
W opublikowanym w Berlinie komunikacie czytamy, że do incydentu doszło kiedy "pick-up, w którym jechało sześć osób, zbliżał się z dużą prędkością do pozycji sił niemieckiej piechoty".
Zaniepokojeni żołnierze najpierw oddali strzały ostrzegawcze, a gdy kierowca nie zareagował, "zmusiło ich to do ostrzelania samochodu". Efekt? Dwie osoby nie żyją, a dwaj inni pasażerowie zostali ciężko ranni.
"Żołnierze mogli być atakowani"
"Zgodnie z informacjami, którymi dysponujemy, żołnierze mogli podejrzewać, że są atakowani" - twierdzi armia, dodając, że użyli oni broni "zgodnie z obowiązującymi zasadami".
Niemcy mają w Afganistanie około 3800 żołnierzy w ramach sił międzynarodowych NATO i obiecali, że zwiększą tę liczbę do 4400 przed wyborami prezydenckimi w sierpniu.
Od 2002 roku, kiedy Niemcy wysłali swoje wojska do Afganistanu, zginęło tam 35 żołnierzy z tego kraju.
Źródło: PAP