Janina Ochojska i Marek Ostrowski o sytuacji w Afganistanie

Źródło:
TVN24
"Myślę, że ten scenariusz mógłby się potoczyć inaczej, gdyby misja pokojowa była naprawdę misją pokojową"
"Myślę, że ten scenariusz mógłby się potoczyć inaczej, gdyby misja pokojowa była naprawdę misją pokojową"TVN24
wideo 2/12
"Myślę, że ten scenariusz mógłby się potoczyć inaczej, gdyby misja pokojowa była naprawdę misją pokojową"TVN24

Eurodeputowana Janina Ochojska i Marek Ostrowski z "Polityki" komentowali we wtorek w "Faktach po Faktach" w TVN24 wydarzenia w Afganistanie. - Uważam, że zniszczono ogromny potencjał, który w Afgańczykach jest - stwierdziła Ochojska.

Talibowie w niedzielę wkroczyli do Kabulu. Wykorzystując wycofanie się międzynarodowych sił wojskowych pod dowództwem USA, przejęli kontrolę nad krajem. Dotychczasowy, popierany przez Stany Zjednoczone rząd upadł, a prezydent kraju Aszraf Ghani uciekł za granicę.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO 

Ochojska: Afganistan został pozostawiony sam sobie

Sytuację w Afganistanie komentowali goście "Faktów po Faktach": eurodeputowana i założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska i Marek Ostrowski z tygodnika "Polityka".

Ochojska stwierdziła, że "można się było tego spodziewać, że talibowie, którzy zdobywali kolejne miasta, dotrą również szybko do Kabulu". - Ja jestem zaskoczony tą prędkością posuwania się ofensywy - przyznał z kolei Ostrowski.

Eurodeputowana opowiadała między innymi o działaniach organizacji w Afganistanie. Stwierdziła, że PAH musiała wycofać się z Afganistanu z powodów finansowych, bo MSZ finansował wtedy wojsko, a dla organizacji pozarządowych nie było już pieniędzy. - Myślę, że ten scenariusz mógłby się potoczyć inaczej, gdyby misja pokojowa była naprawdę misją pokojową, a nie misją, dzięki której nasi i nie tylko nasi żołnierze się przeszkolili w akcjach, w których nie mogliby brać udziału, gdyby nie byli obecni w Afganistanie - oceniła.

- Patrzę na to w taki gorzki sposób, bo uważam, że zniszczono ogromny potencjał, który w Afgańczykach jest - dodała Ochojska. Jej zdaniem "Afganistan został pozostawiony sam sobie, mimo że było tam tyle wojska, ale cele wojska były zupełnie inne". - Celem polskiego wojska miała być też pomoc. Potrzeba by więcej czasu, żeby opowiedzieć, jak ona wyglądała - stwierdziła.

Ostrowski: komponent wojskowy jest dominujący i tego w Ameryce się nigdy nie zmieni

Ostrowski ocenił, że scenariusz w Afganistanie "inny być nie mógł, dlatego że interwencje amerykańskie, chociaż noszą w sobie ten komponent cywilny", to jednak komponent wojskowy "jest dominujący i tego w Ameryce się nigdy nie zmieni".

- Potrzeby Afganistanu mogą być tą drogą zaspokajane jak kropla w oceanie. My idealizujemy Afganistan. Afganistan jest krajem skorumpowanym, o bardzo słabej gospodarce, która głównie opiera się na nielegalnej hodowli opium - stwierdził gość TVN24. - Amerykanie po raz kolejny się pomylili w ocenie, tak jak się pomylili w ocenie operacji irackiej. Wyobrażali sobie, że można przy pomocy obcego wojska prowadzić gospodarkę danego kraju. Tego się nie da zrobić i podobnie się tego nie dało zrobić w Afganistanie - dodał.

Ostrowski: komponent wojskowy jest dominujący i tego w Ameryce się nigdy nie zmieni
Ostrowski: komponent wojskowy jest dominujący i tego w Ameryce się nigdy nie zmieniTVN24

Ochojska: oczekuję od rządu tego, że zmieni politykę uchodźczą

Goście odnieśli się też do słów prezydenta Joe Bidena, który mówił w poniedziałek, że żołnierze USA "nie mogą ginąć w wojnie, w której nie chcą walczyć sami Afgańczycy". Ochojska stwierdziła, że popiera tę decyzję. - Afganistanowi można było dać spokój nawet trochę wcześniej, ponieważ jednak obecność wojsk wpływała zarówno na gospodarkę oraz na sam kraj, bo ta obecność była dominująca - wyjaśniła.

Zaznaczyła, że dzisiaj Afganistan "potrzebuje pomocy". - W jaki sposób jej będziemy mu udzielali? Dzisiaj nie potrafię na to jeszcze odpowiedzieć - dodała. Wspomniała, że PAH prowadzi zbiórkę na pomoc w Afganistanie.

W niedzielę byli ministrowie obrony: Tomasz Siemoniak i Bogdan Klich, minister spraw zagranicznych w latach 2007-2014 Radosław Sikorski, były ambasador RP w Afganistanie Piotr Łukasiewicz oraz europosłanka i twórczyni Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska apelowali o pomoc dla Afgańczyków, którzy współpracowali do tej pory z Polakami. "Apelujemy do Pana Ministra o udzielenie tym ludziom pomocy. O skierowanie na tamtejsze lotnisko samolotu, który wciąż jeszcze może ich wywieźć z oblężonego miasta" - podkreślili autorzy listu skierowanego do szefa MSZ Zbigniewa Raua.

- Oczekuję od rządu tego, że zmieni politykę uchodźczą. To jest niezwykle ważne. To by postawiło nasz kraj w zupełnie innym świetle - zwróciła uwagę Ochojska, komentując ten list. Z jej apelem o zmianę polityki uchodźczej zgodził się Ostrowski. - To jest coś absolutnie skandalicznego, że Polska publicznie ogłaszała, że nikogo nie weźmie, mówię o dawnej fali. To trzeba absolutnie zmienić, przecież Polacy mają dobre serca - powiedział.

Autorka/Autor:mart/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24