Afera wokół dotacji z KPO. "Nie możemy się dać zwariować"

Źródło:
TVN24
Minister Dariusz Klimczak o kontrowersjach związanych z KPO
Minister Dariusz Klimczak o kontrowersjach związanych z KPOTVN24
wideo 2/4
Minister Dariusz Klimczak o kontrowersjach związanych z KPOTVN24

- Niewątpliwie tę sprawę trzeba wyjaśnić, ponieważ nie ma mowy o tym, że jakaś złotówka z pieniędzy europejskich, w tym z KPO, zostanie zmarnowana. Tym bardziej, że nasz rząd pozyskał te pieniądze wielkim wysiłkiem. Pieniądze, które zostały zablokowane przez politykę naszych poprzedników z Prawa i Sprawiedliwości - powiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak w "Faktach po Faktach" w TVN24, pytany o kontrowersyjne dotacje z Krajowego Planu Odbudowy (KPO).

Na rządowej stronie KPO zamieszczona została interaktywna mapa, na której można było sprawdzić, na jakie inwestycje prywatnych przedsiębiorców przeznaczone zostały dotacje z KPO. Kontrowersje wzbudziły niektóre z nich, w szczególności dotyczące tzw. branży HoReCa (hotelarsko-gastronomicznej). Wśród takich inwestycji znalazły się na przykład firmowe jachty, sauny, solaria, wymiana mebli, zakup wirtualnej strzelnicy czy otwarcie pizzerii przez kamieniołom.

Prokuratura Regionalna w Warszawie poinformowała w piątek, że z urzędu podjęła czynności sprawdzające w związku z doniesieniami medialnym dotyczącymi nieprawidłowości w udzielaniu dotacji z KPO. Premier Donald Tusk podkreślił, że oczekuje szybkich decyzji i odebrania środków w przypadku nadużyć.

Więcej informacji o tym znajdziesz w: "Stawiając kropkę w sprawie KPO". Ministra reaguje.

Minister Klimczak komentuje

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak, pytany w "Faktach po Faktach" o dotacje z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) dla przedsiębiorców powiedział, że "niewątpliwie tę sprawę trzeba wyjaśnić".

- Nie ma mowy o tym, że jakaś złotówka z pieniędzy europejskich, w tym z KPO, zostanie zmarnowana. Tym bardziej, że nasz rząd pozyskał te pieniądze wielkim wysiłkiem. Pieniądze, które zostały zablokowane przez politykę naszych poprzedników z Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził minister.

- Środki, które tak wielkim wysiłkiem zostały zdobyte dla Polski, dla rolników, dla infrastruktury, także dla przedsiębiorców, bo oni z tego powinni korzystać, nie mogą być wydawane na kontrowersyjne projekty - podkreślił.

Każdy przypadek trzeba zweryfikować

Minister Klimczak zaznaczył, że każdy przypadek trzeba zweryfikować, ale zauważył, że "nie możemy się dać zwariować".

- Wiem, że została wysłana kontrola, jeżeli chodzi o tego typu projekty. Trzeba cierpliwie, ale szczegółowo ocenić wszystkie wątpliwości z tym związane, ponieważ tak jak podkreślam, naprawdę zbyt dużo zdrowia straciliśmy na to, żeby uzyskać te pieniądze dla polskiej gospodarki, żeby cały ten sukces przyćmiło kilka tego typu kontrowersyjnych kwestii - powiedział.

Przedstawiciel rządu wskazał, że dzisiejsza wypowiedź ministry Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz "jasno wskazuje na to, że chcą wyjaśnić tę kwestię".

- Pokazują, że to jest ułamek procenta, jeżeli chodzi o całość KPO, ponieważ te pieniądze zostały w dużej mierze w większości wydane na naprawdę pożyteczne projekty. Kupujemy za to nowe pociągi, realizujemy inwestycje, wspieramy przedsiębiorców. Dlatego tym bardziej przykro się słucha, jeżeli rzeczywiście ktoś nie dopilnował kwestii i pozwolił na dofinansowanie naprawdę kontrowersyjnych projektów - stwierdził.

Klimczak stwierdził, że "z jednej strony musimy bronić racjonalności, z drugiej strony przedsiębiorców". - Pamiętajmy, że nasi sąsiedzi z Czech, Słowacji korzystali od samego początku z KPO i porównajmy sobie sytuację polskiego przedsiębiorcy, który został dotknięty nie tylko COVID-em, ale także niemądrymi pomysłami PiS-u, jeżeli chodzi o podatki. I oni musieli rywalizować o tego samego turystę. Na południu Polski, na Dolnym Śląsku, jeden dotowany z KPO, który wzmacniał swoją firmę i nasz, który dotknięty został przez COVID i klepał słodką biedę. Wtedy trzeba było im pomóc. PiS nie był w stanie wygenerować tych środków. Nasz rząd potrafił zdobyć te środki i je dotuje - wskazał.

Minister podkreślił jednak, że "wszędzie musi być racjonalność". - Osoby, które odpowiadają w specjalnych agencjach za rozdysponowanie tych pieniędzy nie mogą ślepo patrzeć na różnego rodzaju procedury, że spełnia przesłanki formalne i wszystko jest w porządku - mówił Klimczak.

- Czasem trzeba zwykłej wrażliwości i czucia tematu. Jeżeli ktoś widzi, że ktoś jakiś kontrowersyjny projekt przedkłada, no to warto zwrócić się do swojego szefa, żeby trochę innym okiem na to wszystko spojrzał. Z drugiej strony, pamiętajmy, że to były konkursy na hotelarstwo, restauracje i turystykę. Gdyby ktoś kupił łódź napędzaną wiosłami to budziłaby kontrowersję? Myślę, że nie. Ponieważ służy turystyce na jeziorze i tak dalej. Ale słowo jacht zawsze się kojarzy z luksusem, bogactwem, a tego typu sprawy nie powinny być wspierane przez państwo - zauważył.

Na pytanie o krytyczne słowa Jarosława Kaczyńskiego, który stwierdził, że "miały być pieniądze na inwestycje, innowacje, bezpieczeństwo lekowe, a nie ma na nic" i brakuje na tarczę energetyczną, kwotę wolną czy inwestycje w samorządach, minister odpowiedział, że "PiS jest znany z tego, że lubi krytykować innych". - Problem w tym, że sam się nie rozliczył z kontrowersyjnych projektów typu Willa Plus - powiedział szef resortu infrastruktury.

- Jeżeli pan Kaczyński wspomina o bezpieczeństwie lekowym, to niech sam się uderzy we własne piersi i powie, w jaki sposób były ściągane pieniądze na produkcję API, substancji czynnych i wsparcie polskiej branży farmaceutycznej, bo tu akurat PiS nie ma się czym pochwalić - powiedział Klimczak.

- Jeżeli chodzi o mój resort i wsparcie z KPO to są ogromne pieniądze na zakup nowego taboru. Nowy tabor to nowe połączenia, ale także (...) Centrum Unijnych Projektów Transportowych wspiera powiaty i miasta w zakupie i tramwajów i autobusów. Projekty z Włocławka, wczoraj w Krakowie inteligentne systemy transportowe. Naprawdę samorządy mogły wreszcie pozyskać pieniądze, które były niedostępne za czasów PiS-u - wyliczał minister.

"Nowy prezydent całkowicie się myli"

W czwartek Karol Nawrcoki przedstawił w Kaliszu prezydencki projekt ustawy o budowie CPK w kształcie proponowanym wcześniej i zarzucił koalicji rządzącej brak ambicji. Minister Klimczak w odpowiedzi na te zarzuty powiedział, że "nowy prezydent całkowicie się myli".

- I uważam, że ktoś go wprowadza w błąd, przedstawiając mu tą ustawę do podpisu. Po pierwsze, czym się różni nasze CPK od tego, do którego chce wrócić pan prezydent Nawrocki. Jeżeli chce wracać do pierwotnego celu, to musimy obniżyć prędkość Kolei Dużych Prędkości z 350 do 250 km na godzinę. 250 km na godzinę to będziemy jeździć już za dwa lata po zwykłej linii Centralnej Magistrali Kolejowej – powiedział Klimczak.

Na pytanie o to, dlaczego trzeba byłoby to zrobić, minister infrastruktury stwierdził, że taki zapis jest w ustawie, którą podpisał prezydent. - To jest artykuł drugi, całkowity absurd. Nie wiem, czy pan prezydent Nawrocki wiedział, co podpisywał. Jak można podpisać ograniczenia prędkości Kolei Dużych Prędkości? - pytał minister.

Duże prędkości o ograniczenie komunikacyjne

Wczoraj w Kaliszu, gdzie prezydent Nawrocki przedstawił projekt CPK, mieszkańcy mówili o tym, że chcą, by ta planowana Kolej Dużych Prędkości zatrzymywała się także u nich. Bo inaczej będą komunikacyjnie wykluczani. Pytany o to Klimczak stwierdził: "no i będzie się zatrzymywać".

- Kilka dni temu CPK podpisało porozumienie z władzami Kalisza na wybudowanie specjalnego intermodalnego dworca na wsparcie określonych rozwiązań komunikacyjnych dla Kalisza. CPK i miasto Kalisz doskonale się rozumie. Tak jak proponowano, że dotychczasowa Kolej Dużych Prędkości miała się zatrzymywać w Kaliszu, tak będzie się zatrzymywała w Kaliszu. My proponujemy prawdziwą Kolej Dużych Prędkości, czyli ponad 300 kilometrów na godzinę – powiedział minister.

Klimczak wskazał, że "są różne rodzaje kolei" i każda z nich ma spełniać swoje zadania.

- Jeżeli chcemy budować Kolej Dużych Prędkości, tak się to buduje w Europie czy na świecie, to ona ma łączyć szybko oddalone od siebie miasta. I taki jest cel. Warszawa, Łódź, Poznań, Wrocław. Tam ma najszybciej dojechać. Ale nie oznacza to, że przy prędkości 250 km na godzinę nie zatrzymamy się w Sieradzu, nie zatrzymamy się w Kaliszu, o którym mowa - stwierdził.

- To, co chciałem podkreślić. My porozumienie z miastem Kaliszem znaleźliśmy. To znaczy, znalazła spółka CPK i zostaną tam zrealizowane inwestycje, o których nie było mowy za rządów PiS-u. Więc naprawdę warto racjonalnie spojrzeć na to - zaapelował szef resortu infrastruktury.

Polska A i Polska B

Na przytoczony zarzut, że "jeżeli ta kolej szybkiej prędkości zatrzymuje się tylko w głównych punktach, no to znowu korzystają mieszkańcy wielkich miast, a mniejszych nie" minister odpowiedział, że "akurat ja jestem z PSL-u i ja dbam o mniejsze miejscowości".

- I mam obiektywne spojrzenie na dużą aglomerację, jak i na najmniejszą miejscowość. Właśnie akurat nasz rząd różni się tym od swoich poprzedników, że my nie napuszczamy jednych na drugich. Dbamy o Kolej Dużych Prędkości i zrobimy ją lepiej niż proponowali nasi poprzednicy, ale dbamy także o mniejsze miejscowości - stwierdził i następnie zaczął przytaczać konkretne przykłady.

- Dlatego w tym roku, od nowego rozkładu jazdy, po 14 latach kolej pasażerska wróci do Ciechocinka. Nasi poprzednicy nie potrafili tego zrealizować - powiedział Klimczak.

- W przyszłym roku, po 30 latach, wróci kolej pasażerska do Łomży. To ten rząd przywrócił po 10 latach zapomniane połączenie z Hrubieszowa przez Mielec do Krakowa. Panie redaktorze, mógłbym wymieniać całą litanię - powiedział i zauważył, że "Prawo i Sprawiedliwość miało wielkie, szczytne hasła na ustach, ale wszystko kończyło się na flamasterplanach".

- To ten rząd dopiero zaczął realizować, dzięki między innymi temu, że pozyskaliśmy pieniądze na KPO i realizujemy to przez operatywnych ludzi. Taka spółka PKP Intercity. Jeżeli chodzi o liczbę przewozów. Dzisiaj codziennie na tory PKP Intercity wyrusza 514 pociągów. Dwa lata temu, czyli za rządów PiS-u było 80 pociągów mniej - podkreślił.

Dodał, że Prawo i Sprawiedliwość przez osiem lat kupiło 12 pociągów, a obecna koalicja tylko w tej kadencji zamówiła 35, na które są podpisane umowy i zostaną dostarczone do 2027 roku.

Autorka/Autor:jw/ToL

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Rząd Indii oświadczył, że wprowadzenie nowej opłaty w wysokości 100 tysięcy dolarów dla osób ubiegających się o amerykańskie wizy pracownicze może mieć konsekwencje humanitarne i zakłócić życie wielu rodzin - poinformował portal stacji BBC.

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Decyzja Trumpa ich zabolała najbardziej. "Konsekwencje humanitarne"

Źródło:
BBC

Na aukcję domu Bonhams trafiło niepublikowane wcześniej nagranie wideo z koncertu Nirvany i Kurta Cobaina z 1990 roku. Materiał wyceniany jest na kwotę od 100 do 150 tysięcy dolarów. Licytacja potrwa do 25 września.

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

"Kultowy moment w historii muzyki". Wyjątkowe nagranie na aukcji

Źródło:
PAP

Sztuczna inteligencja (AI) może prowadzić do zaniku cennych umiejętności pracowników - ocenił doktor Piotr Gaczek z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Jak wyjaśnił, regularne delegowanie zadań na maszyny sprawia, że człowiek traci wprawę lub zapomina, jak je wykonywać.

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

"Alarmujący przykład". Ekspert o najpoważniejszych zagrożeniach dla pracowników

Źródło:
PAP

Administracja Białego Domu wyjaśniła, że opłata 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą ma charakter jednorazowy. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że nie dotyczy osób, które już posiadają wizy.

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Wiza 100 razy droższa. Biały Dom tłumaczy

Źródło:
PAP

Dyrekcja lotniska w Brukseli poinformowała, że z powodu zakłóceń w funkcjonowaniu połowa lotów zaplanowanych na niedzielę zostanie odwołana - podała Agencja Reutera.

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Połowa lotów odwołana. Lotnisko prosi przewoźników

Źródło:
PAP

Dwa największe banki w Polsce - PKO BP i Pekao - ostrzegają klientów przed utrudnieniami w niedzielę. Mogą wystąpić trudności z blikiem, aplikacją, przelewami czy wypłatą pieniędzy z bankomatu.

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Dwa największe banki ostrzegają. "Nie skorzystasz z aplikacji"

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Moody's zasygnalizowała, że konflikt między rządem a prezydentem negatywnie wpływa na gospodarkę i stabilność kraju - ocenił główny ekonomista ING Banku Śląskiego Rafał Benecki. Z kolei Piotr Kuczyński z Domu Inwestycyjnego Xelion ostrzegł, że bez ograniczenia deficytu i długu publicznego Polsce grozi obniżka ratingu już w przyszłym roku.

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

"Agencja wysłała mocny sygnał do polityków"

Źródło:
PAP

W sobotnim losowaniu Lotto żaden z graczy nie wytypował poprawnie wszystkich sześciu liczb. Oznacza to, że we wtorek główna wygrana wyniesie sześć milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 20 września 2025 roku.

Kumulacja w Lotto rośnie

Kumulacja w Lotto rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Donald Trump podpisał memorandum, które nakłada roczną opłatę w wysokości 100 tysięcy dolarów za wizę pracowniczą dla specjalistów. Prezydent USA zatwierdził także program "złotych kart", który pozwala na stały pobyt za milion dolarów.

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

100 razy droższe wizy. Donald Trump złożył podpis

Źródło:
PAP

Zamiast wprowadzać trwałe strefy tylko dla pieszych, władze Sztokholmu stawiają na tymczasowe projekty, które okresowo wyłączają ulice z ruchu pojazdów - pisze Politico. Skuteczność programu potwierdza rosnąca liczba ulic objętych ograniczeniami - z dwóch w 2015 roku do ponad czterdziestu tego lata.

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Mieszkańcy na ten pomysł reagują oburzeniem. Ta stolica "przełamuje trend"

Źródło:
Politico

Nad Jeziorem Żarnowieckim powstaje największy w Europie magazyn energii - przekazał premier Donald Tusk w mediach społecznościowych. Jak podkreślił, podobne inwestycje w przyszłości przyczynią się do obniżek cen prądu.

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Tusk: to największa tego typu inwestycja w Europie

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Nowe założenia w zakresie Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP) zaszkodzą gospodarce, obniżą skuteczność zbiórki i recyklingu odpadów oraz doprowadzą do podwyżek cen produktów - uważa Konfederacja Lewiatan.

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Nowy plan rządu. Przedsiębiorcy ostrzegają

Źródło:
PAP

Decyzja agencji Moody's o zmianie perspektywy na negatywną odzwierciedla słabszą perspektywę wskaźników fiskalnych i długu publicznego w porównaniu z wcześniejszymi oczekiwaniami - wyjaśnił resort finansów.

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Resort komentuje negatywną perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

37 procent wszystkich mieszkań w Chorwacji kupują obcokrajowcy. Według eksperta branży nieruchomości Boro Vujovicia najczęściej inwestują Niemcy, Austriacy i Słoweńcy, ale coraz częściej pojawiają się nabywcy z Polski.

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Obcokrajowcy kupują coraz więcej. "Głównie za gotówkę"

Źródło:
PAP

Komisja Europejska zaproponowała państwom Unii Europejskiej 19. pakiet sankcji wobec Rosji. Wśród tych propozycji znajduje się między innymi całkowity zakaz transakcji dla rosyjskich banków, objęcie Rosnieftu i Gazprom Nieftu zakazem transakcji, całkowity zakaz importu rosyjskiego LNG od 1 stycznia 2027 roku oraz rozszerzone restrykcje wobec tak zwanej rosyjskiej floty cieni.

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Banki, karty kredytowe, gaz, statki. KE: idziemy po rosyjskie pieniądze

Źródło:
PAP

Agencja Moody’s zmieniła perspektywę ratingu Polski ze stabilnej na negatywną. Jednocześnie utrzymała długoterminowe ratingi Polski na poziomie A2. Moody's to jedna z tzw. wielkiej trójki agencji ratingowych. Wcześniej perspektywę ratingu zmieniła również agencja Fitch.

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Czołowa agencja zmienia perspektywę ratingu Polski

Źródło:
PAP

W piątek rząd ogłosił swoje priorytety, wśród których znalazły się: poprawa konkurencyjności gospodarki, wsparcie rozwoju sztucznej inteligencji, bezpieczeństwo dostaw energii i stabilizacja jej cen, rozwój Centralnego Portu Komunikacyjnego, renesans kolei, deregulacja oraz ochrona ziemi rolnej i funkcji produkcyjnych wsi.

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Plan rządu dla polskiej gospodarki. Znamy priorytety

Źródło:
PAP

Piątkowe losowanie Eurojackpot nie przyniosło głównej wygranej. W Polsce odnotowano wygraną trzeciego stopnia w wysokości niemal 2,4 miliona złotych. Oto liczby, które wylosowano 19 września 2025 roku.

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Ponad dwa miliony złotych w Eurojackpot w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

W nadchodzącym tygodniu podwyżki cen paliw na stacjach będą kontynuowane - prognozują w piątek analitycy portalu e-petrol.pl. Ich zdaniem na razie nie ma ryzyka, że ceny paliw osiągną sześciozłotowe poziomy.

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Podwyżki dla kierowców. Czy znów pojawi się "6" z przodu?

Źródło:
PAP

Władze Bali zakazują budowy nowych hoteli i restauracji na rolniczych terenach wyspy. To skutek ostatnich powodzi, w których życie straciło 18 osób. Eksperci uważają, że do tak tragicznych skutków kataklizmu przyczyniła się masowa turystyka.

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Bali zakazuje budowy hoteli i restauracji

Źródło:
"Guardian", tvn24.pl