Adam Osmajew, oskarżany przez Rosję o planowanie zamachu na prezydenta Władimira Putina przed pięcioma latami, został postrzelony w Kijowie przez osobę podającą się za francuskiego dziennikarza. Trafił do szpitala, jest w ciężkim stanie.
Poinformowały o tym w piątek ukraińskie media. Do zdarzenia doszło w czwartek.
Osmajew i zamachowiec w szpitalu
Napastnik podający się za francuskiego dziennikarza współpracującego z dziennikiem "Le Monde" umówił się na spotkanie z Osmajewem i jego żoną Aminą Okujewą w środę. Po tym, jak w czwartek spotkali się w umówionym miejscu i wsiedli do samochodu, zamachowiec wyciągnął broń i strzelił do Osmajewa, raniąc go w klatkę piersiową. W odpowiedzi Okujewa postrzeliła napastnika.
Osmajew i zamachowiec z ciężkimi ranami zostali przewiezieni do szpitala. Policja wszczęła w tej sprawie śledztwo.
Cytowany przez telewizję kanał 112 Ukraina przedstawiciel MSW Ukrainy Artiom Szewczenko poinformował, że zamachowiec to mężczyzna posiadający ukraiński paszport, "w którym były adnotacje o przekroczeniu granicy z Białorusią i Rosją w ubiegłym roku". Policja sprawdza autentyczność dokumentu.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że motywem napadu mogła być "patriotyczna postawa" małżonków - podaje Interfax-Ukraina. Ukraińskie media donoszą, że napastnik to zabójca pracujący na zlecenie prorosyjskiego lidera Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Z kolei doradca ukraińskiego ministra spraw wewnętrznych Anton Heraszczenko przypuszcza, że było to zabójstwo na zlecenie rosyjskich służb specjalnych - podaje Interfax-Ukraina.
Planowanie zamachów
Rosja oskarża Osmajewa o zaplanowanie zamachu na Putina. Zarzuca mu również planowanie zamachów na Kadyrowa.
W lutym 2012 roku Osmajew został zatrzymany w Odessie przez ukraińskie służby. Był podejrzany o doprowadzenie do eksplozji, do której doszło podczas konstruowania ładunku wybuchowego w mieszkaniu w Odessie. Wszczęto wobec niego postępowanie karne pod zarzutem założenia organizacji terrorystycznej i przygotowywania ataku terrorystycznego.
Po trzech tygodniach rosyjska telewizja Kanał Pierwszy poinformowała, że Osmajew wraz z obywatelem Kazachstanu Ilją Pijanzinem planował przeprowadzenie zamachu na Putina po wyborach prezydenckich 4 marca 2012 roku.
Sam Osmajew twierdził, że podczas przesłuchania po zatrzymaniu w Odessie próbowano zmusić go do przyznania się do planowania zamachu na prezydenta Rosji. Oświadczył też, że podczas śledztwa był torturowany.
Dowódca z Donbasu
Moskiewski sąd w 2012 roku zaocznie nakazał aresztowanie Osmajewa i Pijanzina. W sierpniu 2012 roku Sąd Apelacyjny w Odessie zgodził się na wydanie Osmajewa Rosji. Osmajew zaskarżył tę decyzję do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, który zarekomendował Ukrainie wstrzymanie ekstradycji do czasu rozpatrzenia jego skargi.
We wrześniu 2013 roku Moskiewski Sąd Miejski skazał Pijanzina na 10 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
W listopadzie 2014 roku sąd w Odessie wypuścił Osmajewa na wolność, gdyż uznał za wystarczającą karę 2 lat i 9 miesięcy, które ten spędził w areszcie. Po wyjściu na wolność w 2015 roku Osmajew został dowódcą międzynarodowego batalionu imienia Dżochara Dudajewa, który walczył w ukraińskim Donbasie przeciwko prorosyjskim separatystom - podaje Interfax-Ukraina.
Autor: mm//now / Źródło: PAP