Skatowany przez nieznanych sprawców redaktor gazety "Chimkińskaja Prawda" Michaił Bekietow został skazany na karę grzywny (5 tys. rubli, czyli 163 dol.) i to pomimo, że zarzucany mu czyn uległ już przedawnieniu. Według sędziów, pomówił on mera miasta Chimki, oskarżając go o podłożenie bomby pod jego samochodem.