- Byłam w pokoju sama, a usłyszałam głos. Mówił: "wstań, nie lękaj się" - wspomina 50-letnia Floribeth Mora Diaz z Kostaryki, której uzdrowienie z tętniaka mózgu Watykan uznał za cud za wstawiennictwem polskiego papieża. W rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską kobieta podkreśla, że tym, który ją uzdrowił, był Bóg, a Jan Paweł II się za nią wstawił.