Maria de Jesus Patricio Martinez, obrończyni praw człowieka i lekarka medycyny tradycyjnej wspierana przez zapatystów z Armii Wyzwolenia Narodowego (EZLN) została w sobotę zarejestrowana jako kandydatka niezależna w przyszłorocznych wyborach prezydenckich w Meksyku.
Rdzenna Indianka, Maria de Jesus Patricio Martinez, zobowiązała się nie przyjmować żadnych funduszy rządowych na prowadzenie kampanii.
Swoje kandydatury do przyszłorocznych wyborów swoje zgłosiło już ponad 10 niezależnych kandydatów, którzy nigdy wcześniej nie startowali w wyborach prezydenckich. Faworytem w sondażach wyborczych jest były burmistrz miasta Meksyk, Andres Manuel Lopez Obrador.
Rządząca Partia Instytucjonalno-Rewolucyjna (PRI) meksykańskiego prezydenta Enrique Peny Nieto jeszcze nie wskazała swego kandydata. Sam Nieto zgodnie z prawem nie może kandydować na drugą kadencję.
Indianka na prezydenta
Zapatyści wspierający Patricio Martinez to ruch, którego celem jest ochrona rdzennej ludności Meksyku. Bliskie są im hasła antyglobalistyczne i antyliberalne, a ich patronem jest Emiliano Zapata - rewolucjonista i przywódca powstania z 1910 roku. Wcześniej nie brali aktywnego udziału w wyborach prezydenckich, a ich dotychczasowa działalność polityczna ograniczała się do krytyki partii politycznych, głównie rządzącej PRI. Jednak już w październiku zeszłego roku Zapatystowska Armia Wyzwolenia Narodowego (EZLN) poinformowała o wystawieniu swojego kandydata do wyścigu o fotel prezydencki w 2018 roku. Już wtedy było wiadomo, że faworytką Zapatystów będzie kobieta, wybrana spośród rdzennych ludów przez Piąty Narodowy Kongres Ludów Tubylczych (CNI).
Autor: momo / Źródło: PAP