Wicepremier Kirgistanu Temir Dżumakadyrow zginął w sobotę w wypadku drogowym w pobliżu Biszkeku - poinformowała służba prasowa rządu. Samochód wicepremiera zderzył się z ciężarówką. Jak podała rosyjska agencja RIA Nowosti, prezydent Ałmazbek Atambajew uważał Dżumakadyrowa za przyszłego przywódcę kraju.
"W następstwie zderzenia zginął kierowca i dwaj pasażerowie samochodu: wicepremier i jego współpracownik" - poinformowała w sobotnim komunikacie służba prasowa rządu Kirgistanu.
Dwa tygodnie wcześniej 38-letni Temir Dżumakadyrow został mianowany na szefa sztabu do spraw przeprowadzenia wyborów prezydenckich, które odbędą się w Kirgistanie 15 października. W sobotę miał sprawdzić stan przygotowań do głosowania w obwodzie tałaskim na zachodzie kraju.
Według wstępnych ustaleń funkcjonariuszy MSW, przyczyną wypadku było łamanie zasad ruchu drogowego. 25-letni kierowca ciężarówki, z którą czołowo zderzył się samochód wicepremiera, został przesłuchany.
Obecny prezydent Kirgistanu Ałmazbek Atambajew oświadczył, że "Dżumakadyrow był jednym z jego najlepszych uczniów". – Był to człowiek, którego w przyszłości widziałem jako jednego z przywódców kraju – stwierdził.
Autor: tas/sk / Źródło: RIA Nowosti, sputnik.kg, PAP
Źródło zdjęcia głównego: gov.kg