Ostateczny szturm na ostatni bastion tak zwanego Państwa Islamskiego w jego dawnej "stolicy" na terenie Syrii, Ar-Rakkce, ma się rozpocząć w niedzielę w nocy - poinformował dowódca polowy wspieranych przez USA Syryjskich Sił Demokratycznych.
Jak poinformował w rozmowie z agencją Reuters Ardal Rakka, dowódca Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF) w zachodniej Rakkce, atak na bojowników w centrum Rakki ma się skupić na terenie wokół stadionu i ma na celu jego oblężenie.
- Szturm musi rozpocząć się w niedzielną noc - podkreślił.
Około 2 tysiące dżihadystów
Żołnierze międzynarodowej koalicji oblegali miasto od kilku miesięcy. Wkroczyli do miasta od zachodu, wschodu i północy. Na wyzwolonych obszarach zastąpiono czarne flagi tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) niebiesko-żółto-czerwonymi flagami SDF.
Brett McGerk, specjalny wysłannik prezydenta Stanów Zjednoczonych do spraw koalicji przeciwko IS poinformował na początku sierpnia, że w Rakkce pozostaje wciąż około 2 tysięcy dżihadystów.
Początek końca
Utrata przez tak zwane Państwo Islamskie kontroli nad terytorium Rakki może okazać się momentem przełomowym w walce z dżihadystami i stanowić początek końca samozwańczego kalifatu.
Przegrana w Rakkce nie będzie jednak jedyną porażką islamistów w ostatnim czasie. Do listy utraconych przez IS terytoriów dopisać należy iracki Mosul, odbity z rąk dżihadystów w zeszłym roku, oraz ogromne połacie Syrii i Iraku, z których zostali wyparci.
Jeszcze dwa lata temu, będąc u szczytu swojej potęgi, tak zwane Państwo Islamskie kontrolowało obszar zamieszkany przez miliony ludzi, poczynając od północnej Syrii, na przedmieściach stolicy Iraku, Bagdadu, kończąc. Od tamtej pory terroryści doświadczyli serii dotkliwych strat.
Autor: momo//now / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | VOA